Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

normalnyjestem

Zarejestrowani
  • Zawartość

    385
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez normalnyjestem

  1. normalnyjestem

    Czy zapomnę i przestanie boleć?

    nigdy się nie zapomni ale mozna te wspomnienia osłabic poprzez zalanie je nowymi (sport, hobby, kontakt z ludzmi) , mówi się że czas leczy rany. Współczuję wam panie ale nikt na początku nie może przewidzieć jak się potoczy jego życie. Najważniejsze to nie zamykać się w sobie, znależć zajęcie pochłaniające myśli , wiem - łatwo się mówi. To trudny okres dla was , piszcie po forach, wylewajcie swoje żale bo to pomaga i daje upst . Dobrze też odwiedzić psychologa.
  2. normalnyjestem

    Zerwanie-pomocy :(

    Weż wbij sobie w głowę, zapisz na ścianie + zero kontaktu do momentu kiedy ona i tylko ona nie zainicjuje. Sama musi przemysleć wiele dla niej ważnych spraw a ty tylko mącisz. Wszystko jedno jaką decyzję podejmie ale ta decyzja będzie słuszna bo kochać za dwoje nie da się. To samo ty , ochłoń, przemyśl cały związek , weż kartkę i wypisz za co ją kochasz a za co nie , co było dobre a co złe - przeanalizuj a na koniec pomyśl czy byłbyś wstanie z niż żyć do konca życia ? Każdy ma wady , miłość powoduje że ich nie widzimy dopiero osłabienie uczucia ujawnia je a nawet wyolbrzymia. Daj jej spokój, zajmij się sportem, poczytaj książki, pomaluj pokój, zrób porządek w mieszkaniu byleby nie myśleć by zadzwonić by skontaktować się z nią. Jest takie powiedzenie : jeżeli chce odejść puść wolno jeżeli kochała to wruci a jak nie to nigdy do ciebie nie należała. Czy jakoś tak ale obrazuje na czym polega związek uczuciowy.
  3. tak na szybko : zdradzasz partnera - nie kochasz nie szanujesz, spotykasz się z starszym który cię pociąga i zauroczył, z żadnym nie snujesz dalszych planów chociaż chętnie pozostałabyś z starszym/kochankiem. liczysz że on kocha ciebie co może być kłamstwem (znudzony małżeństwem poszukał odskoczni), niby nie liczysz na jego odejscie od żony ale podświadomie pragniesz tego, z aktualnym planujesz rozstanie jak biznesy się spełnią (odpowiedz kto jest pomysłodawcą i motorem ich), nie wiesz co robić dalej bo ten interes a ten emocje. Powiem tak wszystko od dupy strony zrobiłaś i to się na tobie zemsci , najpierw trzeba było zakonczyć z aktualnym w sferze bycia i biznesu (interes po rozstaniu pewnie szlag trafi jeden i drugi), zaczynajac romans z drugim powinnaś określic co oczekujesz : uczucia i emocji, dobrego seksu , związku na stałe. Każdy wybór niesie korzyści i straty. A tak na marginesie dziwię się że partner jeszcze się nie zorientował co w trawie piszczy a może i tylko czeka na odpowiedni moment. Jaka najgorsz perspektywa i to prawdopodobna : aktualny partner zerwie z tobą wszelki kontakt i zakonczy z tobą wszelkie biznesy , kochanek nie określi się bo i po co (tak mu wygodnie) a od żony nie odejdzie (majątek na pół, dzieci i rodzina wyobcują go - za dużo ma do stracenie w zamian za kochankę), no i ciąża może się trafić (nawet miotła raz do roku strzela) z kochankiem lub partnerem ( odejdzie i tylko alimenty na dziecko). Co robić ? sama decyduj, nadmienię że z partnerem nigdy już nie stworzysz szczęśliwego związku to kolega, znajomy tak samo jak z kochankiem bo kochanki nie bierze się dla małżeństwa lecz dla odskoczni od życia i seksu (reszte ma w domu). Może najlepiej skończyć z partnerem teraz a kochanek no cóż będzie plastrem który z czasem odpadnie jak wszyscy kochankowie.
  4. normalnyjestem

