Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Dobrosułka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    9219
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Dobrosułka


  1. 4 godziny temu, Julia32 napisał:

    Podnuzku wyobraz sobie,ze nie zmieniam calego mojego swiata dla faceta🤣🤣

    A widzisz a ja znam mnostwo super muzulmanow zwlaszcza mojego meza-przykro mi,ze postrzegasz siebie jako pol wartosc faceta,bo widzisz moj maz mnie tak strasznie poniza,ze NIE musze stac przy garach,dzielimy sie pracami domowymi,nie musze wydawac swoich pieniedzy na rachunki ani zakupy spozywcze... no faktycznie straszna pol wartosc 🤣🤣🙈

    Moze sie zastanow amebo czemu nie masz meza 

    Ja sie nie postrzegam jako pol wartosciowa- tak postrzegaja kobiety muzulmanie wychowani w krajach muzulmanskich, wiem to z autopsji wiec przestan mi wyklady robic na temat tego jacy sa muzulmanscy mezczyzni.  Znam tych wychowanych w krajach muzulmanskich i na zachodzie.

    Ja tez nie musze stac przy garach, sprzatam kiedy i ile chce, wydaje na siebie tyle ile chce, nie musze sie nikogo prosic o pieniadze na jedzenie czy oplacenie rachunkow.  NAjwazniejsze, ze nie musze rozkladac nog, zeby pan i wladca byl dobrze do mnie nastawiony i dal mi kase na zarcie.

    Wiem dlaczego nie mam meza- JA NIE chcialam zadnego meza do tej pory.  Za bardzo cenie swoja wolnosc i niezaleznosc.  Moze za bardzo, ale taka jestem i tylko specyficzny facet spodobalby mi sie na tyle, zeby zgodzic sie na spedzenie z nim reszty zycia.

    Tak, tluczku, zmienilas caly swoj swiat (wyzej wymieniono przyklady) za kromke chleba i jakies blyskotki, ktore musisz sama sobie kupic.

    • Like 1

  2. 10 minut temu, Julia32 napisał:

    Nie uprawiam seksu dla kasy ani dla jedzenia. Jezeli ty uwazasz seks malzenski za rozkladanie nog za chleb to musisz byc strasznie skrzywdzona,skoro natukli ci do pustego lba,ze tylko zony,ktore zarabiaja pieniadze moga nazywac seks miloscia, a te,ktore nie chodza do 8 godzinnej roboty to seks malzenski to dla nich rozkladanie nog za chleb. Czego mam wam zazdroscic-tego,ze zapierdzielacie w robocie a pozniej przy garach🤣🤣🤣 niezaleznosc -bez meza bys sobie nie poradzila chociazby ze wszystkimi oplatami, wiec o jakiej niezaleznosci bredzisz 

    Glonie, wbij sobie do glowy, ze jak dla utrzymania przez faceta zmieniasz caly swoj swiat to jestes utrzymanka.

    Nie mam meza.  Ja wszystkim, w tym muzulmanom, odmowilam mojej reki.  Muzulmanie maja inna menatalnosc i ja sie nie zgadzam, zeby byc ich glupsza czescia.

    Przestan nam zazdroscic, ze mamy wlasne zycia bez udzialu faceta ameba


  3. 6 godzin temu, Julia32 napisał:

    🤣🤣🤣 zal ci doope sciska, ze mam na tyle super meza,ze nawet gdybym chodzila do 8 godzinnej roboty to bym wydawala ZERO % ze swojej wyplaty na rachunki. Prawdopodobnie wtedy tez nazywala bys mnie utrzymanka,bo nie o to chodzi,ze nie pracuje,tylko macie zal dooopy,ze NIE musze ze swoich pieniedzy placic rachunkow itp 

    Ty nam zazdroscisz, ze mamy nasza niezaleznosc i nie musimy rozkladac nog za chleb

    • Haha 1

  4. 3 godziny temu, KateZRzeszowa napisał:

    Nie tylko w Polsce, obawiam się że skutki tego co się kotłuje na świecie dopadną nas już na początku przyszłego roku. Teraz ekonomia trzyma się na sznurku

    Wszedzie tak jest.  Wszedzie ceny poszly do gory.  Pandemia dotknela caly swiat i wojna i jej skutki rowniez maja wplyw na caly swiat.  Niestety niezaleznie od tego gdzie sie teraz mieszka jest znacznie gorzej niz kilka lat temu.

    Pracujac w podstawowych pracach z dzieckiem to raczej ciezko bedzie odlozyc za granicami.  


  5. 5 minut temu, Unlan napisał:

    Jedno pokolenie wstecz, to było pokolenie komunistyczne i tylko mały procent kobiet nie pracował zawodowo. To jest moja matka. A dwa pokolenia wstecz, to było pokolenie wojenne i powojenne. I to są moje babki. A moje prababki jak najbardziej robiły w polu, bo to był przełom 19 i 20 wieku. Mieszczki też pracowały. Drukarnie, farbiarnie, fabryki. Handlowały chlebem, jajkami. Szyły samodzielnie koszule dla rodziny. To też była forma zarobku, bo pieniądze za gotową koszulę zostawały w domu, a nie wędrowały do krawca. Więc jeśli gotowa koszula kosztuje 100, a szyjąc ją wychodzi mi ona 30 zł, czyli oszczędzam 70 zł pracą moich rąk, to też jest zarobek. Kobiety z wyższych sfer też pracowały. Zarządzały domem i majątkiem. Bawiły się w zarządzanie zasobami ludzkimi. 

