Jestem Jaka Jestem

Dziękuję Jestem kobietą praktyczną

To było akurat bardziej w formie żartu

Z dwojga złego wolałabym już wędrówkę po komisach Zawsze to 1/4 kaski by wpadło

Pewnie nikt normalny. Ale jakbym na takiego świra technologicznego z 10 laptopami jednak trafiła, to trzeba byłoby coś na to zaradzić. To czysto teoretyczne rozważania bo ktoś pisał, że żadna nie poleci na laptopy. Na same laptopy nie, ale z fajnym facetem w komplecie może być

Przekonywałabym go, że nie są mu potrzebne w takiej ilości? To zależy ile byłoby tych laptopów Z 10 to z 8 można sprzedać, a 2 zostawić Co do komisu, to może niekoniecznie tam za 1/4 ceny, ale próbowałabym je sprzedać gdziekolwiek za lepszą kasę

Ja poleciałabym na przystojniaka z laptopami Od czego w końcu są komisy? Tam można te laptopy sprzedać, i kupić za to ciuchy i kosmetyki

To masz tą nadwyżkę kasy czy nie?! Bo jak tak, to wyślę na priv numer konta do przelewu

Nadwyżkę pieniędzy, z którymi nie ma co zrobić powinno się wydawać na kobietę. Paznokcie, ciuchy, bielizna, kosmetyki i wiele wiele innych....To wszystko kosztuje krocie. Boże, co za dzbany bezjajeczne tutaj siedzą....

Jeżeli dawniej nazywali Cię tak bez żadnego powodu, żeby Ci zwyczajnie dokuczyć, to nie trzeba takich słów brać sobie do głowy. Też miałam w szkole średniej osoby, które mi dokuczały bez powodu. Ale nie obniżyło to mojego poczucia własnej wartości, a po latach jeszcze bardziej je wzmocniło. Chociaż dla nastolatki były to wtedy ciężkie doświadczenia. Bardzo to przeżywałam.

Nawet mimo pełnego sukcesu zawodowego czy też prywatnego, nadal można pozostać goownem w ocenie innych. Kwestia jak jesteś oceniany przez innych, i z jakiego powodu tak, a nie inaczej.

Tak został przeszkolony. Widać za mało pytał u źródła wiedzy

Dokładnie. Też to przechodziłam, gdy ktoś patrzył na mnie dosłownie jak na de.bila i mówił jak do de.bila gdy o coś pytałam na początku mojej pracy. Ale dla mnie to z ich strony był brak kultury osobistej i też obnażyło to ich nieumiejętność pracy z nowymi osobami. Bo, mimo iż uważasz że ktoś zadaje de.bilne pytanie, to na początku ma do tego prawo, dlatego trzeba szkolić cierpliwie i wykazać dużo zrozumienia, żeby nie stresować nowego pracownika, i żeby nie bał się on zadawać pytań. Bo zawsze lepiej zapytać jak się czegoś nie wie, niż robić błędy z powodu niewiedzy.

Ja tak do tego nie podchodzę, że dla mnie to jakiś stres. Dla mnie to jest normalne na początku czegoś nie wiedzieć. Też miałam takie sytuacje, że ktoś myślał, że ma do czynienia z nową kre.tynką w firmie, podczas gdy po czasie osobiście uważam się za jednego z najinteligentniejszych pracowników w mojej obecnej firmie, i tych pracujących dłużej ode mnie mogłabym uczyć, bo wiem już nawet więcej niż oni. Po prostu bardziej się przykładałam, i posiadłam więcej wiedzy niż oni.

Dlatego, że są przemądrzali i uważają się za kogoś lepszego od innych i próbują udowodnić tym swoją wyższość, a kogoś kto czegoś nie wie od razu, traktują jak idi.otę.

On myli płci, bo przez łzy już nic nie widzi Wybaczmy mu to. Jest wyraźnie niedysponowany

To długo jeszcze będziesz się tak upadlał? Kto to widział, żeby facet robił jakieś akcje z płaczem i histerią przed dziewczyną. Rozumiem, gdybyś to Ty był dziewczyną, bo estrogeny dają o sobie znać, i u kobiet płacz wygląda naturalnie, bo kobiety często płaczą nawet z byle powodu, ale facetowi nie wypada płakać i robić takich żałosnych niemęskich scen, bo wtedy traci on cały szacunek u kobiety. Zwłaszcza gdy ona nie jest w ogóle pewna, z kim chce być, mając jeszcze innych w swoim zasięgu.

No co? Frajer się zakochał, ona robi z nim co chce, a on biedny zraniony płaczek płacze. Ja wierzę w takie historie

Ja wiem co o tym myśleć. Jednym słowem totalne FRAJERSTWO. Poszukaj kolejnej, może okaże się bardziej zrównoważona.

Jadę do monopolowego. Na trzeźwo nie idzie tego przetrawić....

W pracy też się nie dostosujesz do wymagań pracodawcy? Jeszcze kilka dni temu chciałeś płacić pracodawcy za swoją pracę u niego Oj Klitek, Klitek....

To już Twój problem.

Szkoda

To zdjęcie w awatarze jest z tamtego roku? Na nim całkiem opalony jesteś

To masz teraz nogi jeszcze ciemniejsze niż ciałko, Bawidamek?

Jeszcze Cię nie przerobili na mielonkę? Długo już tu piszesz....