    Zerwanie-pomocy :(

    Czy w piosence (Nie wierz nigdy kobiecie, dobrą radę ci dam. Nic gorszego na świecie nie przytrafia się nam - Budka Suflera ) czy w filmie ( Dawno temu ja też zaufałem pewnej kobiecie. Wtedy dałbym sobie za nią rękę uciąć. I wiesz co? - Chłopaki nie płaczą ) ostrzegają by to co mówi kobieta przefitrować przez sito prawdy. Może się waha, może nie czuje uczuciowo związku z tobą, może odczówa wasz związek jak stare małżeństwo i nie chce tak żyć ale może być inaczej. Ile na forach opisują takie rozstania gdzie po okazywało się że nagle zauroczyła się nieznajomym i popłyneła. Jedno jest pewne , powrotów szczęśliwych nie ma. Nawet jak wrucicie do siebie to i tak z czasem posypie się bo musiało być coś co spowodowało tzw ..przerwę" a w dobrych ( o szczęśliwych nawet nie wspomnę) związkach czegoś takiego nie ma. Ciesz się że to teraz wypłyneło a nie w małżeństwie, masz czystą kartę . Wiem że boli bo powinno to nie była koleżanka (chociaż przy rozstaniu koleżeństwa też żal jest). Przerobisz,, wyciągniesz wnioski i pójdziesz do przedu. Jedynie co ci radzę to za jakiś dłuższy czas jak opadną emocję poproś na spokojnie aby uczciwie powiedziała (zaznacz że nie obrazisz się a chcesz znać prawdę by nie popełniać błędów w innych związkach) co było powodem jej ,,przerwy" co skłoniło wprowadzenia ,,przerwy" która była formą delikatnego rozstania.
  5. normalnyjestem

    Zdrada a miłość...

    mężczyzna po swojej zdradzie żonie kupuje futro lub pierścionek z brylantem. A tak poważnie nie znam pary która by przetrwała , nawet jak po byli trochę ratując zgliszcza. Kobieta po zdradzie m nigdy tego mu nie zapomni a jak sama zdradzi (romans) to tamtego też nie zapomni i bedzie wspomniać. Nie da się kochać za dwoje, już nic nie będzie takie jak kiedyś ....... to powiedząka ale jakże prawdziwe życiowo.
  6. normalnyjestem

    Zdrada a lajkowanie zdjęć

    Autorze w twoim przypadku na złe forum trafiłeś, jesteś zgnojony, przytłoczony sytuacją ogólnie fatalnie. Spróbuj wpisać w wyszukiwarkę ,, zdradzeni" , tam dostaniesz wsparcie oraz wskazówki od osób (kobiety i mężczyżni) którzy tego doświadczyli. Oni Ci opiszą schematycznośc zdradzaczy i perspektywy twojego życia . Z tego co opisałeś to jesteście tylko na papierze małżeństwem a jak to długo potrwa to zależy ile psychicznie wytrzymasz. Była zdrada ( wiesz ile wiesz ale to tylko czubek góry lodowej) , za szybko wybaczyłeś nawet nie wiedząc co, żona nie sznuje ciebie ani nie kocha jesteś bo jeszcze jesteś a świadczy o tym jej postępowanie . Na początku odpowiedz sobie jak chcesz żyć , jak będziesz życ za rok czy dwa, co stracisz rozwodząc się , a co zyskasz tego nie robiąc żyjąc z taką osobą jaką jest żona. To już inna kobieta która kiedyś ciebie kochała , pozostało to samo ciało ale inaczej mysli, zachowuje się a nawet porusza się i juz nigdy nie będzie tak jak kiedyś. Żyjesz jeszcze złudzeniami a życie obok się diametralnie zmieniło. Zrobisz jak uważasz ale zacznij mysleć racjonalnie a nie będąc w szoku.
  7. normalnyjestem

    Reakcja po zdradzie?

    emocje, emocje łatwo komentowac trudniej tak się zachowac jak powinno sie zrobić. Był opis na forum gdy po wiadomości z grobową ciszą zdradzony szybko się spakował i wyszedł z domu (bo po co rozmawiać z kimś kogo nic nie obchodzisz). Tutaj doleje oliwy, gdyby odwrotna sytuacja była to ... Jest taki kawał, dwie koleżanki plotkują : J. wiesz że Ania rochodzi się z Zbyszkiem ? B dlaczego J. zdrada B. a to bidulka, jej mąż to kawał gnoja, xxxx ... J. ale to Ania zdradziła B. pewnie wina jego, zaniedbywał, prezentów nie kupował, wycieczek nie robił, pewnie bardzo przeżywa to bidulka.
  8. normalnyjestem

