May1223
-
Zawartość
206 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez May1223
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 2 z 9
-
-
Hej May, a miałam nadzieję że się zamieszczę w 6miesiacach od poprzedniej procedury ale niestety nie i muszę prawie wszystkie badania na nowo zrobić co mnie nie pociesza bo kosztowne ale no cóż, gdyby lekarze ciągle na urlopy nie chodzili to spokojnie bym dała rade, a ten moj i na koniec roku i na początek roku i tak o to jestem stratna, kolejna wizyta 9.03 badanie czystosci i na chlamydie, oczywiście mam już przyjść z zrobionymi innymi badaniami. Na kolejnej wizycie dowiem się kiedy stymulacja. Czuje że lekarzowi to jakoś na reke bo kasa kolejne in vitro, kurcze szczerze jakos mnie to nie cieszy boje się kolejnej porażki. Ciągle nie mogę wyregulować TSH 2.076 nadal wysoki po mimo braniu euthyroxu 100. May dzięki że jesteś
No tsh chyba nie takie tragiczne jeszcze
Niestety ceny są zawrotne ... ale jak trzeba... chociaż tez byśmy inaczej do tego podchodziły gdyby to kosztowało mniej. Każda by sobie zostawiała większy margines nie powodzenia . A tak niedość ze stres złe samopoczucie to jeszcze kasa.... To działaj działaj i pisz mi tu na bieżąco co i jak
Iryza wszystko Ok u Was?
-
Hejka. Pewnie niektórzy mnie pamiętają ze stycznia.
Krotko o mnie 2017 ciąża zatrzymana 6 tc serduszko 10 tc brak akcji serduszka
2018 r ciąża pozamaciczna
2019 3 nieudane IUI
Grudzień 2019 transfer inf mrozaczka
Aktualnie 10+5 tc i krwiak który od pobytu w szpitalu w styczniu powoliiii się zmniejsza
Weronika
Pamiętamy oby już dalej szło bez problemow .
- 1
-
Ja dziś byłam na wizycie. Transfer 2.03. Od jutra do estrofemu, acardu, encortonu i kwasu foliowego dochodzi progesteron doustnie i dopochwowo I fraxiparyna. Już zaczynam się stresować.
Nie stresuj się. Będzie dobrze. To ma być pozytywne doświadczenie Trzymam kciuki za Ciebie
-
Justynka jak po wizycie?
-
Teraz chyba się dodało. U mnie Justynka sezon grypowy. czasem myśle żeby sprobowac jeszcze raz stymulacji itd ale mamy za dużo wydatków narazie i w sumie trochę się boje. Ostatnio dwie koleżanki poroniły moje w 7 tyg i tak troszkę to zniechęca. Ale mam jeszcze czas może kiedyś się zdecyduje;)
-
Teraz chyba się dodało. U mnie Justynka sezon grypowy. czasem myśle żeby sprobowac jeszcze raz stymulacji itd ale mamy za dużo wydatków narazie i w sumie trochę się boje. Ostatnio dwie koleżanki poroniły moje w 7 tyg i tak troszkę to zniechęca. Ale mam jeszcze czas może kiedyś się zdecyduje;)
-
Czemu nie mogę dodać posta tylko pisze ukryte?
-
Lexy jak u Ciebie?
-
Mags jak się czujesz ? Co u Ciebie?
Justys nie wiem czy jesteś na naszym nowym forum ale chyba niedługo wizytę masz jak dobrze pamietam?
