Ja miałem w szkole kolegę który się nazywał Kazimierz i inni czasami się nabijali z jego imienia .Się wcale nie dziwię , Kazik kojarzy mi się z 65 letnim łysym chłopem grubobrzuszastym ze wsi . Ktoś napisał że da dziecku na imię Kazik i nie będzie krzywdził dziecka imieniem "nikodem" ...to raczej jest na odwrót .Nikodemów jest teraz dużo i nikt nie uważa tego za dziwnego imienia , rówieśnicy nie nabijają się z takich dzieci .Ale jak chcecie żeby z waszych dzieci potem ludzie się nabijali to proszę bardzo , nazywajcie je Kazik albo Wiesiek lub Wacek .