Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Dora9876

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1201
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Dora9876

  1. Hey, zgaduje ze juz po porodzie? Jak sie czujesz? A Mala? I oczywiscie gratulacje
  2. Jak sie czujesz? U nas tez zadnych zmian, wszystko po staremu, praca - dom, praca - dom Tyle na glowie i czas tak zybko ucieka Maly rosnie jak na drozdzach... Czekam na magie swiat (u Tesciowej w domu oczywiscie) bo w tym roku juz bardziej wszystko rozumie, wiec jstem pewna ze bedzie sie muwszystko podobalo
  3. Hey dziewczyny. Co u Was slychac? Jak dzieciaczki? Mam nadzieje ze wszystko ok
  4. He, jak sie czujesz? Mam nadzieje ze wszystko dobrze A jak coreczka?
  5. Super sie czyta dobre wiadomosci Czas leci strasznie szybko
  6. Eh, jeszcze "zatesknimy" za cisza Jak sie czujesz?
  7. Yay Pewnie, kazde dziecko inaczej zaczyna mowic... Ja od kiedy zaczelam, to jeszcze nie przestalam Ale tak bylo z Finnem, tesciowa juz chciala szukac logopedy bo nic nie mowil, centralnie ani slowka, nawet po swojemu... i nagle zaczal powoli i z dnia na dzien wiecej... Juz czekam na te wszystkie "A czemu" A dlaczego" "A po co?" a jak sie matke wda, to sie mu buzka nie zamknie
  8. Caly moj post musi zostac zatwierdzony nawet podzielenie na 2 nic nie dalo, teraz oba czekaja na zatwierdzenie
  9. Ale nie ma reguly z dzieciami kiedy zaczna mowic. Np: Moj znajomi znajomi nie pozwalali corce mowic po angielsku w domu, tylko "zmuszali" zeby po polsku mowila (mimo ze od 1szego roku byla po 10h w anglojezycznym przedszkolu 5 dni w tyg) a ze nie "umiala" za dobrze, to przestala mowic wogole. I zaczelo sie logopeda, specjalisci, to i tamto. A mowialm zeby ja zostawili w spokoju, jak chce mowic po angielsku niech mowi, zlpie oba jezyki szybko. Ale oni mieli swoje zasady. Sprostuje od razu: Mowiac "zmuszali" mam na mysli ze jak do nich mowila czy o cos prosila po angielsku to byla ignorowana dopoki nie powie po polsku....
  10. Najwazniejsze ze sie dobrze czujesz Finn tez jest zazdrosny jak biore jakies Malenstwo na rece Ba, jak sie moj do mni przytuli to mnie odpycha, bo Tata jest jego Wiec Finn mowi doslownie pare slowek po polsku, wiecej po angielsku... "Calymi" paroma zdaniami po angielsku tylko mowi: What is that?, Look at that, Upsy Daisy itd...i pelno pojedynczych slowek, yeah, no, go, itd., nazywa zwierzatka, owoce, itd... Po polsku duuuuzzoooo mniej mowi... az sie zamyslilam, ale chyba tylko Sisi, Daj i Auto... ale rozumie oba jezyki, jak ja mu cos powiem zeby przyniosl, podal, czy ze idziemy itd. i to samo Tata jak powie to tez rozumie... Mama wogole nie mowi Jak sie mu mowi powiedz Mama, to on mowi: No, Dada Np: Jak mu powiem powiedz kot, to Finn robi Miauuuu. A jak mu powiem powiedz Cat, to powie tak samo jest z pieskiem i reszta zwierzatek nie wiem dlaczego, bo mnie rozumie... moze przez to ze caly czas obraca sie z anglojezycznymi? Moja siostrzenica jak byla mala to tylko w domu mowila po polsku, a w sklepie czu na ulicy nidgy. Zawsze bylo nie mow w tym jezyku, tu sie po angielsku rozmawia
  11. Mam nadzieje ze wszytsko bedzie ok Awh, super wiadomosci trzymam kciuki, teraz czas zaczac "ciezkia doge" wybioru imienia Nawazniejsze ze sie dobrze czujesz A jak Mala?
