Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

majami

Zarejestrowani
  • Zawartość

    382
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez majami


  1. 25 minut temu, Gość Paulina napisał:

    Hej dziewczynki moje kochane 🤗 ja też od rana miałam panikę że się nie mogę dostać na stronę 155 i tak naprawdę ona nadal mi nie działa. Ale dobrze że ta obecna 156 działa bez zarzutu 😉

    Anana  tak, byłam rano pobrać krew. Wyniki będą po godzinie 15 więc znów zaczyna się nerwowe oczekiwanie. Dziś już mam mniejszą moc niż wczoraj 😁 dochodzi strach przed tym co zobaczę. Ale nadal mocno wierzę że moje maleństwo walczy dzielnie i że da radę 🙂 A Ty kochana jak się czujesz? 🙂

    Dusia pij lepiej niegazowaną, lepiej trzymać się tego co powiedzieli w klinice 🙂 no i moje gratulacje! 8 zarodków to piękny wynik. Trzymam kciuki za dalszy piękny rozwój 🙂 no i za poniedziałkowy transfer. Będziesz miała podwójne święto 🙂

    Majami na pewno dotrwasz  do soboty i Cię zaskoczą pięknymi wiadomościami jakie to śliczne zarodki czekają na Ciebie 🙂 Głowa do gory, brak wiadomości to dobra wiadomość 🙂

    Dziewczyny MAMY TĘ MOOOC! 🌱🥑🌱🥑🌱🥑🌱🥑✊✊✊✊✊

    Paulinko, czekamy...idę sobie do kosmetyczki na 14 i jak wrócę chcę zobaczyć co najmniej dwucyfrową betkę 🙂 Trzymam za Ciebie kciuki i ściskam🙂


  2. 2 minuty temu, Dusia29 napisał:

    Mam pytanie zycia hehe, lekarka kazala mi pic wode niegazowana a ja wole bardziej gazowana, moge czy nie? Jaka wy pijecie? Wlasnie dzwonilam do kliniki i z 11 udalo sie zaplodnic 8, w sobote napisza mi ile sie obstało. A w poniedziałek transfer 😉

    Dusia, chyba posłuchaj lekarki...ja piję dziennie ok.2-2,3l niegazowanej, brawo za dzielne komórki, piękny wynik, do mnie na szczęście nie dzwonią, więc też jakaś szansa, że dotrwam do sobotniego transferu 🙂 chociaż nie wiem co i ile 🙂

     


  3. 5 minut temu, Werka 1993 napisał:

    Kochane  !!!! po tej  wizycie u Pani Dr  to ja teraż  mogę  góry przenosić  !!!! ;D

    Jestem tak naładowana  pozytywna  energia ze chyba zaraz  eksploduje !!

    Płyn  z macicy znikną  !!        Endometrium w 12 dc.  piękne, grube, trójlinijne ;D                                    W środę  (13.11) TRANSFER  !!!!            Ciesze  się jak małe dziecko  ! 😘     Pani Dr. dołożyła mi nowych  cukierków  😄 i mam nadzieje  ze pomogą  !!!!

    Crinone 1x1, Estrofem 3x3, Duphaston 2x2, System 50 2x w tyg  

                            

     

    No nie mogło być inaczej, aleeee się cieszęęęę 🙂 Niech 13 będzie dla Ciebie szczęśliwy! A cukierków nigdy za wiele, w słusznym celu oczywiście 🙂


  4. 34 minuty temu, Gość Karolina napisał:

    Kinga ,

    Idziemy podobnie jakie masz endo ?? Który dzień cyklu ?? Ja też tylko biorę estrofem. Ja w sobote mam kontrolę i decyzję odnośnie transferu wstępny termin to 14.11 jak wszystko bedzie w porządku . Troszkę się stresuje bo już się nie cierpliwie , nie mogę się doczekać a mam tylko jeden mrozaczek. 

    Na internecie jest fajny artykuł, 26 sposobów na poprawę endo , ppdobno awokado ,orzechy brazylijskie ananas,morele działają,  do tego lampka czerwonego wina. Nie jestem tylko przekonana na oleju z wiesiołka podobno bierze się go tylko do owulacji bo potem może powodować skurcze macicy, a to nie zadobrze do implantacji zarodka więc go odpuściłam ,żeby nie  ryzykować. 

