Tunessia
Zarejestrowani-
Zawartość
257 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Tunessia
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 11
-
Rewelacja teraz relaks i luzik
-
Cześć Iryza ja Ci napisałam mail chyba z 2 tygodnie temu i tez nie mam odpowiedzi. Może jakaś awaria pocztowa?
-
Ja mam, zapraszam na maila shea@wp.pl
-
A możesz napisać do mnie na maila co byś chciała konkretnie wiedzieć? shea@wp.pl
-
Witaj ja jestem po transferze w gdańsku
-
Hej rozumiem że miałaś na myśli jajeczka. Ja miałam zapladniane wszystkie czyli 12, pomimo że mam mniej niż 35 lat, ale ze względu na słabe nasienie męża (było prawdopodobienstwo że będzie problem z zapłodnieniem jajeczek). Wszystko zależy od lekarza, który będzie Cię prowadzić. O psycholog nic nigdy nie słyszałam
-
Ja niedoczynność tarczycy ale w miarę unormowana, mąż przeszedł swinkę w dzieciństwie i jego nasienie niestety nie dawało złudzeń, 1% szans na naturalne zajście w ciążę. Bez zastanowienia zdecydowaliśmy się na in vitro (chociaż byla propozycja inseminacji). Z 15 jajeczek 12 było bardzo dobrych, zapłodniły i rozwinęło się do blastocysty 10. Podane zostały 2 zarodki. Udało się za pierwszym razem. Od dnia pierwszej wizyty do dnia transferu minęło dokładnie 5 tygodni. Dziś jestem w 17tc bliźniaczej i jesteśmy przeszczęśliwi 2 zarodki były podane po dyskusji z lekarzem, ja mam 32 lata czyli powinnam dostać 1, ale gdzieś przeczytałam że często się zdarza że 1 się nie zagnieżdża, a jak się poda 2 to jest szansa że chociaż 1 z nich się utrzyma, lekarz stwierdził że z nasieniem męża przy zaplodnieniu in vitro mamy 30% szans i zgodził się na podanie dwóch. I są z nami dwa 🥰 Jeśli mogę cokolwiek poradzić to warto się stosować do zaleceń lekarza i nic nie cudować na własną rękę, bo bezwiednie można sobie zaszkodzić. Trochę wypadłam z forum, jaki Ty masz problem?
-
Spokojnie na efekty trzeba chwilę poczekać nie martw się, wszystko będzie dobrze i oby udało się mieć mrozaczki, będę trzymać kciuki
-
Karolina bywalo lepiej ale nie ma co narzekać. Dziś nowość, bolą mnie okolice pachwin i dołu brzucha, dosłownie jakby ktoś w środku dmuchał balon, takie rozpieranie, ale przecież maluchy rosną i się rozpychają jak o nich myślę to już mi gorsze samopoczucie nie przeszkadza Za tydzień wizyta kontrolna u mojej ginekolog. A Ty kiedy masz transfer? I jak się czujesz po długim protokole?
-
Bez refundacji faktycznie jest taka cena. Spełniasz warunki refundacji?
-
Ja też mam ten problem i owoców suszonych nie myję mój endokrynolog zalecił aby suszone śliwki na noc zalać wrzątkiem, rano wylać wodę i zjeść owoce. Ogólnie nic z naturalnych rzeczy na mnie nie działało i mąż kupił mi w aptece Dulcosoft i to jest super, piję codziennie po łyżce stołowej do soku /napoju/herbaty. Konsultowalam ten preparat z moją ginekolog i jak najbardziej go zaakceptowała. Także gdyby śliwki nie działały to polecam syropek
-
Większość mamusiek zna płeć a ja nie na usg prenatalnym lekarz nie powiedział, coś opowiadał że może Jaś i Małgosia ale to było takie gadanie. Mam wizytę 20.01 u swojej ginekolog i mam nadzieję że się ujawnią, bo niby nie pali mi się żeby to wiedzieć ale fajnie by było bo ja szyję i robię różne rzeczy na szydełku i drutach i coś mogłabym porobić ale nie wiem jakie kolory wybrać
-
Milka miło że o nas pamiętasz Rośniemy Brzuszek już jest dość pokaźny pomimo że to 16tc. Jesteśmy po badaniach PAPPA jak na ten moment wszystko jest w porządku, kolejne usg prenatalne w drugiej połowie lutego. Samopoczucie średnio na jeża ale daję radę a Ty jak się miewasz?
-
Kończę 13tc, na usg zapytałam lekarza czy widać płeć a on zasypał mnie filozofiami że dowiedzieć się na 70% to znaczy się nie dowiedzieć dowiedzieć to jest na 100 % a tego to się dowiem w 16tc. Nie dyskutowałam z nim, pomimo że był przesympatyczny Na wyjściu z gabinetu powiedział, że z pomiarów może zasugerować Jasia i Małgosię i tyle. Jutro mam wizytę u mojej ginekolog to zobaczymy co powie Ogólnie czuję się dobrze, troszkę mi spadła hemoglobina także podejrzewam że żelazo przede mną. Maluchy się rozpychają, czuję rozciąganie macicy, ale wszystko jest w granicach znośnych
-
Wielkie gratulacje w którym dokładnie tygodniu miałaś robione usg prenatalne? Ja w 12 i lekarz nie chciał powiedzieć jaka jest płeć maluchów, ogólnie to nie mam ciśnienia żeby wiedzieć, ale zauważyłam że wszystkie dziewczyny dowiadują się o płci na ugs prenatalnym.
-
Rosną i robią ze swoją mamą co chcą
-
Karolina i jak wynik?
-
Moja ginekolog kazała mi kupić Persen i jak będę miała jakieś stresy, że coś się złego dzieje to mam wziąć jedną tabletkę. Wykupiłam i jak trzeba to stosuję
-
Kolejnym razem zażyj nospę forte albo dwie tabletki zwykłej nospy i nic się nie martw pojedyncze skórcze są normalne
-
Bliźniaki mają ponad 2 cm ciągle chcą jeść i spać z jednej strony to bardzo dobrze ale z drugiej dość uciążliwe bo przesypiam 3 godziny w ciągu dnia a w nocy oglądam sufit, najpewniej po porodzie będzie tak samo także staram się przywyknąć. Zaraz wstaję i jadę do laboratorium zbadać tsh, ft3 i 4 bo we wtorek mam wizytę kontrolną u endokrynologa, a 10.12 mamy badania prenatalne i modlę się do Boga żeby wszystko było w porządku Ty Karolina jeszcze nie szalej, czekaj do soboty, wszystko się może zdarzyć znam przypadek gdzie pierwsza beta była 0 a kolejna jakiś kosmiczny wynik, także głowa do góry i czekamy do jutra
-
Mój mąż był że mną na sali w czasie transferu pielęgniarka go zaprosiła 🥰
-
Super gratulacje
-
Matko, Karola który to dzień po transferze?
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 11