  12. Hej, w zwszlym tyg obchodzilam 38 urodzny a moje Malenstwo urodzilam w Styczniu 2021(w wieku 36 lat - zalezy jak kto liczy, lol bo wg mojej siostry kalendarzowo 3 lat mialam) zrowy chopiec, rosnie jak na drozdzach
  13. Pociagnelam i zarazem stalam sie "wrogiem publicznym nr1" Jak po wizycie?
  14. Hey dziewczyny. Mam nadzieje ze wszytsko u Was ok i u dzieciaczkow. Ja ma odsiedziane prawie 24h w szpitalu. Dopiero we wtorek rano zaczelam czuc sie zle.. Jak sie okazalo mam "wszystko (nerki, pluca, itd) opuchniete, poobijane, posiniaczone, do tego pekniete zebra (no i jak dr powiedzial... w gratisie jedno uszczerbane?) ale jak mnie pocieszyl pan doktor, jest "bardzo mala szansa zeby ten odlamek tak sie przemiescil zeby mi pluco przebic".. Hm... nie ma to jak Irl sluzba zdrowia. Zostalam pouczona, ze jakikolwiek bol lub kucie i mam szybko wrcac. Chcialam sobeie zalozyc ten pas co mam jak mnie plecy bola zeby sie usztywnic itd, ale sie nie dopinam dobrze ze z domu pracuje, bo zostal mi dresik i leginsy
  15. Dokladnie, najwazniejsze ze Malemu Nic sie nie stalo A problemy to sie pewnie dopiero zaczyna bó strasznie narzekal na nadgarstek....wiec ja juz czekam na papiery ó odszkodowanie... A jak u was? Jak dzieciaki?
  16. Juz po... Przylecielismy do polski we czwaterk w nocy a wrocilismy w poniedzialek na 9 wieczorem... Wesele bylo super, pierwszy taniec jak z TZG moj Pan byl w szoku, taniec, ilosc jedzenia, ze ze Nic nie musisz placic, alkohol, przekaski wszysko... My z reguly ok 20 chodzimy spac, a z wesela na 6:30 rano wrocilismyBylo super, ale najlepiej w domu.. Dzis mielismy wypadek... jechalam rano zawiezc Malego to tesciowej, i z za zakretu wyskoczylo auto, mega szybko po "mojej stronie" i mimo ze uciekam íle sie dalo na lewa strone w krzaki I tak w Nás Wyjechal.. Finn spal, wiec obudzil sie wystraszony, ja cala roztrzesiona...do tego Moja opona wystrzelila.. Huk masakra... Finn dobrze, na szczescie...jak powiedzial lekarz, dobry fotelik.. Wiec kupuje znow ten Sam... ja od pasa potluczona, ale dam rade...bole brzuch a jak porodówce, jutro musze isc do lekarza.. Natomiast moje Auto do kasacji... A momo ze wypadek ze strony tego gostka, to wina 50/50 bó droga "boczna/polna" bez oznakowan na drodze...Codziennie nia jezdze, mijam sie z innymi auta I bez problemu, koniami, pieszymi, itd... A ten pajac wyskoczyc jak zza zakretu jak szalony, I do tego z kubkiem kawy w lapie, wiec mial tylko 1 reke do manewruWiec jestem na etapie poszukiwania nowego auta... Ale tym razem moj Pan nie má Nic do gadania... Juz nie chce silnika 2.2L pali jak glupi a ja robie ponad 60km dziennie do pracy cos normalne go musze kupic a z inflacja wszysko poszlo do gory Na tá note... Moje auto, ktore kupilam w 2018(nowe z salonu) dzis widzialam jest do sprzedanie w tym samym salonie za wiecej niz ja wtedy za nie zaplacilam porazka No I... Przyjechaly 2 karetki, 2 straze pozarne(nie wiem po Co?) I policja... No i oczywiscie ktos musi za to wszysko zaplacic A ty jak sie czujesz? Co u was slychac?
