

Gulia13
Zarejestrowani-
Zawartość
251 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Gulia13
-
Chyba masz rację. Jestem juz w 10tc, na tym etapie to juz spokojnie powinien podejmowac sam decyzje. Zaraz do niego napisze.
-
Invimed mi napisal, ze moge do nich przyjechac i zapisac sue do innego lekarza. Problem w tym, ze zalecono mi lezenie, a droga do Wroclawia (korki, dziury w ulicach) to jakies 2,5 h drogi w jedna strone + 1h na miejscu i plus kolejne 2,5 h drogi do domu, wiec troche sie boje takiej podrozy
-
No wlasnie tez sie zdziwilam, bo ten ginekolog jest w moim miescie naprawde nr 1, a twierdzi, ze na tym etapie ciazy taka decyzje powinien podjec lekarz z Invimedu, ktory jest na urlopie wczoraj nie wzielam poraz pierwszy acardu. Gdzies wyczytalam, ze acard dziala jeszcze przez 7 dni od zazycia. Wtedy wroci akurat moj lekarz z Invimedu, zobacze wtedy co odpisze. Ale czuje sie naprawde bezradna. Niby nie plamie juz i jest wszystko ok, ale kurcze nie jestem lekarzem, zeby stwierdzic czy odstawic acard czy nke. A tu dostalam od lekarza taka niejasna odpowiedz, i badz tu madrym
-
Jezdzilam do Invimed we Wroclawiu, do Dr Lachowskiego.
-
Ja wlasnie heparyny nigdy nie bralam, tylko progestreron 3x, luteine 2c no i acard. Chyba zaryzykuje i odstawie ten acard chociaz na tydzien. Zobacze wtedy, co odpisze mi lekarz z Invimedu
-
Juz leze pare godzin i ogladam netflixa zaniepokoil mnie tylko acard, bo wszedzie czytam, ze w przypadku krwiaka powinno sie go odstawic. Dzis bedac u mojego ginekologs wspomnialam mu o lekach, ktore biore, ale zapomnialam o Acard. On mi mowil, zeby nic nie odstawiac. Napisalam mu smsa, czy nie powinnam tego odstawic i jego odpowiedz zwalila mnie z nóg: "Trudne pytanie. Raczej tak ale w Invimedzie się to nie spodoba." Napisalam wiec do mojego lekarza z Invimed, a ten jest na urlopie do 30.08 zglupialam, co mam robic.
-
On wie, ze ja to biorę, ale nie kazał mi tego odstawiac.
-
Biorę Acard, Progestreron 3x dziennie i luteine 200 dopochwowo 2x dziennie
-
Wrocilam wlasnie od mohego lekarza. Ten z kolei dopatrzyl sie jeszcze krwiaka ale powiedzial, ze dopoki nie mam skurczy brzucha, czy nie bede obficie krwawic to bedzie wszystko ok. Uswiadomil mnie jednak, ze zawsze jest ryzyko poronienia kazal mi lezec, lezwc i jeszcze raz lezec.
