Ja słyszałam wiele razy jak ciągle się musiała o coś prosić, aby zrobił, albo, że jej nie pomaga. Głupich obrazków na mazurach ciężko mu było poprawić.
Wiele razy też mówiła, że on zalega na kanapie, czy też urządza sobie drzemki.
Także każdy słyszy i widzi co chce.
A to, że chwaliła go za coś, to miałam wrażenie, że było bardziej na pokaz, przed widzami