-
Zawartość
2988 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez ElitexD
-
1. Jakoś od jesieni od Października 2. Ciężko mówić o związku ale wcześniej tylko z 2 coś tam układałem. Tylko tam było ze to ja się starałem a tutaj to ona bardziej chciała czegoś wieciej niz ja
-
W sumie sam nie wiedziałem czego chce, to moja wina
-
Wczoraj trochę zbyt bardzo zaczelem się użalać nad sobą ale jakoś mnie naszło ze względu na okoliczności. Jak byłem zbyt irytujący to przepraszam. Może rzeczywiście najpierw lepiej skupic się na sobie a inne sprawy przyjdą z czasem. Bo obecnie to krzywdzę siebie i kogos
-
Mój dół trwa od kilku lat, cieżko powiedzieć kiedy to się zaczęło wszystko, tylko kiedyś żyłem przekonaniem że jakoś się wszystko ułoży, wręcz bujałem w obłokach jak to będzie fajnie. Teraz znacznie twardziej stąpam po ziemi, wiem jaki jestem i że muszę mierzyć realnie, ale mimo tego chciałbym mieć kiedyś ot takie zwykłe życie. Ale do póki nie ogarne sam siebie i przedewszystkim nie polubię samego siebie to za wiele nie osiągnę. Kiedyś zostanę zupełnie sam :(
-
Ja wolę zawsze wiedzieć na czym stoję, bez robienia sobie nadziei, niech nawet się spełni najgorsze
-
Charakteru nie da się zmienić całkiem. Ja widzę dużo winy u siebie też, kiedyś potrafiłem odwinac cały świat za niepowodzenia po czasie zauważyłem że ze mną też nie jest wszystko w porządku. Teraz problemu zawsze szukam od siebie. Niby staram się być cierpliwy ale już trochę żyje, mam te 26 lat i nie widzę przyszłości w różowych barwach, nie osiagnelem zbyt wiele w stosunku do rówieśników
-
Po prostu mi dzisiaj smutno i na użalania się mi zebrało. Wcześniej też miałem inne niepowodzenia w relacjach z kobietami, dlatego uważam że to z moim charakterem jest coś nie tak, moze serio jestem toksyczny. A wiem kiedy się wycofać bo mam zasady aby nikt nikogo nie skrzywdzić i się jej trzymam
-
Starałem się żyć sobą bez przejmowania się brakiem dziewczyny ale po czasie to wraca i kolejne proby aby kogoś poznać są coraz gorsze...
-
Całość była dość skomplikowana, teraz mi szkoda ale nie ma co się narzucać na siłę
-
Dzięki, ale i tak mój humor dzisiaj raczej się nie poprawi
-
W sumie z jednej strony mi smutno, ale z drugiej ogarnęła mnie jakąś obojętność. Nie ma co rozmyślać o tym co mógło być i tak to się nie stanie. Chyba pogodzę się z losem i zostanę incelem
-
Postaram się. Dzisiaj mi po prostu smutno się zrobiło przy okazji walentynek
-
Od niej już niczego, skupić się na własnym życiu teraz. Wbrew pozorom potrafię odpuścić
-
Nie da się już nic zrobić
-
Jakiś czas temu wydawało się ze cos jeszcze może być, bo udało coś tam próbowała potrzymać relacje ze mną, ale obecnie już calkiem stracila zainteresowanie. To moja wina bo później sam nie wiedziałem czego chce i się wcale nie dziwię jej. Trochę mnie to boli, szczególnie w taki dzień jak dzisiaj :(
-
Serio pokonała was ta śmieszna blokada z protestów? Przeciez to gó.wno idzie obejść w 15 sekund xD
-
Śnieżek i mróz. Ja osobiście czekam na 30 stopni i bezchmurną pogodę
-
na ręcznym po parkingu też można polatać
-
Chociaz szczerze mówiąc wolę już ten śnieg, niz jakieś 5 stopni na plusie i deszcz
-
Miał 12 lat i niestety dzisiaj przegrał walkę z chorobą Płaczę cały dzień i nie potrafię sobie znaleźć miejsca aby poradzić sobie z tą sytuacją
-
Dziękuje za dobre słowo, ale na ten moment nie mam nastroju do większych rozmów :((
-
Zwierzęta są fajne i kocha, tylko boli jak odchodzą, ten kot towarzyszył mi przez prawie połowę mojego życia, kawał czasu
-
Nie myślę narazie o innym kocie, bo wiem że cięzko będzie zastąpić tego konkretnego chociaż podobno czasem zdarza się że wracają za TM w innym futerku...
-
Nadal czuje się źle z tym i czuje się mocno przygaszony. Brakuje mi widoku jak np spał w łazience lub się łasił aby go głaskać. Inni ludzie pytają co mnie gryzie i nie potrafię powiedzieć że chodzi o kota... Mam dość wszystkiego już, z połączeniu z innymi problemami dobija mnie to do końca