    Faktycznie listopad miesiącem transferowym , oby szczęśliwy dla wszystkich.

    Kciuki trzymam za wszystkich.

    Paulina czekamy na wieści.  MASZ TE MOC !!!!

    Majami, niestety nie odzywaja się.  Nic nie powiedzą wcześniej, każą czekać 6 dni chyba ,że coś się wysypie to dzwonią szybciej ,więc lepiej ,żeby nie dzwonili!!

     

     

    Dzięki, dziś zadzwonił telefon, jakiś podejrzany, tzn.nieznany numer i z biciem serca odebrałam, gotowa na to co usłyszę, a to na szczęście jakaś lipa i wciskanie kitu o jakimś przedłużeniu umowy finansowej (?!) której oczywiście nie mam 🙂 zaraz będzie druga doba...czekamy 🙂

     


  5. 25 minut temu, Gość Iryza napisał:

    Ja przy dwóch punkcjach miałam 2 różne sytuacje. Za pierwszym razem była hiperka i embriolog zadzwoniła po 5 dniach i powiedziała co jest, ile jest i jakiej budowy bo musiała poinformować czy jest co mrozic czy nie. W przypadku drugim, gdy hiperki nie bylo, w dniu punkcji to był wtorek miałam wyznaczony transfer na sobotę i modliła się żeby nikt nie dzwonił, bo to znaczy że jest dobrze, dopiero w sobotę przed transferem przyszła embriolog i powiedziała co i jak

    Hmm, u mnie też wtorek i transfer w sobotę, a pytam kochana, bo mam info tylko od pielęgniarki a nie lekarza i już sama nie wiem...powiedziała, że jak nie zadzwonią, przyjść w sobotę jak umówione...i oczywiście najpierw spotkanie z embriologiem


  6. 25 minut temu, Gość Iryza napisał:

    Ja przy dwóch punkcjach miałam 2 różne sytuacje. Za pierwszym razem była hiperka i embriolog zadzwoniła po 5 dniach i powiedziała co jest, ile jest i jakiej budowy bo musiała poinformować czy jest co mrozic czy nie. W przypadku drugim, gdy hiperki nie bylo, w dniu punkcji to był wtorek miałam wyznaczony transfer na sobotę i modliła się żeby nikt nie dzwonił, bo to znaczy że jest dobrze, dopiero w sobotę przed transferem przyszła embriolog i powiedziała co i jak

    Hmm, u mnie też wtorek i transfer w sobotę, a pytam kochana, bo mam info tylko od pielęgniarki a nie lekarza i już sama nie wiem...powiedziała, że jak nie zadzwonią, przyjść w sobotę jak umówione...i oczywiście najpierw spotkanie z embriologiem


  7. 50 minut temu, Gość Paulina napisał:

    Kasiula dzis nie robiłam bo stwierdziłam że do tej pory wszystko robiłam na opak (badanie progesteronu w 3 a nie 4 dniu po transferze,  sikaniec w 9 dniu po transferze) więc jak dostałam info że mam zrobić kolejną betę za 48 godzin  to już sie grzecznie słucham 😄 czyli jadę zrobić jutro. I szczerze to się tak nakręciłam że będzie dobrze że nie widzę innej opcji! 😁

    Nawet dzisiejsza wizyta u lekarza mnie nie podłamała! Bo byłam w swojej klinice po dalsze l4 i po receptę bo już duphaston i estrofem mi się kończy. I jak zapytałam lekarza czy powinnam się martwić że progesteron w 10 dniu liczyl 16.8 to mi sie lekarz zapytal ze czemu tak bardzo patrze na progesteron? Ze to nie jest wyznacznik ciąży i że jest dużo przypadków że beta  ładnie rośnie mimo niskiego progesteronu. I że najważniejszy jest teraz kolejny wynik bety i każde następne. Ale patrząc na moją betę 8.6 w 10dpt blastocysty to jemu się wydaje że nic z tej ciąży nie będzie! Uwierzycie dziewczyny ?! Lekarz mi takie coś powiedział!!! Normalnie zalamałabym się  i zaczęla wyć jeszcze w gabinecie ale dzis maM mega moc i mega dobre nastawienie! Liczę jutro na piękny przyrost 😊😊

    tak trzymaj i niech ta moc zostanie z Tobą na długo, jutro musi być co najmniej dwucyfrowo! a często lekarze są na tyle nieczuli, że nawet nie zastanawiają się co mówią, nie przejmuj się ❤️

