-
Zawartość
2234 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez groszek
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 23
-
Dlatego ta jego niemęskość jest maskowana garniturami, płaszczami i innymi atrybutami gentlemana
-
W olsztynku na przeciwko zjazdu do skansenu. To tak aby wejść, zobaczyć jak robią figurki i wyjść- nie jest jakis szał. Zdecydowanie dla dzieci większa atrakcja
-
Mój roczniak mówi o swojemu ale z dźwięków słyszalnych to tylko tata i czasem mama. Starszak tez późno zaczął mówić a teraz jako trzylatkowi to buzia się nie zamyka tutaj bym nie szukała na sile jakis problemów, chociaż tez mi się wydaje ze coś może być na rzeczy po zachowaniu małego
-
Obejrzałam polecany tu filmik z wyprzedaży 2017r- mój wniosek- niech one tak nie chudną, bo wpadną znowu w kompulsywny obłędny zakupoholizm…. Jak wszystko na tyłek pasuje komuś, kto całe życie był gruby, to dostaje się małpiego rozumu i kupuje się WSZYSTKO bez wyjątku czy ładne czy brzydkie….
-
To samo napisałyśmy
-
Twierdzą za pewne, ze tu syf i malaria i sam hejt, a jednak wszyscy są świetnie poinformowani i czytają na bieżąco wątki
-
Obstawiam, ze się ukrywają przy domku albo gdzieś pojechali na inne kąpielisko, wiedząc ze tu maja szpiega
-
Dzień dobry dzień dobry! Co tam słuchać w wielkich świecie glam family w rentynach? Czy już była kąpiel? Czy już zjedli śniadanko? A może dojechała większa ekipa? Halo halo, siostro na zwiadach- daj znać
-
Ciekawa jestem co tam dzisiaj w Rentynach słychać- czy już po śniadanku i kawce, czy lorcia już zjechała na Komnaty
-
Może maja jakis fancy znajomych
-
Chociaż patrząc na profil domku na facebook, to co najmniej od stycznia ten termin już był zarezerwowany
-
Dżalapenjo - brawa dla Ciebie, domek pasuje idealnie i na fotkach wyglada słabo…. Ja tam żadnej magii instagrama nie widze i w punkt z tym stwierdzeniem, ze chcieli jechać gdzieś indziej, nie ogarnęło szczepień/testów/kwarantanny i na szybko rezerwowali co popadnie. Padło na domek i niestety wielkie rozczarowanie, to wylądowali w rentynach. To się trzyma kupy…
-
kebi sie ostatnio lansowal na mazurach i w olsztynie a internety nie doniosly o jakims spotkaniu z wybitna.... jestem zawiedziona
-
zachowalas sie niczym kura! musisz sie poprawic!!!
-
ale kumacie dziewczyny.... Rentyny!!!! urlop marzeń!!!!
-
Zrobiłaś mi dzień jeszcze bardziej…. Leżę i kwicze….. podróż marzeń do rentyn…. O kuuuuuufaa….. ahaaaaahaaaaahaaaaaaaa…. Oplułam monitor
-
Ale miałaś farta a raczej nasze glamy, żeby aktywna siostra ich przydybała na wywczasie
-
To co to za tajemnicze miejsce??? Ja tu myślałam, ze serio jadą gdzieś w jakieś super miejsce w Polsce…. A ci dalej na Warmii?
-
Kurcze, daj namiary, bo moje źródła coś strasznie ostatnio podrożały….. serio mowie- ja mam problem z kupieniem w Ol dobrych produktów w miarę przystępnych cenach
-
Dokładnie tak raczej największa bekę maja znajomi, którzy ich znają i wiedza, ze nagrywają (stad tez obstawiam wymiksowanie się rodzinki i przerwa w nagrywaniu lory) aniżeli randomowi ludzie- nie piastują żadnych stanowisk, nie piszą o nich w gazetach, nie są znani, zatem ludzie, którzy nie znają ich tfffuuurczosci po prostu ich nie znają. Olsztyn jest dosyć specyficzny i raczej tutaj nie robi na nikim wrażenia bycie influenserem Może teraz w środowisku nastolatek to ma jakieś znaczenie, ale wśród ludzi po 30tce to chyba żadne Prędzej grupa znajomych od fiony i jej środowisko bananowych dzieci jest bardziej znana niż takie pospolite glamy z zatorza- nie ten level bogactwa.
-
Tak loruniu- jechać do Sopotu, gdzie największe tłumy i pisać o wyciszeniu…. Wyciszenia byś doznała nad prawdziwym morzem a nie nad brudna i głośna zatoka! Konserwatywni mieszkańcy wybrzeża twierdzą ze zatoka to nie morze i to bluźnierstwo nazywanie tych smrodkow morzem
-
Ale jakoś przyjemnie to się ogląda- mam pozytywne odczucia- normalni ludzi… a teraz?
-
Powiedzcie mi skąd się wziął ten fenomen, że jak kobieta zostanie matką, to nagle jej życie się zmienia, odkrywa jakieś cuda wianki, porzuca swoje dotychczasowe nudne życie, zaczyna się nagle spełniać? Czy to znaczy, że nie miała wcześniej szczęśliwego życia, praca zawodowa jej nie odpowiadała, czy po prostu nudziła się w pracy i nie sprawiała jej satysfakcji?
-
Na moje oko to powinna napisać książkę o tym, jak nauczyć dziecko układać pucle
-
Dej mnie dysk… liczyłam na sprawiedliwy podział Nie na darmo Janusz pojechał w trasę i trzeba zarobić na dzieciaki….
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 23