    Problem w małżeństwie

    Miałem to co powyżej zasugerować > 34 kroki . Tutaj tylko rozwód bo ona juz jego i nawet jak zostanie z tobą to na zasadzie utrzymanki aż znowu znajdzie się kolejny Alwaro. Nie jesteś pierwszy i ostatni , poprzednicy też tak reagowali. Wejdż na wyszukiwarkę i wpisz : zdradzeni . Tam na forum dowiesz się co dalej robić oraz historie takich jak ty, aktualnie w tym tygodniu kończą się 3 małżeństwa bo lube znalazły miłość swojego życia w kilka miesięcy. Uważaj aby nie wrobiła ciebie w cudzego dzieciaka bo też coraz częściej są takie akcje (test DNA za 700 zł dużo powie). Zrozum to nie jest twoja żona, pozostało ciało ale mózg podmieniono i wyrzócono na śmietnik , inaczej myśli, czuje, zachowuje a ty jesteś największym wrogiem jej szczęścia i zrobi wszystko aby ciebie zniszczyć.
  9. normalnyjestem

    Problem w małżeństwie

    Jesteś chup to Ci napisze prosto z mostu. Was juz od dłuzszego czasu nie ma, ona dawno nie tyllko zdradziła ale zdradza i to romans na całego stąd masz takie jazdy w domu - jesteś całym złem do jej szczęścia. Boczniak się nie określił na przyjęcie jej z całym dobrodziejstwem bo mężatka, bo nie ma warunków, bo nie chce brac zdradliwej baby na siebie. Właśnie stąd brak jej wyprowadzki (płacz bo jeszcze nie ma gdzie ) i po poinformowaniu go o szczęściu zostania na stałe z nim wycofał się prawdopodobnie jej pytanie czy ktoś wie bo może przeczeka z tobą jeszcze trochę a tak by musiała już podjąc decyzje. Jesteś w jej oczach tylko tym co ma mieszkanie i jakieś środki na przeżycie. Kłamie , oszukuje, kręci i nic więcej pozytywnego nie oczekuj od niej (poczytaj sobie forum zdradzeni gdzie aktualnie opisywane są 3 takie historie konczące się wyprowadzką + rozwodem. Oprzytomnij , miałeś dowody zdrady i milosnych wyznań w ręce ale wykasowała (trzeba było wziąść telefon i próbować odzyskać dane - da się ). Wyrażnie ci zasygnalizowała zdradznie. Co robić ? oprzytomnieć i zacząć działac. Kup podsłuch takie na USB i popodrzucaj w pokojach i aucie, wszelkie rozmowy z nią staraj się nagrywać może w amoku powie coś więcej. Spróbuj się dowiedziec coś o kochasiu , nazwisko, gdzie mieszka, czy ma rodzinę (możesz go powołać jako świadka przy rozwodzie). Zacznij prowadzic coś na kształt dziennika . Oczywiście wszystkie dowody pokopiuj i pochowaj . Odwiedz forum o zdradzeni gdzie zapoznaj się z 34 krokami. Ona odpłyneła i jeszcze na dodatek posrednio przyznając się do romansu pokazuje ci pogardę . POBUDKA , to nie jest już ta osoba sprzed miesięcy . Zostało tylko ciało ale umysł, psychika, wartości są inne , zmienione dla tamtej wielkiej miłości jej życia - amok.
  10. normalnyjestem