-
May dzięki za wskazówkę, poszukam osteopaty w okolicy, na pewno kogoś znajdę. Wyprawka powoli się robi,od soboty jest wózek, przewijak, foteliki, trochę ciuszków, kosmetyków i trochę drobiazgow. Trochę chodzę po sklepach, ale zaraz się męczę, przysiadam gdzie się da, mąż się śmieje, że my już nie chodzimy tylko się czolgamy
Czeka Cię ciężkich pare lat ale pamiętaj wszystkie Cię wspieramy ... słowem . Eh... te baby tyle musza znieść
-
May jestem z Wami, trzymam kciuki za każdą z dziewczyn, nie tracę nadziei, wiem, że wszystkie się doczekamy Bobo lub Twixów moje dziewczyny to chyba karateczki, bo kopią, skaczą, najchętniej o godz. 2.30 w nocyja się robię gruba, badania ok, niestety zdretwialy mi ręce, od ok 3 tygodni bolą non stop, ciężko utrzymać długopis w rękach, spać nie mogę. Gin kazała brać aspargin ale nic mi nie pomaga. Ból promieniuje już do łokci, ręce jak kołki. Podobno po porodzie odpuści. Wytrzymam, wszystko zniosę, byle Ola i Pola się pojawiły na świecie zdrowe
Paulina poza badaniem ASA mieliśmy zlecone przez doc Pasnika to samo, On wie co robi
To dobrze kochana..... Po tylu latach czekania każdy kopniak przypomina o cudzie którego doświadczasz może jakiś osteopata by pomógł ??? Ja osobiscie chodzę i chwale sobie bardzo. Żaden fizjoterapeuta nie pomógł a osteopata po 2 wizytach postawił mnie na nogi i właśnie oni są ostatnia deska dla kobiet w ciazy. ale jeszcze pare tyg wytrzymasz. Wyprawka już skompletowana ?
-
Które to Twoje podejście?
Ja miałam jedno in vitro
1 świeży transfer Beta nie drgnęła
2 transfer mrozaka tez nie drgnela. Więcej nie mam zarodkowzarodków
-
Oczywiście dam znać liczę się z tym że to początek nerwowki Ale coś za coś, no i Wy jesteście, a nikt nie zrozumie tak drugiej osoby, jak osoba która przeżywa to samo.
Pewnie . Mnie na sama myśl dreszcze przechodzą jak sobie pomyśle co przeżywałam czekając na wynik bety
-
My jak o coś pytaliśmy to odpowiadała jakby jej się nie chciało...I nas też to zniechecalo, żeby pytać dalej...wiesz jak jest,to się czuję czy ktoś chce z chęcią Ci odpowiedzieć czy tak na odczepnego. Już wtedy mieliśmy w planach zmienić lekarza, teraz sprawa sama się rozwiązała bo pani doktor nie ma już w tej placówce jutro mam wizytę na 13 stresuje się mega
Trzymam kciuki. Daj znać co powiedza ale stresów to dopiero początek niestety
-
A Iryzka jak tam !? Odzywa się? Jsk Ola i Pola
-
Byliśmy z mężem w klinice 2 lata temu, robilam amh, tsh i inne ,maż robił badanie nasienia...Pani doktor nie powiedziała nam nic więcej tylko tyle, że "zaczynamy " z przyczyn losowych, musieliśmy wtedy zrezygnować, teraz wracamy...nawet nie wiem jakie miałam amh...wiem że mam kartoteke, są tam wszystkie badania, ale napewno będę musiała je powtórzyć. Najbardziej boję się właśnie o tą rezerwę jajnikowa. Ale jutro idziemy do innej pani doktor, z tego co słyszeliśmy jest bardziej rozmowna, z poprzednią ciężko było o komunikację...
Mnie to najbardziej irytuje jak lekarze są powściągliwi i nie tłumacza. Niby kazał pytac co nas interesuje ale jak człowiek jest zielony i nawet nie wie o co zapytac ? Albo najczęściej pytania po wizycie się przypominały Haha
-
Mam 37lat, a jeśli o amh to napewno jutro będę od razu robić...tego wyniku boję się najbardziej, przy jednym jajniku Ale jestem dobrej myśli
To wiekowo chyba jest Ok;) bądźmy dobrej mysli! I daj znać co Ci powiedza...rozumiem ze to wizyta startowa i nie robilas jeszcze żadnych badan?
-
Madziarenka refundacja leków zależy od twoich wyników. Między innymi od amh i od wieku w jakim jesteś ....
