Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

majami

Zarejestrowani
  • Zawartość

    382
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez majami

  1. Na pewno nasza szefowa Iryza i ja też jestem w invikcie
  2. Cześć Aga, no co ty mówisz, lekarz Cię straszył?! Jejku...Nie daj się, jego rolą jest tak dobrać leki i dawki, żeby ryzyko minimalizować... U nas też konkretna przyczyna nieznana...ale szłam dłuższym protokołem... Nic się nie bój, szybko zleci i pisz co u Ciebie
  3. Matki, żony, kochanki leci codziennie rano o 7.30 na tvp seriale
  4. Dziękuję...oj przydadzą się kciuki
  5. Kochana, chciałabym, ale dopiero punkcja...jeszcze trochę się podenerwuję
  6. Ovitrelle zrobiony i oby do wtorku...a mnie jakoś naszło na polskie stare seriale, może i ja stara baba już jestem i jakaś taka sentymentalna ta starość
  7. Dopytaj, ale z tego co pamiętam, szwagierka też miała dość wysoki wynik i wszystko było książkowo, ciesz się kochana, a nie martw
  8. Anana, z tego co wiem, to ciąża zaśniadowa o której piszesz powstaje w wyniku nieprawidłowego zapłodnienia komórki, a te nasze są wybrane i zapładniane prawidłowo w kontrolowanych warunkach, sama wysoka (eh, jaka piękna i pewnie znowu to sprawa indywidualna) beta to za mało, na pewno towarzyszyłyby Ci dodatkowe, niepokojące objawy, także w o ogóle takie myśli odkładaj na górną półkę i nie sięgaj po nie a miałaś transferowany jeden zarodek?
  9. Anana, to dziś jesteś promyczkiem słońca pośród tych pochmurnych wiadomości, wynik boski! Cudnie!
  10. I znowu serce pękło na milion kawałków a tak wierzyłam...wiesz jak to jest, każda z nas odnajduje w drugiej jakiś kawałek siebie...i o ile każda radość daje nadzieję, to takie wiadomość smucą podwójnie...w końcu dzielimy najbardziej intymne doświadczenia... Ale wierzę, że znajdziecie w sobie na tyle i siły i spróbujecie jeszcze raz...chociaż trzeba zaczynać od nowa... daj sobie chwilę, przeżyj stratę ale nie poddawaj się...
  11. Oj szkoda, wiem jak czekałaś...ale w poniedziałek to już wynik będzie wysoki pod sufit
  12. Cześć Mila, tak powinno pojawić się w miarę normalne krwawienie, najczęściej w 4 dniu po odstawieniu tabletek, miałam tak samo, najpierw anty, potem co drugi dzień gonapeptyl, czekaj spokojnie
  13. 7:00, wielki dzień...niech się dobrze spiszą w tym laboratorium i szybko dadzą piękny wynik
  14. Dusia, ja mam punkcję we wtorek i zapytaliśmy lekarza o współżycie. Powiedział, że ostatni raz możemy w sobotę, żeby do pobrania było takie dwudniowe nasienie.
  15. Dawaj koniecznie, będziemy trzymać z całej siły
  16. Miśka, to może jeszcze być za wcześnie na test z moczu...najpierw hormony uwalniają się do krwi...i to beta do Ci odpowiedź, nie martw się jeszcze, proszę...
  17. Suuuuuper! Ale się cieszę razem z Tobą! Koniecznie zachowaj ten test i te dwie kreseczki na pamiątkę Czyli jutro już na spokojnie i z uśmiechem mamusia pójdzie zrobić betę Buziaki
  18. coś za poważnie to wygląda jak na okres...będzie radość, oj będzie
  19. Nie przejmuj się Iryza, twoje prawo, płacz, złość się i szalej w kuchni, teraz wszystko Ci wolno a mąż niech się cieszy na taką ucztę, bo jak maluchy już będą z wami to będzie wspominał jak mu dobrze było Ja z wielką przyjemnością jak tylko wrócę po punkcji (5.11) przeczytam o twoim wzruszeniu i szczęściu jak usłyszysz te dwa mocno bijące serduszka
  20. Tego sobie życzmy, byłoby...eh...pięknie
  21. Odliczamy razem z Tobą, coś czuję, że posypią się gratulacje zaczniecie w sobotę dobrą passę na listopad
  22. Tak, tak, tak...wiem kochana jak te myśli opanowują głowę...ale nerwy nie wskazane, także jeśli uda Ci się znaleźć jakieś laboratorium, to daj sobie szansę i przeciągnij jeszcze chwilkę
  23. Gosia, może być ciut za wcześnie, zarodek młodziutki, chociaż jak to zwykle z nami, pewnie sprawa indywidualna...a nie uda Ci się między tym 9 a 14 dniem? np. 12go dnia? Tak, żebyś się za wcześnie nie zmartwiła przez fałszywy wynik...
  24. Oj, oj...a może... no ale energii zazdroszczę a mąż niech się przyzwyczaja i nie marudzi czekamy do soboty kobitki, piszcie jak tylko się dowiecie...
×