    Miała jednego przede mną

    dziewic już nie ma no chyba że w początkowych klasach podstawówki . Za moich czasów byla anegdotka dotycząca politechniki gdzie stały dwa kamienne lwy. Jeżeli miedzy nimi przeszłaby dziewica to by zaryczały a jeszcze tego nigdy nie zrobiły. Niestety takie mamy klimaty że dziewczyny szybciej puszczają się niz śnieg i to z poro starszymi bo to modne / Ty jeszcze trafiłeś na porządna co jak ona twierdzi był jeden ( licznika nie ma) i jest w postepowaniu co do ciebie uczciwa pokazując i kasując byłe kontakty. Niestety chłopaki sa wychowywane w ułudzie i kłamstwie o tej jedynej i przeznaczonej dla niego a potem mają dylematy. Zrozum jest jak jest , możesz ogłoszenie dać że szukasz dziewicy i wątpię że coś znajdziesz w odpowiednim wieku. Zresztą sam już nie jesteś. Zastanów się raczej czy będzie tobie wierna bo to też w dzisiejszych czasch coraz żadziej spotykane (oficalnie przyznaje się 30% mężatek a ile sie nie przyznało?). Jak chcesz dziewice to do krajów w których panuje islam bo tam to życiem ryzykują.
  11. normalnyjestem

    Pilna porada. Co robić??!! - Zdrada

    jesteś na nie tym forum, to nie zauroczenie, jednokrotna zdrada , nie romans ale związek z boczniakiem. Twoje forum to ZDRADZENI i tam znajdziesz co robić dalej. Tak naprawdę to zdradzony ostatni się dowiaduje i tylko małą częśc tego co tam się działo. Po pierwszej zdradzie ( a czy wcześniej juz nie było, nie byli inni ? skoro tak łatwo na całość zaszalała) nie dostała lekcji zycia i lajtowo przeszła, na dodatek penie to trwało długo na tyle że ciebie widzi jako bankomat a z tamtym żyje jak z mężem (uczucia, miłość, rozmowy itp). Ty swoimi wyjazdami dałeś jej wolną rękę a że słaba była w niej wola co do wierności więc skorzystała jak i ile mogła bo ciebie nie było a teraz nie potrzebuje . Jeszcze dziecko będziecie mieli więc uważaj. Czy się da uratować ? wątpię bo za bardzo popłyneła z nim i gdyby nie twoja kasa to ciebie by już nie było . Świadczy to o kontynuowaniu dalej romansu i to nie jednostkowymi wyskokami ale ciągiem emocjonalnym. Czy on traktuje ją jak ..... czy nie ona jest już jego CAŁA. Wejdz na tamto forum tam są ci co to przeżyli na własnej skórze a właśnie się konczą 2 historie analogiczne do twojej. Trzymaj się , dbaj o siebie i dzieciaka bo innej osoby w rodzinie nie masz. Przeczytaj 34kroki
  12. normalnyjestem

    ***wychodzenie z romansu***wyjscie awaryjne***

    a jak zasmakuje samotności ? mężczyzna jak oswoi się z samotnością czyli decydowaniem o sobie w 100% nie chce tego porzucać . To jak z romansem, na początku są obawy a potem poszłooooo i zanim się obejrzy minie rok , potem5 .....
  13. normalnyjestem

    ***wychodzenie z romansu***wyjscie awaryjne***

    rozumiem Ciebie , znowu się pakować i rozpakowywać to dużo roboty. Ale mam wyjście dla Ciebie i pośrednio dla niego! Zaproponuj że z uwagi na twoje zmęczenie nie chcesz znowu przerzucać ciuchów więc o ile masz wrócić to małżonek musi Ci kupić (oczywiście ty wybierasz) nowe ubrania i itp. W ten sposób odpadnie tobie pakowanie a i rozpakowywanie będzie przyjemne.
  14. normalnyjestem

    ***wychodzenie z romansu***wyjscie awaryjne***

    Nie wierzę , zmądrzała, mózg ponownie zaczął pracować. Aż 2 razy przeczytałem by się upewnić co napisano i przeczytałem do konca by się upewnić że nie ma pod koniec napisu : prima aprilis. Trzymam kciuki chociaż nie wierzę w sukces, ktoś kto zasmakował takiego stanu łatwo go nie porzuci a uczucia przerzucona na kochanka trudno (niemożliwe raczej) skierować spowrotem na byłego. Nigdy już nie będzie tak jak kiedyś. Ale i tak życzę sukcesów tobie, kochankowi i mężowi (kolejnośc nie przypadkowa ).
  15. normalnyjestem