-
Dziewczyny moje Kochane, takie przemyslenia w niedzielny poranek... ciekawa jestem Waszych opinii I wypowiedzi. Troche personalne pytanie, wiec niech odpowiedza tylko te Panie, ktore czuja sie na silach rozmawiac o tym.
Czy w trakcie procesu In Vitro dalej kontrolujecie swoje cykle I dochodzi do stosukow, kiedy uwazacie ze jest na to czas ? ( dni plodne). Mam tu na mysli glownie pary, ktore sa na etapach "pomiedzy" transferami???
Ja zauwazylam u siebie, ze zaczelam polegac tylko na in vitro I nie przywiazywalam kompletnie uwagi do dni plodnych. Do myslenia sklonil mnie przypadek mojej kolezanki, ktora dalej kontrolowala owulacje I wczoraj uslyszala seruszko na USG, naturalnie poczetego dziecka po 4 niedudanych in vitro..
Napiszcie prosze jakie sa Wasze obserwacje I doswiadczenie...
Hej Mags.... ja niby nie kontroluje.... robimy to spontanicznie ale że mam regularne cykle itd i jak uda się w tych dniach to zawsze później gdzieś z tylu głowy licze na cud. Nie da się chyba od tego całkowicie odciąć 🥺
-
Hanoi, bardzo mi przykro, ze starcilas ta ciaze. Zadne slowa nie sa w stanie opisac wspolczucia.
Ja wlasnie szykuje sie na zabieg usuwania miesniaka I zrostow na macicy. Musze byc przed 14 w szpitalu. Boje sie I jak zwykle przylecialam sama I NIE ma nikogo, kto za raczke potrzyma hahaha
Wczoraj mialam wizyte kontrolna i kolejne USG z wlewem, ktorego nie cierpie bo tak boli... mialam okazje podyskutowac z moim docetntem na temat dodatkow do transferu, ktore sa czasami proponowane kobietom podzczas in vitro. Powiedzial, ze to powinno byc zabronione, poniewaz skutecznosc tych dodatkow jest byle jaka a badania na ich temat czesto falszowane. I co o tym myslec?
Moja wczorajsza wizyta byla bardzo pesymistyczna. Powiedzial mi, ze stan mojej macicy jest mocno zmieniony, zrosty, miesniaki I ze zajcie w ciaze......GRANICZY Z CUDEM..... no coz... nie ma to jak isc do lekarza po pomoc a wyjsc totalnie zdolowanym placac za szybko wizyte 750 zl.....nie wspominajac ze dzisiejszy zabieg wyceniony jest na 5000 zl....
Ciagle pod gorke kochana! My tu wszystkie trzymamy Cię za rękę wiec nic się nie bój lekarze.... temat rzeka . Musza mówić prawdę ale czy oni nie mogą robić tego delikatniej lub dodać otuchy?? Pozytywne myślenie to pol sukcesu a oni dołują ale my wierzymy ze sie uda!!!
-
Cieszę się kochana że tak pamiętasz o mnie tak ja jutro powtórka usg i wynik Pappa, myślę że wszystko jest dobrze, oby
Na pewno jest wszystko Ok! Daj nam znać po wizycie:)
- 1
-
Hej
1 ivf Beta nie drgnela
2 ivf - Beta nie drgnęła
Niedrożne jajowody, kiepskie nasienie.
Póki co odkładam dalsze próby. Ale uwielbiam to forum i się udzielam
-
I dodam ze jak odstawiłam gonapeptyl to po dwóch dniach jakby ręka odjął
-
Dziewczyny powiedzcie jedna rzecz - czy po gonapeptylu mialyscie migreny? Ja biore go juz tydzien, od dwoch dni wieczorami jestem wylaczona z zycia... w ulotce w skutkach ubocznych sa wymienione bole glowy...
Hej ja miałam dzień dnia nieustający ostry bol głowy;(;( szału można było dostac
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 2 z 9
In vitro 2020
w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Napisano
Przykro 🥺🥺