    Rzucaj się dalej, a i tak nie dasz rady udowodnić, że kobiety leżały i pachniały tak jak ty, a mąż je utrzymywał. Jesteś taką samą utrzymanką jak młody mężczyzna u dojrzałej, bogatej kobiety. Dokładnie taka sama zasada. 

    Moje prababki i babki pracowaly w polu chociaz jedna babcia przeprowadzila sie do miasta i kontynuowala prace krawcowej.   Mama pracowala zawodowo od ukonczenia technikum z przerwa na urodzenie dzieci.  W sumie znam tylko jedna kobiete, ktora nie pracuje i wychowuje dzieci, ale za to dom prowadzi taki, ze hej.  


  6. 48 minut temu, Julia32 napisał:

    Wbij sobie tumanie, ze nie wszystkie kobiety mieszkaly na wsi 1-2,pokolenia wstecz, a wiec piszesz tutaj o malym % ktory faktycznie mogl zarabiac w taki czy inny sposob,ale we wczesniejszych pokoleniach to kobieta po prostu siedziala w domu i wychowywala dzieci a nie robila na polu,wiec byly utrzymankami

    Tloku bylo na odwrot- maly % ludzi mieszkalo w miastach dwa pokolenia wczesniej wiec nie byly utrzymankami.  Utrzymanka jestes ty tepaku i wreszcie zaakceptuj to amebo skoro jestes z tego taka dumna.

    • Haha 1

  7. 10 godzin temu, Julia32 napisał:

    Te kobiety pomimo tego,ze zapierdzielaly w domu to BYLY na utrzymaniu meza. Wbij sobie do pustego lba te wiadomosc,ze kazdy kto nie zarabia pieniedzy jest na czyims utrzymaniu i nie ma zadnego znaczenia,czy stoi przy garach,czy zapiernicza z mopem przez pol dnia i robi reczne pranie. Te kobiety rowniez byly utrzymankami-chyba,ze rowniez chodzily do pracy i zarabialy pieniadze tak jak napisalas wyzej. Natomiast nie pisz mi o pieczeniu chlebow,wyrabianiu ciast itp bo nie zyje w sredniowieczu,zeby wszystko robic recznie to,ze wy sobie lubicie dowalac roboty i robic z siebie meczennice to wasz problem nie moj. 

    Wbij sobie do pustego lba, ze dawniej kobiety robily w gospodarstwie i rozporzadzaly pieniedzmi.  Takze tak, zarabialy i widzialy te pieniadze i mialy w swoich rekach.  Tumanie pracujac na gospodarstwie to facet zbieral plony raz w roku wraz kobitami i dziecmi i jak je sprzedal to przynosil zonie kase do rzporzadzenia tloku, a nie jak u ciebie- facet trzyma kase i wydziela ci na poszczegolne rzeczy, a ty nic nie robisz utrzymanko

    • Thanks 1

  8. Dnia 4.08.2022 o 22:48, TakasobieJa napisał:

    Na magiczny cud nie liczę..ale dzięki tych odpowiedzą zaczynam rozumieć..że mnie chyba ładnie sobie okręcił wokoło paluszka..za dużo razy już płakałam a i tak ciągle jestem sama..bo go nie ma..nie ma dla Mnie czasu,i ciągle mówi tylko o Sobie swoich problemach i o tym jak jemu źle bo przytył 2 kg..szkoda słów chyba głupia jestem że to wytrzymuje

    Jak zechcesz to mozesz to zamienic na "ale glupia BYLAM, NIGDY WIECEJ nie postawie faceta wyzej od siebie"


  9. 9 godzin temu, Julia32 napisał:

    A poprzednie pokolenia naszych matek i babek gdzie w tysiacach rodzin zona byla na utrzymaniu meza to rowniez sie szmacily te kobiety czy nie? Bo jeszcze w latach 90 tych bylo wiele rodzin,gdzie tylko maz zarabial na utrzymanie rodziny. 

    Poprzednie pokolenia kobiet nie wychodzily za maz dla maz pieniedzy.  Nie zmienialy wiary, nie wyrzucaly wszystkich swoich ciuchow itd dla meza.  Byl to zwiazek z milosci zwykle i nie liczyly ile moga z jakiej strony wyciagnac.  

    Dodatkowo, poprzednie pokolenia kobiet zasuwaly w domu i w gospodarstwie wiec faceci ich nie utrzymywali.  Kobiety pracowaly na to co mialy i facet w tamtych czasach bez kobiety nie radzil sobie na swoim.  