    Anonim o zdradzie

    oj było parę takich historyjek, a najlepsze to mężatka chciała tylko seksiku bo poza tym kochanek do niczego się nie nadawał : nie dosyć że gołodupiec, to niezaradny bezrobotny romantyk i alimenciarz (1 dzieciak) i raczej fizjonomia niezachwycająca ( facet musi być ładniejszy od diabła). To samo dotyczy kochanek które nie mogły się doczekać rozwodu o którym kochaś mówił od ponad roku. Życie pisze różne scenariusze i potrafi zaskoczyć w najmniej odpowiednim momencie.
  16. normalnyjestem

    Anonim o zdradzie

    było kilka takich histori, większość z czasem się potwierdziła a pamiętam tylko jedno zdarzenie gdzie okazało się że to dawna był w zazdrości wysłała sms bo liczyła że po 5 latach może zapomni o jej zdradach i go odzyska. Na pewno bym nic nie mówił ale sprawdziłbym i wzmógł czujnośc.
  17. normalnyjestem

    Jestem bardzo zazdrosny o wyjazd mojej dziewczyny

    nic nie możesz zrobić, nie przesadzasz z obawami, lepiej byc miło zaskoczonym , nie jesteście narzeczeństwem (chociaż i to nie gwarantuje niczego) więc różnie to bywa. Na pocieszenie ci powiem że jezeli coś będzie .... to i tak będziesz wygrany tak czy siak (to taka próba) tylko po przyjeżdzie ewentualnie telefonach w trakcie po kryjomu nagraj sobie by spokojnie przeanalizować co mówi i jak mówi. Sprawdz też o ile możesz telefon i portale , jej kolezanek tez bo różne zdjęcia są. Kobieta zminną jest, jeżeli kocha naprawdę to możesz być spokojny . Jesteś troche też przewrażliwiony , masz może smutne doświadczenia z dziewczynami , to wiele by tłumaczyło. Na pewno przed wyjazdem porozmawiasz z nią.
  18. normalnyjestem

    Rozstanie z ex

    Po co odzyskiwać coś co nie było twoje ??? to kradzież . Nie ma szczęśliwych powrotów i tak po czasie odpuszczają bo żyją jak koleżeństwo bez uczuć . Wiem że to instynkt, odróch bezwarunkowy ratować małżeństwo ale jak jest zdrada czyli morderstwo małżeństwa to nie ma sensu. Osoba zdradzająca w 100% winna zdradzie ( najpierw rozwód potem inni/e) skoro to zrobiła to już nie kocha a ewentualny cyrk czyli łzy, szlochy, itp to z onawy o to co będzie dalej bo się boi no chyba że bolec zaproponuje wielką miłośc i mieszkanie razem to od razu porzóci . Poczytajcie fora o zdradzeni , tam pisze życie a nie pseudonaukowcy teoretycy.
  19. normalnyjestem

    ZDRADA???????

    kto myslą, mową lub zaniedbaniem ...... Piszę to z pozycji faceta, cały problem polega że nie przepracowaliście twojej zdrady . Tak to była zdrada psychiczna bo jak to nazwac (propozycja seksu). Zamiecione pod dywan puchło , fermentowało aż wylało się i cuchnie. Moim zdaniem nie powinniście wtenczas brać ślubu aż ewentualnie nie wyjasnilibyscie sobie wszystkiego a nie kasować sms. W nim to tkwiło , wystarczyła iskra typu kolegi żona poszła w długą, tamta się puściła i mózg mu oszalał. Nikt nie uczy w szkołach ani rodzice nie tłumaczą jak się zachować w takich sytuacjach, uczymy się na własnych błędach które dużo kosztują. Co robić, na pewno do psychologa rodzinnego, szczera rozmowa na spokojnie z mężem i niestety z uwagi na twoje wtenczas bagatelizowanie i udawanie że nic się nie stało praca nad związkiem wielokrotnie większa niż by to się od razu zrobiło. To problem wielu związków w których doszło do niejasnych sytuacji lub zdrad emocjonalnych nie wspominając o fizycznych. A tłumaczenie że nie pamięta się co i jak nie wróży dobrego zakończenia bo wywołuje domysły i serię projekcji. Zaufanie bardzo łatwo stracić a odbudowuje się latami i nigdy w 100%
  20. normalnyjestem