     


  8. 10 minut temu, Werka 1993 napisał:

    Dziewczynki, ja też cały czas  na bieżąco  czytam forum i bardzo wam kibicuje  wszystkim  !!! Ciesze  się z wami i smuce, jesteście dla mnie bardzo  bliskie ;* ;* ;*

    Właśnie jade do lekarza i strasznie  się stresuje ;/ dziś się okaże  czy plyn w macicy  nadal jest  i jak to będzie w tym miesiącu  z transferem.....

    Mam nadzieje  ze będę miała dla was dobre wiadomości  i ze za tydzień  będę mogła  mieć  transfer. ;*

    Werka, no oby, oby, oby już było dobrze i transfer będzie zgonie z planem :-), daj znać...


  9. 5 minut temu, Dusia29 napisał:

    Czesc. Jestem juz po punkcji udalo sie pobrać 11 komorek. Teraz cala nadzieja w tym 1% mojego męża.  Jutro mam dzwonic to sie dowiem co i jak. A jak dobrze pójdzie w poniedziałek bedzie transfer 😉

    Dusia, super, na pewno będzie dobrze i transfer się odbędzie 🙂

    Tylko powiedzcie mi dziewczyny bo nie do końca jestem pewna. Podczas punkcji pobierają płyn pęcherzykowy, z którego potem wyodrębniają komórki jajowe, tak? bo one same są tak małe, że na usg niewidoczne i dopiero embriolog ocenia co i jak, tzn.ile i czy dojrzałe. A może się mylę? W takim razie te informacje co dostajemy po zabiegu, czyli że udało się pobrać tyle a tyle to już komórki jajowe czy jeszcze te cumulusy z których dopiero okaże się ile komórek...przepraszam, może za bardzo roztrząsam 🙂 ale jakoś mnie to dręczy 🙂

     


  10. 59 minut temu, Gość Margaret napisał:

    Cześć dziewczyny!

    Przeczytalam większość waszych postów i postanowiłam dołączyć. Staram się z mężem od prawie 4 lat. 2 razy byłam w ciąży i zachodziłam naturalnie, ale niestety jedna pozamaciczna a druga zakończyła się poronieniem w 8 tyg. Zdecydowaliśmy się na in vitro. Wykonałam mnóstwo różnych badań i mam insulinoopornosc, ANA dodatnie i wyszła mi mutacja mthfr, u męża słaba morfologia 1% i duża defragmentacja. Pierwsza wizytę mamy 12.11, lekarz chce zrobić długi protokół a ja upieram się przy krótkim bo obawiam się hiperki ;( im więcej czytam, tym bardziej głupieje. Boje się tej ilości leków, zastrzyków.. lekarz wie ze jestem bardzo wystraszona i tłumaczył mi ze muszę wyluzować, ale po tym wszystkim cały czas się boje. W ostatniej ciąży jak dowiedziałam się, ze jest we właściwym miejscu, to byłam przekonana ze będzie już dobrze, a jednak przestało bić serduszko.. od miesiąca myśle tylko o in vitro, ale gdzieś w środku się obawiam tego wszystkiego i ze znów coś nie wyjdzie. 

    Cześć Margaret, mamy tu i weteranki i pierwszaki, rzeczywiście historie różne, ale cel zawsze jeden i ten sam. Strach towarzyszy zawsze, na każdym etapie ale to raczej strach raczej przed porażką i zawiedzionymi nadziejami niż przed samym spróbowaniem. Bądź dzielna, bierz byka za rogi i do dzieła. 🙂

     


  11. 1 minutę temu, Muffin napisał:

     

    Jak czytam na innym forum, że dziewczyną wychodzą już od 7 dnia po transferze to porostu mi takie głupoty do głowy strzelają, bo też bym chciała... 

