-
Zawartość
10623 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
6
Wszystko napisane przez Lili_96
-
Chętnie strzeliłbym gola jakiejś fajnej łasce
Lili_96 odpisał Prawiczek44 na temat w Życie erotyczne
Grunt to mieć przy sobie kogoś kto dba o komfort Teraz udaję się spać tak więc mogę Tobie szepnąć że już czekam gotowa, a pozostałym życzę dobrej nocy -
Chętnie strzeliłbym gola jakiejś fajnej łasce
Lili_96 odpisał Prawiczek44 na temat w Życie erotyczne
Bardzo mądre że informujesz o swoim prywatnym statusie, każdego randomowego użytkownika -
Chętnie strzeliłbym gola jakiejś fajnej łasce
Lili_96 odpisał Prawiczek44 na temat w Życie erotyczne
Powiedzmy, choć kolega wyżej lepiej to ujął -
Chętnie strzeliłbym gola jakiejś fajnej łasce
Lili_96 odpisał Prawiczek44 na temat w Życie erotyczne
To dobrze się składa, rozumiem że dalej wedle umowy mogę czekać co noc na Pana (bez)Błędnego -
Chętnie strzeliłbym gola jakiejś fajnej łasce
Lili_96 odpisał Prawiczek44 na temat w Życie erotyczne
Jprdl to jest istne zbiorowisko nicków - pelikanów -
Najpierw kasowanie a teraz jakiś zaburzeniec będzie blokował, masakra
-
Aż tak nie śledzę tutejszej dzialności użytkowników, ale z tego co się do tej pory zorientowałam to raczej nie on w tym wszystkim jest złą stroną. Póki co, nie mnie to oceniać jakim jest ojcem skoro dobrze nie znam histori. Niemniej jednak, w przypadkach w których to wszystko nie zakończyło sie w jako tako dobrych stosunkach, uważam że uzasadnione jest niewydawanie dziecka jeżeli ono tego nie chce. Ale w tej kwesti ciężko mi się wypowiedzieć bo mam tą wygodę że mój były się nie poczuwa do dziecka
-
Ja rozumiem że możesz być zraniona ale nie generalizuj i zejdź z niego. Skąd wiesz że nie gotuje dziecku? Skąd wiesz że nigdzie nie zabiera? To że jeden z drugim nie potrafi być ojcem nie znaczy że każdy facet to miernota.
-
W sumie to słyszałam o takich przypadkach, ale to chyba sprawę powinieneś skierować chociażby do sądu? Jeżeli faktycznie jesteś w porządku, bo jeśli nie to zachowanie jest uzasadnione, ale powiedzmy że jesteś niewinny a żona nie daje Ci dziecka. Tak nie może być i powinieneś coś z tym zrobić, bo normalnie to dziecko potrzebuje dwójki rodziców. Oczywiście cały czas mam na myśli "normalną" sytuacje.
-
No tak, tak tylko w praktyce nie zawsze to matka jest tą złą która nie przykłada się do kontaktów. Czasami ktoś może nie odnajdować się w roli ojca i dzieci są niechętne i mimo tłumaczeń dzieci nie chcą. Nie wiedziałam że tak to w praktyce wygląda, cieszę się w sumie że nie mam takiego problemu i nie muszę z jakimś pajacem na spotkania z psychologiem chodzić. Dla mnie to śmieszne, jeżeli tak to wygląda gdy jest problem ze spotkaniami. Jak dziecko na ojca nie chce nawet spojrzeć to też terapia całą rodzinką gdy on na siłę chce sie widzieć?
-
Skoro dzieci nie chcą to krótka piłka. Nie występuj narazie o zmiane ugody bo wyjdzie cyrk, że to Twoja wina itd. Przecież siłą ich nie weźmie, jak nie chcą niech po prostu się z nim nie spotykają. Swoją drogą, pogadaj z dzieciakami i zainteresuj się dlaczego nie chcą się nagle z ojcem widywać.
