TinsleyPierce

Nie, nie widzę tego co chcę widziec bo od czasu jak zaczęłam czytać co tu piszecie nie wchodziłam Często do Laury. Zaglądałam ale nie analizowałam jej postów dogłębnie, zreszta nie mam na to czasu. Widzę po prostu normalną rzeczywistość a nie dopowiedziane historie. w każdym bądź razie szkoda mi czasu na dyskusje tutaj. Mam tylko nadzieje że ten jad nie obróci się kiedyś przeciwko Wam. A Tobie Mami radzę sobie tez odpuścić. Stracisz tylko nerwy a to i tak nic nie da. Poleci ten wątek to założą następny. Coś w życiu w końcu muszą robić.

Patrząc na to co tu wypisujecie to naprawdę zastanawiam się co jest z Wami nie tak. Skąd w Was tyle nienawiści do obcej osoby? Rozumiem, że sharenting nie jest czymś super i można dyskutować o jego wadach długimi godzinami. Ale z Was wylewa się taka ilość nienawiści że to szok. i nie, nie jestem Mami. Na Polskich Karingtonach pisałam że cieszę się że otworzyłyście mi oczy jaka jest Luśka. Ale po tym co wypisujecie tu ostatnio już zrozumiałam że zakrzywiacie rzeczywistość tak jak się Wam to tylko spodoba.

Jak tak czytam to co piszecie o Karolinie to mam wrażenie że mam zupełnie inny, alternatywny internet. Przecież ona nic takiego nie napisała, napisała głównie że matka siedząca w domu tez zasługuje na szacunek, ze kobiety lepiej zarządzają domem (i jest to prawda, bo faceci mogą wykonać zadania ale sami z siebie nie ogarną tak jak kobieta). Tak samo jakis czas temu coś pisalyscie o tym, że w filmiku z urodziny Marzeny Luśka się do niej chamsko odnosiła. Przejrzałam cały filmik i nie zauważyłam czegoś takiego. A pisanie że seksualizuje dziecko? Czy Wam nie jest wstyd? To chyba z Wami jest coś nie tak że patrząc na te zdjęcia macie takie skojarzenia. Normalnie myślący człowiek w życiu by nie przekształcił tych zdjęć w swoich oczach w zdjęcia z podtekstem. Wszystkie tu jesteście takie zapracowane i zabiegane super bizneswomen, ale takie kobiety nie mają czasu na pisanie pierdów na kafeterii. Żyjcie swoim życiem, naprawde, bo nie lubienie kogoś a przesadne analizowanie każdego kroku to różnica, a Wy zachowujecie się jakbyście miały obsesje. Mnie jadu a więcej zajmowania się sobą. Bo wchodzę tu sporadycznie i widzę, że chyba jednak zupełnie niepotrzebnie, tak jak zaczynałam nie lubić Luśkę tak teraz moja sympatia do niej wraca, bo po tych bajkach co tu wypisujecie to szczerze jej współczuje. A co do rozstania z Dre, to nie śpicie z nimi w jednym łóżku i nie wiecie jak jest. Od rozstrzygania takich spraw są sądy a nie „osiedlowy monitoring” na kafeterii.