Przychodzi dziewczyna do pracy według grafiku na godz.6.00(wstając o 5.00).Pod sklepem całuje klamkę bo w nocy zmieniono jej grafik na godzinę 8.00.Nikt nie zadzwonił i nie poinformował.(niezgodne z prawem)W trakcie pracy na sklepie dwie osoby,siedząc na kasie jux czwartą godzinę prosi o zmiane by isć do toalety i na przerwę.Od osoby prowadzącej (drugiej na sklepie) przy kasie pełnej klientów słyszy...Idż juz idż.. bo mi tu jeszcze zemdlejesz .