  17. Super, gratulacje Najwazniejsze ze sie dobrze czujesz
  18. Awh, super wiadomosci, daj znac jak bedziesz wiecej wiedziec Ja nie moge sie doczekac kiedy My sie zaczniemy znow starac i juz mamy postanowione, ze do pracy wtedy nie wracam no tak, moja siostra mowi to samo a u nas jakby ktos wpadl bez zapowiedzi to ciezko wejsc bo wszystkie zabawki i nie tylko narozwalane teraz tym sie bawi, na tym jezdzi... z szuflad wyrzuca wszystko teraz juz nie szukam kuchennych rzeczy tylko w szufladzie, ale i w koszu z zabawkami, pod kanapa i wszedzie gdzie sie tylko da no ii drzwi musza byc zamkniete na klucz, bo ucieka do ogrodu... ale juz kombinuje zeby otworzy zamek a tak niedawno taki byl "malutki" Ej, tak na noc tez zostawal juz u mijej siostry, ale bylismy w kraju.. Teraz nie bede i mam troche paniki ze w razie W nie bedziemy tak szybko mogli przyjechac ale najdluzej to na 1 noc go zostawialam... za to moj Pan panikuje najbardziej, a on juz wyjezdzal pare razy na kilka nocy z kolegami, to jakis kawalerski, to wyscigi w UK itd.. teraz tez jak wrocimy to na 3 dni do Galway na wyscigi wyjezdza ale tak jak on to mowi, ze Maly ostaje ze mna a nie bez nas obojga
  19. WOW, super gratulacje Jak sie czjuesz? Jak Iga? ale ten czas szybko leci, juz taka duza Panienka U Nas wszystko super, Maly szaleje, niw eim skad ma tyle energii... lol... dinozaury sa u nas w domu na topie My lecimy na wesele we czwartek wieczorem do PL, wracamy w poniedzialek wieczorem a Maly zostaje z moja siostra boje sie tej rozlaki, ale wiem ze bedzie zadowolony, maja nowego szczeniaczka a on uwielbia psiaki... i moja siostrzenice oczywiscie, na krok jej nie odstepuje ale z drugiej strony czuje sie jak nagorsza matka na swiecie ze go zostawiam ale po powrocie mamy 2 tyg urlopu, wiec bedziemy razem spedzac duzo czasu xx
  20. U nas podobnie ze slowkami... jak chce bajke, to podaje pilot i mowi "koko" (cocomelon bajki), nasladuje dzwieki, zwierzatka, z tata "gra" w pilke, uwielbia zwierzeta, psy, koty, konie a jak slyszy ze sie woda leje do kapania to jak Pershing leci z zabawkami i wrzuca szybko do wanny i lata w kolko i dorzuca a pozniej sie zlosci bo pelno zabawek i tylek se nie miesci no i nie ma sie czm chwalic, ale jak zostal sam z tata na weekend (ja wyjechalam na panienski wieczor siostry mojego) to po 3h "taty i synka" czasu zaliczyl pierwsze przeklenstwo ale na razie sie nie powtarza, wiec mysle ze zapomnial Jak tata prowadzi samochod, to Finn od razu zaczyna swoje "odglosy" Jak tata jezdzil to zawsze jak jest gorka, czy zakret to zeby go zabawic wydawal jakies odglosy, piski na zakrecie, itd... i teraz jak wsiadamy a tata kieruje to Finn zaczyna pierwszy Poza tym babcia ma go rozpieszczonego na 1000% aaaa.. I plus zmiany czasu, chodzi spac o 19 a nawet czasem o 20 a nie o 18, wiec mamy troszke wiecej czasu na zabawy jak wroce do domku nadal spi do 5:30 / 6 a czasem dluzej i musze go budzic zeby wstawal bo do babci jedzie Ale w dzien nadal spi po 4 / 5h ... leniuszek maly Musialam mu podciac troszke grzywke, bo juz mu do oczu wchodzila.. Wlosow ma pelno, takie dlugie i krecone.. jak to moja siostrzenica powiedziala jak szukalysmy baranka do swiecenia "nie trzeba, mamy Finna" Tata go chce obciac....a ja nie wim na razie Wiec u nas juz od dawna specjalna mgielka do rozczesywania, odzywka do kreconych wloskow itd.. A maly siedzi i sie cieszy jak mu kolo wloskow robie wiec plus ze lubi sie czesac Normalnego mleka nie lubi ale jogurty zajada ze smakiem wiec nadal pije rano i przed spaniem MM, ale tak symbolicznie, czasem tylko 30ml ,innym razem 90ml czasem nawet 120.. chyba tak dla komfortu bo nie ma zadnej diety i zajada wszystko. Finn jest caly czas glodny, ciagle cos podjada.. Dobrze juz mu idzie samemu jesc z lyzeczki czy widelca. A karmienie mnie opanowal do perfekcjii Mnie karmi moim "duzym" widelcem i jest raz mama, raz Finn Poza tym u nas wszystko super Mam nadzieje ze u Was tez Pozdrawaim mamuski, dzieciaczki i staraczki trzymam za Was przyszle mamuski kciuki
  21. Hey dziweczyny Mam nadzieje ze u Was wszystko ok i ze dzieciaczki rosna zdrowo Wesele... Ughhh, szkoda gadac i do tego po weselu u Nas znow zawital Covid... Eh... A dopiero co sie go pozbylismy w lutym Pozdrawiam
  22. My idziemy we czwartek na wesele... Wogole mi sie nie chce.. Wolalabym malego zabrac na parade czy cos innego z nim zrobic i spedzic dzien.. Ale coz... "musimy"
×