jokata

No ale w dzień ten hałas też Cię wkurza? Bo mi we dnie to nie przeszkadzał. Tylko wtedy jak chciałam spać. No i z tego wniosek, że nie powinieneś być w domu i się wkurzać tylko pospacerować po jakichś fajnych sklepach

Na to bym w życiu nie wpadła, choćbym nie wiem ile myślała Gratuluję pomysłu A próbowałeś już tak kiedyś? Są jakieś spektakularne efekty?

Może zatkaj czymś uszy albo puść głośniej jakąś muzykę. Współczuję

Jak troszkę? Bardzo troszkę czy sporo więcej troszkę? Dopiero pierwszą dziś kawę piję, bo za późno się obudziłam i w domu nie zdążyłam a w pracy dopiero teraz mam chwilę dla siebie

Miłych snów Maryyyś

Maryyyś, ja wcale nie jestem taka drobniutka. Mam 165 i w zupełności mi to wystarcza. A Wy się mądrujecie, bo macie o centymetr czy dwa więcej ode mnie

O to to... że też sama na to nie wpadłam?

Z racji postury z pewnością

Dobrej nocy Smofik. Życzę mnóstwa hałasu i świateł, żeby Ci się dobrze spało

Ty Też! Bo też nie za bardzo się wyśpisz w hałasie a to według Smofika jest oznaką zboczenia

Zawsze to podejrzewałam ale dopiero Ty mi to uświadomiłeś tak naprawdę

Każdy ma inny organizm i inną "moc snu". Też lubię spać ale jak jest hałas, to nie umiem spać. Muszę mieć ciszę i ciemność. Masz racje Smofik. To jest bardzo dziwne, że tak mam

Dobra. To jedz "na sucho"

Ok. I nie chcesz tego popijać maślanką? Ja uwielbiam

Ty też!

Mięso jest już w pierogach. Ma być jeszcze dodatkowe?

Przekup ją. Powiedz, że jutro nadrobisz

To przyjedź do mnie. Dam Ci kocyk

Nie wiem. Może się śmiał do samego rana Ze mnie się śmiał I teraz pewnie odsypia

To znaczy, że jednak jesteś stworzona do życia nocnego Ja w nocy i we dnie wyglądam podobnie, tylko w nocy bardziej rozczochrana

Mogę Ci odsmażyć na patelni wczorajsze pierogi z mięsem. Będą chrupiące, fajne i ciepłe wedle życzenia Grzeją już u Ciebie? U nas jeszcze nie ale mimo deszczu nie jest zimno. A deszcz drobny i nie pada ciągle, tylko z przerwami. A Ty jak wyglądasz we dnie? Inaczej?

Demoniczna, nie wierzę . Jasny dzień, a Ty nie śpisz? Fajnie! Ja już wolna ale pozycji hoyzontalnej nie chcę. Kawę zaraz żłopnę, prysznic był raniutko przed pracą. Zastanawiam się właśnie nad czynnościami alternatywnymi dla pisania tutaj i wiesz co? Ta czynność jest najciekawsza pod warunkiem, że pomidorówka w kuchni nie ugotuje się "za mocno"

No i jeszcze rozśmieszyłeś mnie przed snem

Chyba już idę spać. Mam jutro na 8.00. Nawet nie będę Cię rano budziła na kawę, bo musisz odespać dzisiejszy wypad Dobranoc. Miłych snów

To nie możesz szybciej strzelać? Jak poćwiczysz, to się uda