Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Tatra

Zarejestrowani
  • Zawartość

    438
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Tatra


  1. 6 minut temu, ShittyKitty napisał:

    Tak się zastanawiam czy coś takiego istnieje. Mówiąc eufemistycznie to nie mam za lekko w życiu przez różnych psycholi ale jakoś starałam się nie myśleć o tym, że to może nie być przypadek. Jednak ostatnio bardzo kogoś polubiłam a okazało się, że ta osoba ma zamiłowania satanistyczne. I nie mówię tu o rysowaniu pentagramów w zeszycie z nieświadomości ale to co przykładowo widziałam to takie mega obrzydliwe rzeczy, że aż mi się niedobrze zrobiło. Ciężko mi w ogóle w to uwierzyć i przestraszyłam się, że może to ja przyciągam nieodpowiednie osoby z jakiegoś powodu. Myślicie, że to jest w ogóle możliwe?

    A co takiego obrzydliwego robią? Ciekawi mnie to


  2. 27 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

    Mówi kolega do kolegi: - Co byś wolał? mieć piękną żonę, która by Cię zdradzała non stop, czy brzydką, a wierną Ci do końca zycia??

    Ten bez namysłu odpowiada - No weź zastanów się... co byś wolał jeść :

    gów.no sam, czy tort, ale na spółkę z kolegami ?

    😄

     

    Słabe 


  3. 58 minut temu, G.o.ś.ć napisał:

    Mój kolega miał bardzo miła i fajną dziewczynę ale ta go zdradziła ze znajomym z pracy

    Nie rozumiem jak to się stało, ja też ją znałem od dawna bo był z nią 4 lata. Mnie to nie dotyczy za bardzo no bo to nie mnie ale skoro jest taka dobra to dlaczego zdradziła? czy powinien jej wybaczyć? on mu mówiła że nie chcąco i że  to tak przez przypadek się zdarzyło. Ja myślę że takiego czegoś nie można wybaczyć, według mnie nie powinien jej wybaczyć i tak mu powiedziałem ale nie wiem czy słusznie bo nie chcę mu zniszczyć związku

    Też uważam że zdrady nie powinno się wybaczać. Niech zostawi ściere 


  4. Dnia 8.02.2021 o 23:26, robięjaklubię napisał:

    I jest jeszcze taka sprawa. Dwie przecznice dalej jest kawiarnia i podobno podają tam świetną kawę. Ja jednak uważam, że kobiety mają lepszy gust by to ocenić. Nie zrobiłaby mi pani przysługi by wybrać się tam ze mną i sprawdzić to osobiście. Podobno najlepsza jest o 17.

    Ależ mnie żenują takie wierszyki xD


  5. 1 minutę temu, Magdalenka123 napisał:

    Tak właśnie. Ma swój biznes i po prostu nie może sobie pozwolic na to, że to nie będzie. Pracuje na swoim i nie ma osoby, która mogłaby to zastąpić i to akurat wymówka nie jest. Jeśli chodzi o zaufanie do mnie to wydaje mi się, że je ma. Dopoki nie mieszkalismy razem to nie bylo zadnwgo problemu zebym wyjeżdżała. Tak naprawde to ja go nie widze praltycznie caly dzien... przeraza mnie mysl ze bede musiala diedzoec cale zycie w domu choc uwielbiam wyjezdzac

    Nie ma ludzi niezastąpionych. 


  6. 1 minutę temu, Kusicielka napisał:

    Inaczej byś mówił, jakbyś w podobnej sytuacji się znalazł. Ja też kiedyś miałam inne podejście. Ludzie tacy są, że krytykują dopóki sami czegoś podobnego nie doświadczą. Dlatego ja staram się każdego zrozumieć i nie krytykować z wyprzedzeniem.

    Po drugie, nikogo nie zamierzam zdradzać. Poprzedni temat to było prowo.

    Czy ten facet przypiął Cię do kaloryfera że nie możesz go zostawić? Jak z nim jesteś to przestań narzekać.


  7. 5 godzin temu, marie3 napisał:

    Co jest nie tak z osobami, które na siłę chcą pokazać że są lepsze? Że mają więcej kasy, stać ich? Jak zobaczą ze ktoś ma coś lepszego to już lecą żeby kupić jeszcze lepsze? Mam znajoma która jak wybiera się ze mną na zakupy to przy mnie musi się obkupić tyle że muszę jej to nieść do auta, chociaż niepotrzebne to musi kupić bo myśli że inni jej zazdroszczą. A jest kasjerka w markecie, maz dokłada bo ona musi być naj. Cała kasę ładuje wyglad, ciuchy, kosmetyki. I chwali się wszędzie tym. Ostatnio usłyszałam że jestem od niej i jej koleżanek jakoby gorsza bo mnie nie stać na ich poziom. Zostawiłam to bez komentarza, bo faktycznie nie mam parcia i kasy na tylko "wyglądanie". 

    Ma ona niskie poczucie wartości. Takich ludzi mi jest naprawdę szkoda.

×