Malutka92

Nie. Masz racje, byle palant nie będzie mnie ,,miał", ale przykro mi ze od jakiegoś czasu nie mam powodzenia i nie mowie o typowych roochaczach chociaż...moze taki jest prawie każdy tylko ja tego nie dostrzegam...

Mam takie same odczucia. Ja podobno jestem ładna zgrabna, mówią ze mądra i fajna ze mnie kobieta nie tylko z wygladu, nie mam nałogów, nie pale, nie pije prawie nigdy, nie jestem roszczeniowa i wyszczekana księżniczka a jednocześnie jestem pewniejsza siebie niż kiedyś, bardziej zabawna, uwielbiam tanczyc, mam tez inne pasję. Do tego nie mam żadnego bagażu np dzieci i co? Goowno, juz prawie wcale nie mam powodzenia pewnie dlatego ze nie sypiam z nikim nie będą w zwiazku (ewentualnie czasem sie z kimś poprzytulam, pocaluje). Mam 28 lat i pewnie to tez wada ze juz nie 20...do tego mały biust. Te cechy pewnie powodują (przede wszysrkim wiek)ze drastycznie spadło mi powodzenie. Nie mowie ze jestem cnotka ale nie miałam nigdy przygód typowo seksualnych, nie jestem łatwa a te łatwe i ładne kobiety stanowią dla mnie największą konkurencje. Myslalam ze ze wzgledu na całość mojej osoby- i wygląd i osobowość, jakieś zasady, jestem ,,dobra partia". Widać nie jestem bo większość facetów szuka tylko łatwego seksu i jeśli juz kogos do związku to id.i.otki która łatwo manipulować noi która szybko mu ,,da"...

Bo jakby powiedzial ze to nie to, ze Cie nie kocha to by wiedział ze nie będzie powrotu w razie czego a tak myśli ze ma otwarta furtkę bo jak mu nie wyjdzie z niwa niunia to powie ze wszystko przemyslal, ze Ci uwierzył ze go nie zdradzilas, ze żyć nie może bez Ciebie i chce powrotu- bo nie będzie miał innej na horyzoncie a gdzieś musi sie spuszczać. Jak Ci przywiezie ta rzecz to powiedz mu ze wiesz o co chodzi, ze to był pretekst i raczej to on Cie zdradził przynajmniej mentalnie pisząc z ta niby ,,tylko znajoma". Pokaz mu ze go rozszyfrowalas i nie jesteś naiwna!

Widać ze te oskarżenie o zdradę to był pretekst, przecież udowodnulas ze do nie zdradzials a on dalej ,,nie wierzy" bo juz ma na oku inna z która pisze ekhmm tzn ,stara znajoma która traktuje jak rodzinę" taaa oni zawsze cos takiego mówią albo ze to tylko kolezanka- klasyk gatunku. Ukrywał to wiec to daje do myślenia. Pewnie zaraz zacznie sie z nią spotykać o ile juz nie zaczął lecąc na dwa fronty. Faceci to ch...e a to ze tak szybko chciał zamieszkać z Toba wcale nie oznacza wielkiej miłości, może chciał mieć seks zawsze na zawołanie a na odległość nie było to zawsze możliwe, jakieś zauroczenie może tez bylo (lub po prostu podobalas mu sie ale teraz tez inna mu sie podoba)- tak czy inaczej on Cie nie kocha. Możliwe ze jeśli ta druga kopnie go w d...e, cos mu z nią nie wyjdzie to będzie chciał wrócić do Ciebie i sprzeda Ci jakąś bajeczke ale miej honor kobieto i nie wracaj! Bądź mądra i wyciagnij wnioski. On udowodnił ze mu nie zalezy a Ty chyba nie chcesz być towarem zastępczym gdy nie ma żadnej innej na horyzoncie?

Byla cisza po kilka dni akurat po tym jak Ty pierwsza sie odzywalas? Jak reagował na Twoja inicjatywę, z entuzjazmem czy raczej opisywał bardziej ,,na odczepnego"? Te spotkania przed ktorymi sama dopytywalas czy na pewno sie widzicie, zawsze dochodziły do skutku i były udane?

A czy zdarzało się ze czasem pisalas pierwsza czy zawsze to on pisał pierwszy do tej pory?

