-
Zawartość
2988 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez ElitexD
-
jedyny plus tej sytuacji że postanowiłem zacząć pracę nad sobą, teraz na serio już
-
ale charakter cieżko zmienić
-
boli mnie czasem że jestem taką pierdołą
-
raczej mam coś z psychą
-
ja czasem sam na siłe szukam sobie problemów
-
No właśnie to co próbowałem ukryć wyszło przypadkiem, czyli moje ...olenia, jak potrafię się strasznie nad sobą użalać, uważać za przegrywa, także wygadałem co nieco o swojej przeszłości, jak potrafię być cholobriliwei zazdrosny, wręcz obsesyjnie kogoś pilnować. Przede wszystkim to jestem niestabilny emocjonalnie z radości do smutku i spowrotem przechodzę w moment i mam bardzo niską samoocenę. To jest źrodło moich problemów
-
Dziękuje, ale rozmyślenia mnie męczą
-
Bo się wystraszyłem że pierwszy raz nie jestem dla kogoś obojętny i komuś na mnie zależy a ja w sumie nie mam nic do zaoferowania
-
Wiem jestem ...em strasznym, dotarło do mnie to po fakcie. Była w moim guście, ale nie chodzi o sam wygląd ale też o to że mogli się dogadać przez wspólne tematy
-
Chodzi mi o to że Przez 26 lat życia byłem dla dziewczyn obojętny, wręcz mną gardziły. A tu nagle przez przypadek poznałem dziewczynę która mimo tego że była młodsza odemnie to mieliśmy wiele wspólnych tematów. I ona angażowała się w nasza znajomość i widać było ze jej zależy. A ja przez własną głupotę ja splawilem bo się wystraszyłem ze pierwszy raz w życiu nie jestem dla kogoś obojętny
-
Myslisz ze jeszcze jakaś mi się trafi?
-
Dotarlo do mnie ze zależało jak zje.balem
-
Dziękuję, po prostu mam ochotę sam sobie dać po ryju za głupotę
-
Jestem strasznie bezpośredni i nie boję się mówić wprost co myślę. Potrafię wygarnąć w pracy wprost coś szefostwu. Aż się mnie pytał czemu ostatnio taki buntowniczy się zrobiłem. Oraz nie lubię słuchać nikogo i tak robię wszystko po swojemu. Z jednej strony przestałem się dawać roooochac każdemu w doope na każdym kroku, ale z drugiej strony często kloce się z innymi bo powiem coś czego potem żałuję
-
Raczej nie mogę, a boli że drugiej okazji od życia mogę już nie otrzymać
-
Właśnie tutaj zaczyna się mój problem bo dopiero jak popsułem wszystko dotarło do mnie że pierwszy raz komuś na mnie zależało i w sumie coś dopiero teraz poczułem
-
Trochę mi głupio wydawać szczegóły. Po prostu spieprzyłem koncertowo, bo wystraszyłem się że w sumie pierwszy raz w życiu komuś na mnie zależało i widać że bardzo się starała. Odrzuciłem ją a potem próbowałem to nieumiejętnie naprawić, wyszedłem na desperata który tylko chciał zaliczyć. Mimo iż nie miałem takich zamiarów. Zawiodła się na mnie bo myślała że jestem inny niż wszyscy i wydawałem się zupełnie inny na początku. Wiem jak to wyglądało z boku i ciężko jest mi mieć pretensje ale zaszło to za daleko w pewnym momencie i nie wiedziałem co robić, dlatego się wystraszyłem, a potem dobilem wszystko desperackim tłumaczeniem i gadaniem. To tak w skrócie
-
jakbym jeszcze umiał wyciągać wnioski ....
-
raczej sekwecja pewnych czynów do tego doprowadziła
-
tak, ale to dość skomplikowane mimo różnicy 6 lat mieliśmy się dogadać i ona sprawiała wrażenie o wiele bardziej dojrzalszej. Potem despracko próbując to ratować odwaliłem jedną głupotę i to wszystko wyglądało tak jakby zależało mi aby tylko ją zaliczyć(chociaż wcale nie miałem takich zamiarów) ale wyszedłem na kogo wyszedłem nie odkręcę już tego
-
zje.bałem z jedną laską, najpierw odrzuciłem ją, potem tego żalowałem i na końcu znowu coś zrobiłem tak w skrócie
-
Dziękuję, ale w skrócie wyszło coś czego nie zamierzałem zrobić i wzięła mnie za kogoś gorszego niż jestem. Ale w sumie sam na to sobie zapracowałem
-
Chyba przez przypadek złamalem komuś serce mimo iż nie miałem takiej intencji. Głupia sprawa o której mi wstyd pisać publicznie
-
Zależy od sytuacji w pracy miałem już trochę dość bycia chłopcem na posylki i zaczelem się stawiam. A w życiu to ostatnio popsułem wręcz podręcznikowo relacje z dziewczyną której na mnie zależało i się angażowała. Czego dopiero teraz żałuję