Elf wytrzymał jeden dzień na diecie, dopóki Ruda nie kupiła gotowych spodów do pizzy i tortellini. I nie pomoże mu ciągłe poprawianie koszulki ręką w czasie prezentacji noża, każdy wie że pod spodem kryje się już całkiem spory bęben. Ruda też już buzia jak księżyc w pełni, trochę ją figura ratuje którą dostała w genach po rodzicach. Ja nie wiem czemu oni ciągle jedzą tylko tą pizzę i kanapki, czy naprawdę już nie umieją nic innego zrobić? Czy takie lenistwo? Przecież oni na dobrą sprawę nawet nie sprzątają w domu, rozumiem że nie wszystko się pokazuje na filmach ale mimo wszystko my ich odbieramy tak, jak się przedstawiają sami. Jestem ciekawa ile będzie czytała tą książkę...bo już któryś filmik męczy ją i udaje że czyta, a tak naprawdę i tak pewnie ogląda seriale. Gdyby nie te ciągłe vouchery i wygrane w konkursach oni nie wiedzieliby co ze swoim życiem zrobić i pewnie leżeli by tylko w łóżku znudzeni. I tak, masz rację, te ich pozy to są tak sztuczne, że nie wiem czy się śmiać czy płakać, zwłaszcza kiedy siedzą w knajpie i udają takich " ą, ę, bułkę przez bibułkę", tylko brakuje im małego palca uniesionego do góry jak piją tą kawę na spółkę. Ta ich mimika twarzy jest po prostu żenująca. Od momentu wyprowadzki z Gdańska stracili w moich oczach, bo dopiero teraz faktycznie widzę, że oni poza kilkoma średnio ciekawymi wyjazdami nie wniosą żadnych ciekawszych treści w swoich filmach.