Jak mieszkali w Londynie i Leos był jeszcze w wózku to pamiętam za każdym razem,gdy gdzieś szli ona schodziła na dół z małym i pitoliła jak zawsze trzy po trzy do kamerki mówiąc też, że Krzychu podłogę mopuje ona sobie po prostu służącego za męża znalazła.