    Wybrała dużo starszego zboczeńca zamiast mnie

    powiem Ci tak a mam trochę lat i nie jedno widziałem = po prostu pokazała swoją prawdziwą ,,twarz" jaka jest naprawdę. Masę dziwczyn jest taka , to instynkt pierwotny gdzie samiec o tych predyspozycjach miał dawno dawno temu szansę przetrwać i utrzymać rodzinę. Czasy się zmieniły lecz kobiety pozostały ze swoimi ułomnościami dalej wybierając brutala, chama, agresywnego i nawet same nie wiedzą dlaczego tak jest. Powinny raczej wykształconego pracowitego przedsiębiorczego ale te instynkty wyboru nabiorą za jakieś 2 może 3 pokolenia ucząc się dotkliwie na swojej dupie życia. Ciesz się że to się stało a nie za jakieś 10 lat bo pewnie by tak było, Dostałeś cenną lekcję od życia, wykożystaj ja bo mało facetów ma to szczęście w życiu i cierpią naprawdę.
  21. Ciężka sprawa , mówi się że jak mąż zdradzi to jakby splónął przez okno natomiast jak żona to jakby ktoś naplół do domu przez okno. Jeżeli to nie jednokrotny wyskok typu zaliczenie to słabo widzę. Obserwój i rozmawiaj. Jak nie widzisz zmian na lepsze i próbowanie naprawy oraz wynagradzanie krzywdy jaką uczynił to już po rybkach. Może się obudzi z zauroczenia a może popłynie. Zobacz w internecie ,, 34 kroki " to pozwoli ci psychicznie przetrwać i nie musisz wszystkich stosować. Współczuję Ci sytuacji .
  22. normalnyjestem

    Toksyczny szwagier

    wiem o czym piszesz, tez szwagierka wybrała cwaniaczka ulicznego. Lubi skłócać, poróżniać, kłamie i oszukuje a przy tym buja w mówieniu. Czesto zaczyna rozmowę jak kogoś solo dopadnie : wiesz ja nic do ciebie nie mam ale wiesz że ....... i tu np. twoja żona chybazle o tobie z matką rozmawiała. Wszędzie chyba, ktoś powiedział, wydawało mu sie , to tak wygladało jakby .... nigdy nie powie otwarcie a jak przy swiadkach zapyta się czy to prawda jak on mówił to się wypiera i mówi że żle został zrozumiany. Taki ostatni parszywiec bardzo toksyczny człowiek. O ludzi którzy go znali (unikają jak mogą) dowiedziałem się że tez takie zagrywki robił. Najgorsze że omotał teściową jaki to on a kobitka łykała kłamstwa jak kaczka kluski , np twierdził że ma emeryturę ponad 7 tyś a to było jakieś 6 lat temu będąc całe życie kierowcą dostawczaka ( chyba że był kapusiem SB w zakładzie ). Staraj się porozmawiać na jego temat z rodziną (bez siostry) i odetnijcie się od niego , jak przyjdzie z siostrą jak najmniej z nim dyskusji i rozmów .
  23. normalnyjestem

    Wybrała dużo starszego zboczeńca zamiast mnie

    bo łobóz kocha najbardziej. Pamietaj jedno kobiety lubią inne mówią że lubią. Widocznie ma chcice i proponując ci pozostanie w znajomych po cichu miała nadzieje że jak sie wybzyka na max to wruci do ciebie łkając że ciebie tylko kocha, że to był największy błąd, że przeprasza, że chce z tobą być (ewentualnie plus dzieicak jej). UCIEKAJ nic dobrego z takiej kobiety nie będzie , to cwaniara i ....
  24. normalnyjestem