    O dziwo jestem bardzo spokojna. Myślałam że popadne w jakiś niekontrolowany płacz ale obyło się bez tego. Czekam dalej 😊 

    Wiesz, jak się złapie dystans i spojrzy wstecz ile ta cała droga trwała, to te kilka dni jeszcze to jak chwilka...spokój = pewność 😘


  12. 1 minutę temu, Muffin napisał:

    Miałam podany 5 dniowy zarodek ♥️

    Kurczę, bardzo bym chciała zrobić tą betę ale mieszkam w BE i tutaj od tak nie można sobie zrobić badania krwi 😔

    To poczekaj kochana spokojnie tak jeszcze 2-3 dni, dziewczyny pisały, że sikańce wychodziły dopiero w 14 dniu...wiem jak się niecierpliwisz, ale wszystko będzie dobrze, ja też myślę co tam u mnie się teraz dzieje "na szkiełku" 🙂 czekam razem z tobą, buziaki


  13. 1 minutę temu, Muffin napisał:

    Cześć dziewczyny. 

     

    Dzisiaj zrobiłam największą głupotę świata 🤦‍♀️ sikańca zrobiłam 🤦‍♀️ 8 dzień po transferze. Wyszedł negatyw. Także łudzę się jeszcze, że jest za wcześnie... test o czułości 25 🤦‍♀️

    jejku, muffin, a przypomnij miałaś blastkę czy 2-3 dniowy? Blastka we krwi powinna się objawić 10-12 dzień po, a młodszy zarodek 14, szalona kobieto, no i po co te nerwy, czekaj spokojnie wg zaleceń, a zobaczysz piękny wynik❤️

     


  14. 11 godzin temu, Gość Paulina napisał:

    ❤❤ jesteście najlepsze na świecie dziewczyny 🤗😘😘 Będzie dobrze bo musi być! 😊

    Majami aż z tego wszystkiego umknął mi Twój wpis! Kochana 9 pęcherzyków to całkiem nieźle! Jest z czego transferować tak ze bądź dobrej myśli. Kochana trzymam kciuki za to żeby w sobotę odbył się transfer i żeby maleństwu od początku się bardzo spodobało u mamy 🤗✊😘

    Dzięki Paulinko, dzięki, choć na usg widzieli 11-12 pęcherzyków...No nic, w każdym razie mamy mieć transferowane 2 i oby do soboty, ale powiem Wam, że myślę o tych komóreczkach, czy się ładnie dzielą, czy rosną...no już takie mamusine troski 🙂 No i oby telefon milczał 🙂

    A tymczasem ja trzymam z całej siły za Ciebie, koniecznie napisz jak wyniki ❤️


  15. 1 minutę temu, Gość Iryza napisał:

    Kasiu dziękuję Ci za odpowiedź, bardzo mnie uspokoiłaś😁Nerwy jednak odbierają rozum, przynajmniej mnie. Wyniki krwi postarają się zrobić na czwartek, więc jest szansa. Usg bardzo dobrze. TWIXY rosną, mają już prawie po 7 cm🤣🤣kości nosowe są, przezierność karków prawidłową, serduszka pięknie biją, ogólnie Pani Doktor powiedziała że dzieci jej się bardzo podobają i na tym etapie nie ma niczego, żeby się przyczepić. Są bardzo ruchliwe, jedno wierzga nogami cały czas a drugie wkłada rękę do buzi. Byliśmy w szoku, że to tak dokładnie widać. Wzruszenie na maxa. No i chyba TWIXY to chyba lepiej będą wyglądać w ...enkach👗👗, ale pewne będzie to w okolicy Świąt. 

    AAAAAAA, cudnie, dwie panienki, silne jak mama, łezka się kręci ze szczęścia❤️❤️


  16. 8 minut temu, Gość Milka napisał:

    A my jesteśmy po 1 usg 🙂 z dwóch zarodków zadomowil się nam jeden Maluszek. Stres nieziemski, bo ja teraz przed każdym usg zastanawiam się czy bije serduszko, a dzisiaj widzieliśmy jak pulsuje❤️tak więc z nerwów to najpierw mnie było czuć w klinice, później widać... Kolejna wizyta za dwa tygodnie, mam nadzieję, że już wtedy coś usłyszymy. Jak nie osiweje i nie zwariujej do 3 miesiąca ciazy, to będzie dobrze 🤨 trzymam mocno kciuki za wszystkie punkcje, transfery, bety i Mamusine Maluchy😘

     

     

     

    No to pięknie! Dbajcie o siebie teraz, czas szybko zleci 🙂


  17. 38 minut temu, Gość Paulina napisał:

    Hej dziewczyny..