-
Kryterium wiekowe troche bez sensu, ale tak czy siak będę miła i sie podziele doświadczeniem. Podejmowanie decyzji zajęło mi około roku, po okropnej rzeczy którą mi zrobił, leczyłam się kilka miesięcy ale w rezultacie wybaczyłam i prawie rok jeszcze sie męczyłam. Mimo obietnicy że będzie jak w bajce, było gorzej i gorzej, więc ja już całkiem obojętna tkwiłam w tym aż kolejny wybryk przelał szale goryczy, wtedy od razu stwierdzłam że odchodze, bez uczuć, bez miłości, bez niczego. Co prawda szykowałam się do tego prawie przez miesiąc, bo w nowy rok obiecałam sobie że ten rok, bedzie moim rokiem. I tak przez miesiąc powoli zbierałam swoje rzeczy, odkładałam wszystkie pieniądze jakie mogłam, i utwierdzałam się tylko w przekonaniu że z tym człowiekiem nie chce mieć już nic wspólnego. Rozstania nie żałuje ani troche, nawet raz po odejściu nie zapłakałam za nim z tęsknoty. Więc z biegiem czasu, ciesze się że jeszcze ten rok po "wybryku" sie przemęczyłam. Gdybym wtedy odeszła, wyła bym po nocach z miłości i żalu. Po kolejnym roku i tysiącu szans, wyłam tylko i wyłącznie nad swoim losem, z nienawiści do niego i z tego, jak ktoś mógł tak mnie traktować, jak mogłam dać się tak oszukać itd. Mimo kilku lat spędzonych razem, zostawienie deb.ila było najlepszą decyzją Wiadomo, w każdym związku są inne problemy. Ale u mnie przewinęły się chyba wszystkie i dość skrajne.
-
Mam nadzieje że łapią się różne działy, bo na ero jest kilka fajnych osób które w książce mogłyby być
-
Też się nad tym zastanawiałam i w sumie do tej pory zastanawiam. Ale stwierdziłam że to nazwisko nie kojarzy mi sie z nim aż tak bardzo, nie odbieram tego w kategoriach "jego nazwisko". Od x lat to jest moje nowe nazwisko i mojego dziecka. Chyba przybiło by mnie to że dziecko nazywa sie inaczej niż ja, tym bardziej że ojciec w naszym życiu jest nieobecny więc bałabym się że dziecko będzie czuło się źle. Ale sama nie wiem
-
Chyba tak. Ale i tak nic z tego tematu nie będzie bo nikt go nie podchwycił
-
Taki sam tekst już się pojawił tylko tam była tęsknota za dziewczyną Nie jesteś "mięczakiem" jesteś świrem skoro z takiego powodu chcesz sobie krzywde zrobić. Niezły bait.
-
Czy to jest toksyczny związek ? Pomóżcie Błagam.
Lili_96 odpisał ANGIE2298 na temat w Życie uczuciowe
Oczywiście że będzie dobrze, do następnego razu. To jest faktycznie toksyk, jeżeli zamieszkacie razem każda kłótnia będzie gorsza, aż w końcu zacznie łapy wyciągać -
Czy to jest toksyczny związek ? Pomóżcie Błagam.
Lili_96 odpisał ANGIE2298 na temat w Życie uczuciowe
A, oznaką toksyczności jest też to iż zaczynasz wierzyć w obelgi które on kieruje do Ciebie. To już cienka granica do zostania ofiarą, choc moim zdaniem już nią w jakimś stopniu sie stajesz . Mimo że się nie puszczałaś on tyle razy tak stwierdził że sama uwierzyłaś w to, że może Twoje "prowadzenie sie" faktycznie było jak osoby puszczalskiej. Daj sobie spokój z nim. -
Czy to jest toksyczny związek ? Pomóżcie Błagam.
Lili_96 odpisał ANGIE2298 na temat w Życie uczuciowe
Co to w ogóle za śmieszne stwierdzenie "może go czymś zdenerwowałaś", jak dostanie wpie.rdol to też powinna się zastanawiać co złego zrobiła? Śmieszne. Co do tematu, nie jestem przekonana czy do końca piszesz prawdę. Brak zaufania nie bierze się znikąd, i co innego zatajenie czegoś a co innego kłamstwo, które później wychodzi na jaw. Tak czy siak, nawet jeśli pojechałaś po bandzie i zrobiłaś coś przez co ona stracił zaufanie to i tak jego zachowanie nie jest normalne. Za samo podejscie "Jak kochasz to udowodnij" powinien polecieć na starcie. -
Glupi welon a temat rzeka. Moim zdaniem biały welon jest zarezerwowany dla każdej kobiety która na taki ma ochote w dniu ślubu. W koncu nie kazdemu ładnie we wszystkim