A w jaki sposób Cie całuje, przytula, dotyka? Jak często i czy nie ma w tym pikanterii? Jest pewnie zbyt grzecznie...czujesz przez to brak pożądania i męskości u niego. Ot taki samiec beta...

Dokładnie i baaardzo możliwe ze on pisze z kilkoma naraz i nieraz cos mu umknie czy mu sie pomiesza . Tym bardziej, jeśli go poznalas na portalu randkowym.

Dokladnie, pytanie czy on z nią pisze, nawet jeśli mówi Ci ze nie to sama powinnas to sprawdzić, ukradkiem przejrzeć mu telefon bo sam sie nie przyzna a jak sama zobaczysz będziesz miała czarno na białym. Tez myślę ze on nadal ja kocha a Ty jesteś plastrem na ranę.

4 miesiące juz z nim jesteś i nie poznalas nadal jego dzieci? Gdyby Cie traktował poważnie to juz byś poznała je i chciałby żebyście sie polubili a on Cie izoluje od nich, widocznie ma cos do ukrycia... Pewnie powiedzial Ci ze to była zona ma zasadzona opiekę nad nimi a on tylko odwiedza dzieci, a i tak widujecie sie raz na 2-3 tygodnie? Slabo... Prawdopodobnie on nadal jest z nią, ona nie jest była zona (to wersja dla Ciebie) i tworzą szczesliwa rodzinke na codzien a Ty jesteś panienka na boku dla niego, tak to wyglada...widać cos tu smierdzi.

Zobacz, ona jest chuda, nie ma.figury klepsydry a i tak on za nią latal, była miloscia jego życia i prawdopodobnie dalej cis do niej czuje a Ty jesteś tylko na zastępstwo. Tu nie chodzi o figurę tylko o osobę, nie rob nic pod faceta bo i tak zawsze może wymienić Cie na inny model i jak tamta będzie chciała z nim być to istnieje ryzyko ze on kopnie Cie w d...e. Lepiej przyrzyj sie jak on Cie traktuje a jak ją, najlepiej poszperaj mu ukradkiem w telefonie, zobacz czy z nią regularnie pisze i o czym, możesz wiele sie dowiedziec z jego telefonu czy nie robi Cie w bambuko, a facet w życiu sie nie przyzna sam ze leci na 2 fronty, zawsze będzie gadal ,,to tylko koleżanka". Lepiej sama to sprawdź bo ta sprawa smierdzi na kilometr.

Egoista. On mógł nie mieć czasu a Ty nie możesz? Jak juz się nie odezwie to będziesz wiedziala ze to obrazalski problemowy typ i nie warto sie z takim zadawać. Jesli juz nie podejmie próby kontaktu mimo ze sie wytlumaczylas dlaczego wtedy nie moglas sie spotkać to znaczy ze mu nie zależało a jedynie udawał, bo jeśli mu zależy to nie zakończy znajomości z takiego powodu!

Otóż to, jeśli mieszkają razem to pewnie ona wszystko robi, sprząta, gotuje, prasuje a on jak Pan i władca przed TV siedzi i jeszcze chce by mu napoje podawac.

Dokladnie, to leń który wysluguje sie innymi osobami od siebie nic nie dając, taka osoba nie powinna adoptować psa! A co będzie jeśli byscie mieli dziecko? Tylko Ty będziesz sie nim opiekować, wszystko spadnie ja Ciebie bo tatusiowi sie nie będzie chciało. Nic dobrego Cie z nim.nie czeka dziewczyno...

Bo jemu na Tobie zależy a facetowi autorki nie bardzo zależy i właśnie to pokazał...teraz jak autorka chce o tym gadać i mu ,,truje" to chce niby opieeprzyc Filipa ze jak śmiał nie zaprosić jego dziewczyny, trochę sie pokaja (zeby zlagodzic jej focha i pokazac ze ,,on ja rozumie") a i tak pojedzie bez niej...

