- 
				Zawartość6324
- 
				Rejestracja
- 
				Ostatnio
- 
				Wygrane dni9
Wszystko napisane przez jokata
- 
	Delikatne masz to zdrowie
- 
	Chłopiec! Kładź się już spać. Jutro będzie Ci ciężko wstać do pracy.
- 
	W naszym mieście akurat spokojnie można pić kranówkę ale ja i tak piję butelkową, bo lubię lekko gazowaną.
- 
	To też poczytaj. Bo ja poczytam
- 
	Nie wrzątkiem? A jaką wodą? Taką, jak zieloną herbatę? Poważnie pytam. Zawsze wrzątkiem zalewałam i to najlepiej takim jeszcze bąblującym.
- 
	Smofik, lepiej wyłącz wyobraźnię, bo będzie Ci niełatwo pracować
- 
	Nie, nie biją. A gdzieś na kafe biją?
- 
	To już może dość o pracy Idę już spać. Dobranoc
- 
	Prawie każdy swoją pracę lubi. Ja też swoja lubię ale gdybym musiała być w niej tyle, co Ty w swojej, to nie wiem czy bym ją lubiła
- 
	Kurczę, coś tak jakby za ciężko masz
- 
	A nie rozważałaś takiego pomysłu, żeby zrobić sobie wolne poniedziałki skoro sobota Ci "nie leży"? Pomyśl. Może warto?
- 
	Ja mam o tyle dobrze, że moja współpracownica może mnie zastąpić (albo ja ją) a poza tym, jeśli jest taka potrzeba to odwołujemy zapisanych telefonicznie (zawsze mamy ich numery).
- 
	Skoro tak właśnie wolisz? U mnie taki numer nie przejdzie. Zawsze trzeba coś wymyślić
- 
	To zawieszę kartkę na drzwiach Twojej pracy "nieczynne z powodu szkolenia". Chcesz?
- 
	Ponieważ mieszkam daleko, to lepiej poinstruuję Cię, co masz zrobić, żeby weekend wydłużyć samodzielnie. Otóż zwolnij się u siebie na dwa dni i będziesz miała długi. No chyba sama siebie zwolnisz, co nie?
- 
	To Ty w soboty pracujesz? Mój trwa 3 dni, więc wiesz...
- 
	Rozbrajająco szczera jesteś To niech już lepiej te weekendy będą takie jakie są
- 
	Zacznę od dzisiaj!
- 
	To może zatrzymam Ci go innym razem, bo teraz jakaś taka zmęczona jestem
- 
	Wszystko umiemy, ale nie zatrzymamy, bo chcemy iść do pracy
- 
	Albo internet mi szwankuje albo kafeteria tak muli, bo przepchnąć post, to się naprawdę trzeba namęczyć i naczekać
- 
	Może to i dobrze. Nie przyzwyczaisz się nigdy Ja bardzo rzadko mam alkohol w ustach a jeżeli już to w ilości: jeden niedopity kieliszek na całą imprezę, obojętnie ile by trwała Wychodziłeś gdzieś dzisiaj?
- 
	Uuu... To nieźle. Mi się nigdy nie urwał ale ja prawie nie piję Kiedyś dawno temu się wystraszyłam, jak ściany zaczęły falować i sufit chciał na mnie spaść i od tego czasu już nigdy nie narażam się na takie stresy
- 
	Nigdy Ci się film nie urwał?

 
			