jokata

Łakomstwo nigdy nie jest problemem. Jak Ci się nie mieszczą, to poskacz trochę. Ubiją się i dalej będziesz mógł wcinać

Lubię. Lubię myśleć o rzeczach całkiem innych niż gotowanie a w takich chwilach najlepiej się rozmyśla o czymś innym, mniej przyziemnym od pierogów

A jak kurier wszystkie zje? One są bardzo smaczne

Mogę! To takie "nie zajmujące" myśli zajęcie. Lubię. Relaksuje.

Chętnie pomogę. To akurat lubię robić

Smofik, najcięższa praca, to porządne wyrobienie ciasta. Nie robię tego, bo robi to za mnie thermomix. Ja je tylko rozwałkowuję, wycinam krążki, układam wcześniej przygotowany farsz i zlepiam. Gotują się same. Tzw. omasta też smaży się sama. Zlepianie trochę tylko trwa ale jest mechanicznym, przyjemnym zajęciem, przy którym można myśleć zupełnie o czymś innym. Nie demonizuj. To proste danie, zajmujące tylko trochę więcej czasu.

Chłopiec, żartuję. Zupełnie nie mam apetytu Pierogi robię średnio co tydzień lub dwa i też nie są dla mnie atrakcją Chciałam tylko sprawdzić czy byłbyś gotów do dłuższego przebywania w kuchni tylko po to, by móc kogoś poczęstować. Wygrałeś tę rundę

Serio.

Wiemy! Dzień dobry

Dzięki Maryyyś. Akurat czas na wieczorną kawkę. Wykurowana już jesteś?

No tak

A skąd niby Smofik ma o tym wiedzieć?

No ale na forum, to już może zapomnieli

Chłopiec, na ból głowy najskuteczniejsza jest amputacja. A z takich mniej skutecznych, to już rano napisałam.

To miłych snów. Uważaj, żeby Ci sufit nie spadł na głowę i ściany nie przygniotły

Całkiem możliwe. Dopóki nie napisze, to się nie dowiemy

Chłopiec spod jakiego znaku zodiaku jesteś?

No wiem. Cieszysz się życiem Ciesz się bo z czasem część tej żywiołowości pójdzie w zapomnienie

Twardy zawodnik z Ciebie. Mało Ci jeszcze dzisiejszego byle jakiego samopoczucia? Się nie wykończ tym alkoholem

Chyba jednak bardzo hucznie wczoraj świętowałeś Ale za to co poszalałeś, to Twoje i nikt Ci tego nie zabierze

Bardzo Ci współczuję ale nie mam jak Ci pomóc. Za daleko jestem. Ciepły rosołek bez dodatków pomógłby Ci.

Aż tak? No to ciepły chudy rosół. Nic to, że cierpisz. Już nie będziesz lubił alkoholu. Tak jak ja nie lubię

Napisałam wyżej, co zrobić, żeby przestało

Wstajemy!!!! Pijemy gastrolit, witaminę C. i duży kubek soku pomidorowego. Komu kawę? Nie spijcie już, bo prześpicie pół niedzieli Trzeba trochę połazić, bo jest fajnie i chłodno

To ja też się idę przytulić do poduszki. Dobranoc