    Te kobiety nie byly na utrzymaniu meza, wbij sobie do glowy- to byly czasy kiedy kobiety mialy po 2-3 dzieci ( a wczsniej wiecej), wychowywaly te dzieci, gotowaly im wszystko swieze codziennie, wiele pieklo chleby itd, szylo ubrania, dzialo swetry itp.  Mialy swoje male biznesy np. sprzedawaly jajka, mleko czy wyroby reczne np. moja babcia byla krawcowa.

    Roznica jest taka, ze te kobiety pracowaly w domu lub gospodarstwie na rowni z mezem, a nie tak jak ty- ty nie bedziesz gotowac, pracowac i najchetniej chcialabys miec gosposie.

    • Thanks 2

  10. 1 godzinę temu, DropKick napisał:

    Mi to nie przeszkadza, ale moje dziecko jest jeszcze malutkie. Nie wiem jak będzie pozniej. Ale Z zalozenia nie chce mu wpajac wstydu do wlasnego ciala.

    W moim rodzinnym domu bylo tak : rodzice mieli dwie corki, i od zawsze chodzilam w domu w spodenkach w ktprych bylo mi widac cały tylek i stanik, to byl moj stroj "po domu". RodIcom to nie przeszkadzalo, ja wtedy tez nie widzialam w tym nic zlego. W wakacje chodzilam po domu i ogrodzie w stronu kąpielowym calymi dniami. Nawet jak przyjezdzal moj chłopak, a ja bylam nastolatką. Moja siostra miala "strój domowy" luzna koszulka i majtki, i tez nie krepowala jej obecnoac mojego chlopaka. Mi nawwt do glowy nie przyszlo ze to cos niestosownego 😅 ale teraz jak to czytam brzmi moze troche dziwnie, pewnie dla niektórych oburzająco, ale serio, dla nas to cos naturalnego 

    U mnie w domu tez to jest i bylo naturalne wiec nie odczuwam tego jako niestosowne.  Wiadomo, ze to wynika z podejscia bardziej niz jakiejs naturalnej nieprzyzwoitosci.  W plemionach gdzie jest malo kontaktu z cywilizacja europejska ludzie nadal chodza w duzej mierze obnazeni w cieplych klimatach.  W pewien sposob nagosc jest seksualizowana w tej kulturze i dlatego niektorzy moga sie oburzac.  Dobrze jednak, ze w domu mozemy sami sobie rzadzic i ubierac tak jak sie nam podoba i jak wygodnie czy to w majtkach czy w garniturze.


  11. 2 godziny temu, TakasobieJa napisał:

     

    Może i tak jest że szukam winy we własnej osobie..zawsze jestem lojalna i szczera we wszystkim..może jestem za dobra..nie wiem..tylko co teraz mam tak po prostu zrezygnować po tylu latach..chciałabym być po prostu szczęśliwa.. wyjść za mąż może urodzić dziecko..kurcze dlaczego faceci są tak nie konkretni..nie dojrzali..

    Tak zrezygnowac, a nie tracic nastepne 5 lat laszac sie do kogos kto nie bierze cie na powaznie.  Myslisz, ze cos magicznie zmieni sie w nastepnych latach?


  12. 8 godzin temu, Julia32 napisał:

    A my zyjemy w sredniowieczu, ze system angielski nie moze sprawdzic czy ktos juz ma zone, tym bardziej,ze w krajach islamskich malzenstwo w meczecie jest prawnie zalegalizowane i nie jest to tylko obrzadek religijny tak jak w Anglii. Oczywiscie,ze moj maz zony nie ma po za krajem I miec nie bedzie poniewaz kontrakt dotyczy zony drugiej ogolnie a nie tylko,ze nie moze w UK a reszta swiata to moze miec wiecej zon 🤣🤣🤣 juz serio przestancie bredzic,ze on swoje zony gdzies tam ukrywa,bo robicie z siebie zacofance teraz maja takie systemy,,ze wszystko znajda o kazdym 

    Pewnie, ze tak, ale trzeba chciec sprawdzic.  Twoj maz uwierzyl w mrzonke o tym, ze jestes muzulmanka, a moze wlasnie dlatego, ze tez cos ukrywa.


  13. Dnia 30.07.2022 o 03:45, TakasobieJa napisał:

    A no dziwny..nie rozumiem tego bo nic źle nie robię..praca dom i on..jeśli ma dla Mnie czas chociaż nawet jeśli o coś go poproszę to on nie,nie mam siły,nie chce mi się bo on musi odpocząć..ciągle jakby on był najważniejszy..ale co to za związek bez bliskości..wspólnych dni nocy poranków nie wiem nie rozumiem tego:-( ale ciągle słyszę jak Ci się nie podoba to sobie znajdź innego..takiego co bd chciał i odrazu z tobą zamieszka itd..i to podejście faceta 36 letniego:(

    Pdkreslone zdanie jest czestym problemem u kobiet czyli szukanie winy w sobie gdy winnym jest ten samolubny i narcystyczny dzieciak ktorego wybralas na obiekt swoich uczuc.  

    Nie wazne ile ma lat.  Niektorzy sa Piotrusiami Panami do smierci, a tak w ogole to on po prostu nie bierze zwiazku z toba na powaznie i juz.  Przestan sie ponizac i prosic o wziecie ciebie na powaznie.  Zajmij sie swoim zyciem.

×