    Katolicka żona - tylko na pozór

    Należy rozdzielić wiarę w Boga a wiarę w kler, zobacz ile obłudy w nich samych więc powinieneś na to co mówi jeszcze twoja żona patrzeć z pobłażaniem zreszta jest takie powiedzenie : nie wierz w to co mówi a w to co robi tylko w połowie. Zdradzający zawsze siebie usprawiedliwią na tysiace sposobów ( jak ktoś nie chc to znajdzie wytłumaczenie a jak chce to tysiące powodów). Obłuda jest wszędzie, ty doświadczyłeś nie raz ale pójście w tango ( dla kochasia kochanka zrobi z nim wszystko o czym nawet nie marzył mąż i to jest sprawdzone doświadczalnie po opisach romansów - poczytaj ) wcześniej wyznając czystość i wierność w małżeństwie a po udawaniu i propagowaniu powtórnie tych cech ti szczyt. I co masz uznać że nic się nie stało ? że nie ma sprawy do następnej przygody ??? Po zdradzie tylko nielicznym udaje się przetrwać w związku bo małżeństwem to trudno nazwać, a z tych par po kilku latach pozostaje mały procent. Czytając ciebie odnoszę wrażenie że nadal jesteś w szoku lub tak dostałeś po psychice że już ci wszystko jedno. Ona myśli że po krótkim okresie ma wszystko wrócic do stanu przed jej ,,zapomnieniem" bo ???? ona tak myśli ??? A to się tak nie da , skaziła związek i już nigdy nie będzie jak kiedyś , ty się zminiasz i ona się zmieniła (nie tylko w seksie, w pozycjach , z otwartością do ....). Psychika, zachowania, granice w zachowaniu tworzą inną osobę. Moze to ciało twojej tamtej sprzed zdrady żony ale reszta jest inna, ma inne doświadczenia z innym , w jej umyśle pozostanie na zawsze on i nawet podświadomie będzie o nim myślec i wspominać. Nie wiem jak ona to sobie wyobraża ale na pewno błędnie z tego co piszesz, brak pokory, wynagradzanie na każdym kroku krzywdy nie w słowie ale czynach i zachowaniu, praca nad sobą (psycholog) i tak dalej . Ty lepiej zamiast zastanawiać się jak osoba wyznająca sztywne zasady nagle je łamie zastanów się czy chcesz dalej z taką osobą żyć, mieszkać, czy możesz polegać na jej słowie, obietnicach czy w każdej chwili zaufasz ( zaufanie pewnie siadło do zera), czy jest w stanie się zmienić dla ciebie i czy ta zmiana za parę lat nie będzie też tak łatwa dla następnego jak była dla byłego kochasia. Czy ty będziesz z nią szczęśliwy za rok, 10 lat ? P.S. nie było tutaj poruszane ale weż pod uwagę różnego rodzaju choroby bo nie wiadomo co kochaś przerabiał wcześniej a tych jest pełno ( wpisz w wyszukiwarkę : gang świerzbiaków . Ten obrazek może nakłonić ciebie aby zrobiła choc kilkanaście badan na choróbska (HIV, HCV, żółtaczka ..... ).
  25. normalnyjestem

    czy powinnam odejsc?

    autorko jeżeli jeszcze tutaj będziesz to zastanów się nad taką opcją = Niestety odeszłaś od męża uczućiowo, mentalnie, osobowościowo i to nie po poznaniu nowego obiektu uwielbienia (tak bo go wielbisz) ale długo przed. Wasza miłość małżeńska to w zasadzie zauroczenie mężem było które zanikło po kilku latach nie pozostawiając nic gdyż nie przerodziło się w miłośc z różnych przyczyn ( szybkie tempo życia, dzieci, praca) po prostu nie mieliście czasu na wypracowanie miłości małżeńskiej. Wniosek tu już męża nie pokochasz, nie zauroczysz się , zyjesz jak z kolegą a w zasadzie aktualnie jak z wrogiem. Ten mężczyzna to nie ten wybrany ale się napatoczył i zainicjował coś co u ciebie wywołało motylki i nie jest powiedziane że to ten wybrany ostateczny. W tej chwili masz niezłą zagwozdkę i musisz podjąć decyzję życiową na podstawie kilku wniosków : mąż ciebie kocha, ty męża nie kochasz (delikatnie pisząc), masz niespełnionego kochanka (który nim nie jest i się nie poczuwa), masz rodzinę, masz wszystkiego dosyć i chcesz odpocząć od wszystkiego. Musisz poważnie porozmawiać z mężem nie okłamując go (może list) bez kłótni bez wyrzutów wypracowuąc co dalej bo się nie da żyć. Na koniec dodam że nie jesteś sama w takiej sytuacji , bardzo dużo jest takich osób jedne rozstają się inne pozostają zostawiając tak jak jest , pracując nad związkiem gdzie jednym się udaje rozniecić uczucie a innym nie. Sama decyduj lecz najpierw sama przemyśl co ty tak naprawdę chcesz
×