    Mam wyniki! (10dpt blastocysty)

     Beta- 8,6

    Progesteron- 16,8

    Estradiol-1521.

    Dzwoniłam do kliniki i mówią że to wynik ciąży biochemicznej. Wynik powinien być 2cyfrowy ale może mój mrożak potrzebował więcej czasu i się dopiero rozkręca. Mam powtórzyć badanie za 2 dni które da jasną odpowiedź czy ciąża się rozwija czy może była ale obumarła i wynik spada.. Powiedział też lekarz że nawet  jak jutro zrobię badanie to ono też już pokaże czy rośnie czy maleje ta beta.

    Dziewczyny co myslicie? Poryczałam się ze szczęścia że wynik jest powyżej 1 czy 2.. Ale bardzo mnie martwi ta tak naprawdę bardzo niziutka beta..

    Mam szansę??

    Paulinko, może mrozaczek musi rzeczywiście się dobrze zadomowić i za dwa dni beta już będzie porządnie dwucyfrowa, nie martw się, ważnie że wynik nie jest <1...ściskam kciuki za malucha


  18. Cześć dziewczyny, wróciłam z punkcji, ogólnie wszystko ok, obudziłam się już 5 minut po zabiegu i właściwie byłam gotowa do wyjścia, ale przetrzymali mnie godzinkę tak dla pewności, podobno jest grupa ludzi na których narkoza działa regenerująco i tak chyba jest za mną. Ostatecznie pobrali 9 komórek, czyli średnia ilość, no i jeśli nie zadzwonią że coś jest nie tak, to transfer już umówiony na sobotę...

     

     


  19. 11 minut temu, Gość Paulina napisał:

    Dziekuje Wam dziewczyny.. jesteście niesamowite! Od czasu mojej ostatniej wiadomości  mialam małą załamkę, poryczałam się, załapałam doła az mnie brzuch rozbolał i sie na dodatek tym wystraszyłam. Ale weszłam tu poczytać dalsze komentarze i aż mi dech w piersiach zaparło..  Nigdzie bym nie znalazła takiego wsparcia jak tu.. przywracacie wiarę w powodzenie.. Bardzo bardzo Wam dziękuje, jestecie Kochane...🤗😍 Oczywiście dam znać jutro jak tylko będę miała wyniki. Rano jadę do laboratorium i zobaczymy o której będą wyniki. Mam nadzieję że wytrzymam tylko ten czas oczekiwania.. Tymczasem mąż zaparzył meliskę i wracam do normalności. 

    Anana już na pewno nie zrobię sikańca bo za bardzo się będę bala! 😋 

    Ps. W pełni zgadzam się że stwierdzeniem że nasza Iryzka to taka nasza szefowa 😁 Nasza Guru od In vitro 🥰 

     

    Paulina, jeśli robiłaś popołudniu i jest blada, ale jest to powód do 🙂 a nie 😞, krew prawdę Ci powie, jutro już jutro, więc wypij meliskę i relaksik. Napisz koniecznie jak wyniki 😘


  20. 1 godzinę temu, Gość Aga napisał:

    Dzięki dziewczyny! Nikomu w rodziny i znajomych nie mówię o leczeniu, więc super, że będę miała Was 😀 

    Wiem, że najważniejsze to myśleć pozytywnie, więc czytam Wasze posty i staram się być dobrej myśli. Lekarz trochę mnie nastraszył tą hiperka, bo moje jajniki w normalnym cyklu tworzą po 30 parę pęcherzyków (po 15-16 w każdym), ale owulacja książkowa. Dostałam podobno niskie dawki hormonów i trzymam kciuki, że będzie OK.

    Majami - no właśnie, przyczyna niepłodności nieznana. Wolałabym znać wroga i wiedzieć, czemu nam się nie udaje. Ale i tak damy radę!

    Jasne, zawsze możesz się wygadać, a raczej "wypisać" a dobre dusze pocieszą, doradzą ale i jak trzeba to ochrzanią :-), w sumie podejrzewamy czynnik męski, bo morfologia 2%, ale lekarz twierdzi, że przy łącznej liczbie plemników 715 mln a 110 w mililitrze te 2% to i tak ilościowo to dużo, ale jednak coś nie tak...

×