Alain_Delon

Taka moda - robić karierę przez łóżko a potem jeszcze reklamę wyznaniami.

Na filmie Tenet jest podany sposób.

Ja jej tego nie bronię.

Dorosła? Raczej tylko pełnoletnia i niesamodzielna. Do dorosłości jeszcze jej duuużo brakuje.

Właśnie, to jest ciekawe, co studiujesz?

Mnie wygląda na rozkapryszoną panienkę, która ma dąsy bo jej matka ma wymagania w stosunku do jej wyglądu.

Znowu nie masz racji.

Matka pewnie wypruwa sobie żyły by zapewnić godziwe życie swoim dzieciom, odejmuje sobie, rezygnuje z wielu rzeczy, zasuwa na dwa etaty a jedna córeczka uważa, że to stara powinna się jej słuchać i nie wtrącać się w jej życie.

Niech odda matkę do wariatkowa i zajmie jej mieszkanie. Albo lepiej, niech dosypuje jej sukcesywnie trucizny do jedzenia.

Jesteś głupsza niż myślałem. Co uzyska w sądzie? Jakie alimenty? Gdyby uczyła się a matka wyrzuciła z domu i nie zapewniła finansowania to wtedy byłaby podstawa. A tak..?

Prawie samodzielna - prawie czyni różnicę.

Dyskusję? Jeśli masz na myśli te bzdurki, które wypisujesz to muszę Cie zmartwić - to nie dyskusja

??? Jakie alimenty? Czy matka nie zapewnia jej dachu nad głową? Nie żywi jej? Nie zapewnia ubrania i innych potrzebnych rzeczy?

Problem jej jest taki, że pozostaje na utrzymaniu matki.

O czym Ty piszesz dziecko? Może lepiej porównaj ją do żydówki, którą ja, hitlerowiec, chciałbym zagazować w Auschwitz a zwłoki spalić w piecu krematoryjnym. Masz nieźle nasrane w głowie - za dużo seriali na Netflixie.

Jasne, że ma prawo - na swoim i za swoje

Prawda jest taka, że mieszkasz u matki, ona Cię żywi, opłaca wszystko łącznie z internetem. W związku z tym, skoro nie potrafiłyście uzyskać konsensusu, powinnaś zaakceptować reguły, które ustanowiła.

Ale przyznasz, że tygodniowy odpał alkoholowy jest zdecydowanie bardziej prawdopodobny niż np. porwanie przez kosmitów celem pobrania narządów do badań.

Mógł zapić. Niektórzy tak mają.

Spróbuj potruchtać trochę, dla sprawdzenia

link do ściągnięcia, w PDF

Ale to bardzo dobrze, rower pasje jak najbardziej do biegania, Ty robisz kondycję a mąż relaksik. Oprócz efektownego stroju jeszcze zegarek sportowy Garmin

Nie do końca o bieganiu ale silnie motywująca książka (i ciekawa): https://docer.pl/doc/xnn1vsc

Wygodne obuwie do biegania, reszta to gadżety. Ale faktycznie, większość osób zaczyna przygodę z bieganiem od wizyty w sklepie sportowym. A mąż jak tylko zorientuje się, że jesteś obiektem zainteresowania męskiej części biegaczy z całą pewnością dołączy do Ciebie. Postaw sobie cel i sukcesywnie, etapami go realizuj, np. udział w maratonie Poczytaj trochę na ten temat.

Namów męża. Poprawa wydolności organizmu odbije się pozytywnie na waszym pożyciu