Co za ignoranci. Jadą do miasta, w którym nie byli i nawet nie poczytali o najważniejszych jego punktach. Przejeżdżają przez Nałęczów i ich wiedza kończy się na tym, że jest takie miasto. W Lublinie po hotelowym korytarzu biegają i próbują otworzyć wszystkie pokoje, bo zapomnieli numeru pokoju lub też spojrzeć na dołączony karnet z napisanym numerem, co jest standardem. Ruda znowu piszczy na widok byle czego. Elf przechodzi przez bramę do innego wymiaru. A na koniec serwują sztuczne pozy na zdjęciach. Niedługo Youtube będzie im kazał klasyfikować wszystkie filmy jako materiał dla dzieci, bo dla widowni powyżej 15 roku ma to zerową wartość.