Nie, bardziej po skutkuje jeśli ona zrobi to samo- zorganizuje wyjazd z kolezankami gdzieś np nad morze i jego postawi przed faktem dokonanym- powie mu ze jedzie, nie zaporoponuje mu by sie przyłączył i wpomni ze jedzie z nimi jeszcze dwóch kumpli (i jest akurat obłożenie na cale auto, 5 osób a przyjaciółki juz sie umowilly z tym kumplami żeby w wami jechali). Nawet jeśli miałaby tam pojechać z jedna koleżanką...ale niech jej facet myśli ze są tam tez inni kolesie, yo gul mu skoczył i zoabczy jak to jest być pominietym...wet za wet to najlepszą metoda a nie jakieś fochy. Zretsza nie sadze by facet autorki traktował ja poważnie i byłby zakochany...

Dokladnie, pewnie chce tylko seksu i liczy ze szybko mu rozlozysz nogi w ramach ,romantycznej atmosfery" na wakacjach i w ramach odwdzieczenia sie za to ze zasponsorowal taki fajny wyjazd (bo jak sie domyslam on za niego głównie zapłaci). Ani razu sie nie spotkaliscie a on juz chce z Toba jechać na wakacje...to nie jest normalne i wg mnie tylko obnaża jego intencje czyli ze liczy na łatwy seks. Odmow mu tego wyjazdu, powiedz ze najpierw chciałabys sie z nim spotkać na neutralnym gruncie w miejscu publicznym i iść np na spacer, pogadac. Zobaczysz jak zareaguje.

Podobno maja byc otwarte od 17 lipca a poza tym są puby pootwierane, dla chcącego nic trudnego...

A jaka ona ma mieć pewność ze on spotyka sie wtedy tylko z kumplami? Może to wersja tylko dla niej...zresztą nawet jak wychodzi tylko z kolegami a ida do klubu to jest tam pełno panienek i nie wiadomo czy nie podrywa innych, nie tańczy z nimi...jeśli faktycznie nigdy nie zabiera jej na spotkania ze znajomymi to może szuka na boku innych opcji...

Śmieszny jesteś. Mowie o każdym bez wzgledu na płeć

No w sumie...widywanie sie 2-3 razy w tygodniu to wcale nie jest mało ale Ty pewnie byś chciała codziennie? Moja była przyjaciółka jest takim bluszczem, swojego faceta ganiala codziennie do siebie nawet jak był zmęczony po pracy i po meczachbo ,,oni muszą sie widywać codziennie", non stop musiał go trzymać za rękę np w towarzystwie koleżanek, oczekiwała stałej uwagi i deklaracji, on zaczął sie dusić...juz nie są razem. Obys nie przegięła bo w jego oczach bediesz bluszczem i staniesz sie malo interesujaca. Chyba masz jakieś koleżanki? Gdy on wychodzi z kumplami Ty możesz iść na miasto z koleżankami. Miej swoje życie oprócz niego, swoje zainteresowania, swoich znajomych, nie uwieszaj sie na nim, daj mu przestrzeń bo inaczej on ucieknie szybko...

Pytanie, czy on w ogole jest zakochany i czy traktuje to poważnie, bo może to Twoje tylko pobożne życzenia i niewykluczone ze jest z Toba dla seksu.

Kobiety tez nie są monogamiczne kolego

Nic dziwnego, cale ich życie kręci sie wokol seksu, wystarczy ze przed kilka pierwszych tygodni tego nie dostaną a juz jesteś w ich oczach bezużyteczna i czas Cie zmienić na inny model (chocbys byla superfajna z charakteru, wartosciowa i piekna- co z tego jak nie ma seksu?) . Jakby mu zależało to by poczekał a w międzyczasie po używał swojej reki- zawsze zostaje taka alternatywą żeby spuścić z krzyża no ale wlasnie- musi mu zalezeć na konkretnej osobie a nie na seksie z jakąkolwiek ktora by mu sie choc troche podobała fizycznie.

AA bo jak nie chce mu zaraz wskoczyć do łóżka to znaczy ze sie nie angażuje? No taak ma wbrew sobie od razu rozkładać nogi żeby Księże nie poleciał do innej. A może ona chce poczekać aż on cos do niej poczuje, przywiąże sie do niej (i pokaże to swoim zachowaniem a Nie tylko pustymi słowami) i dopiero wtedy gdy będzie miała jakąś pewność ze mu zależy, pojdzie z nim do łóżka? Tak właśnie powinno byc bo jak sie zacznie ,,od d...y strony" to często facet sie nudzi i po chwili sie kończy...