Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Dobrosułka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    9219
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Dobrosułka

  1. Nie mialam takiej sytuacji, ale wpadlo mi do glowy, zeby wysmarowac sutki cytryna czy tranem czyli czyms takim co nie zaszkodzi dziecku, a popsuje mu smak i moze je odrzuci. Moze to glupi pomysl, ale nie wyobrazam sobie po prostu odmiawiania piersi dziecku, ktore jeszcze nie rozumie o co chodzi. Jak piers przestanie smakowac to moze inne rzeczy bardziej polubia- taka mysl.
  2. Ja spieszczalam te kotki i pieski, ale rowniez mowilam poprawnie wyrazy i nie przekrecalam, ale z intonacja to jest prawda. Do malych dzieci mowi sie troche innym tonem, bardziej miekko. Podobnie jest z osobami, ktore kochamy tylko mniej. Nawet obecnie do rodziny mowie innym tonem niz do obcych w wielu przypadkach chociaz niczego nie spieszczam Wydaje mi sie, ze w przypadku niemowlat to chyba wazniejszy jest ton niz wyrazenie w sensie, ze zdanie wypowiedziane poprawnie zabrzmi w porzadku jezeli ton jest miekki i spokojny. Kurcze ja teraz tak czesto mowie do pieska
  3. A moze Bogdan lub Leszek? Mniej uzywane obecnie, ale powoli powracajace. Do Aleksandra pasuja mniej, ale z Hanna swietnie sie komponuja
  4. Wlasciwie wszystkie. Sa to znane, osluchane i ogolne imiona wiec wszystkie zaslyszane w otoczniu bedzie pasowac. Ja lubie mniej znane imiona wiec moje sie nie spodobaja. Z tych w tej samej kategori popularnosci to lubie Mikolaja i Stanislawa.
×