-
Trzymam mocno kciuki ❤❤❤
-
Malenstwo zyje urosl mi jakis polip, przez ktory prawdopodobnie zaczelam krwawic. Umowie sie jutro jeszcze na wczesniejsza wizyte u mojego ginekologa. Jezu.... tak bardzo sie balam. Zaryczana wbieglam do szpitala, a jedna kochana pielegniarka mnie przytulila i powiedziala, ze bedzie wszystko dobrze ❤ Dziekuje za slowa otuchy dziewczyny
-
Jestem wlaanie na sor, zaczelam krwawic w 10tc tak bardzo sie boje
-
Ja w sumie mialam 2 transfery. Po pierwszym nie mialam zadnych objawow oprocz typowych boli na @, ktory w koncu dostalam. Po drugim udanym transferze 3 dniowego zarodka, pamietam ze pojechalam z moim partnerem nad morze (to byl gdzies 6dpt). Od 8 dpt zauwazylam, ze jestem strasznie spiaca i zaczely bolec mnie piersi, pojawily sie delikatne fioletowe zylki, a brzuch delikatnie pobolewal jak na okres i czulam od czasu do czasu klucie, ciagniecie w jajniku. Juz wtedy wtedy bylam dobrej mysli dzien przed zrobieniem bety (zrobilam ja dopiero na 13dpt) zlapal mnie chwilowy mocny bol, jak na okres i wtedy juz sobie pomyslalam, ze jednak sie nie udalo. Gdy odebralam wynik (13dpt-288) to poryczalam sie, jak dziecko zycze Ci tego samego 🥰
-
Strusio, jeszcze nic straconego! Bądź dobrej myśli
-
Piękna beta! Gratuluję 🥰
-
Hej Izuu07, moj lekarz z kliniki odpisal mi, ze do 11-12 tygodnia mam brac progestreron 3x na dzien, potem moge z niego schodzic.
-
Ja właśnie byłam już u mojego gin w miescie i gdy spytalam sie go o progestreron, powiedział, żebym spytała się swojego lekarza z kliniki, bo na tym etapie to on jeszcze powinien mi powiedzieć co i jak, no i zbaraniałam. Ale jutro napiszę do tej kliniki, zobaczymy jaką dostanę odpowiedź.
-
Dziękuję za odpowiedź
-
Mam pytanie odnośnie progestreronu? Będąc w ciąży, do którego tygodnia go stosowałyście? Jestem obecnie w 9tc i mam jeszcze niecale dwa opakowania, biorę po 3 tabletki dziennie.
-
Mój lekarz wydawał mi się na początku mało sympatyczny, bardzo poważny, nie uśmiechał się i nie ukrywam, że czułam przez to zawsze lekki niepokój. Za to widziałam, jak jest bardzo skoncentrowany na tym co robił. Tez zastanawialam sie nad zmiana, ale wiedzialam, ze jest dobrym lekarzem, wiec zacisnelam zęby. Po roku jeżdżenia do kliniki jakby się zmienił, zaczal sie usmiechac, nawet dzwonil do mnie, zeby sie zapytac czy wszystko jest ok. Pamietam, ze po pierwszym nieudanym transferze bardzo wnikliwie przygladal sie wszystkim nowo zleconym badaniom, szukal przyczyny niepowodzenia. Drugi transfer udany, obecnie 8tc
-
Jejku aż ciarki mi przeszły tak strasznie mi przykro przepraszam, że zapytałam i musiałaś do tego wrócić Tym razem się uda!!! trzymam moco mocno kciuki za Twoje maleństwo
-
Strusio, bardzo mi przykro z powodu Twpjej wczesniejszej straty tak czytam co piszesz i lekko się wystraszyłam jestem obecnie w 8tc, bylam przedwczoraj na usg i serduszko ladnie bije, puls jest w normie. Lekarz powiedzial, ze zaczely rozwijac sie juz raczki i nozki. Czy przed tym poronieniem mialas juz jakies niepokojace objawy?
-
Hmm może zmień pozycję, ktora umozliwi glebsza aplikacje. Ja tez zawsze moczę tabletkę i nie ma problemu z aplikacją. Nawet moj lekarz zalecil mi aplikację palcem. Mi aplikator kompletnie nie sluzyl, caly czas sobie cos tam podraznialam
-
Sprawdzilam rachunek, to bylo jednak 7700 zl: Punkcja jajnikow 2000 zl Procedury embriologiczne 3600 zl Zaplodnienie medoda IMSI 1300 zl Fertil Chip (selekcja plemnikow) - 800 zl Razem to daje 7700 zl
-
Pamiętam Twoje historie! Cieszę się, że wróciłaś do walki 🥰 wiekiem się nie przejmuj, teraz to praktycznie nic najzwyczajnego Powodzenia!