Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Haaniaa01

Zarejestrowani
  • Zawartość

    215
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Haaniaa01

  1. Haaniaa01

    In vitro 2020

    Super bardzo tobie gratuluje ! Mnie się udało za pierwszym razem ale niestety przegrałam z krwiakiem. Na początku sierpnia zabieram mrozaka ze sobą. Trochę się stresuje tym ze cykl będzie sztuczny, a w związku z tym czy z progesteronem będzie wszystko ok. Jakiej klasy był twój zarodeczek, który tak pięknie się zadomowił ?
  2. Haaniaa01

    In vitro 2020

    Asia czy możesz powiedzieć coś o tym progesteronu jeśli chodzi o sztuczny cykl? Są jakieś widełki przed włączeniem progesteronu? Ja również jestem teraz na estrofemie i nie mam bladego pojęcia jaki poziom progesteronu jest prawidłowy.
  3. Haaniaa01

    In vitro 2020

    Asusena za którym razem się Tobie udało ?
  4. Haaniaa01

    In vitro 2020

    Powiem wam ze od ponad roku jak stymuluje mój organizm z małymi przerwami mój okres wyglada całkiem inaczej .. w zasadzie to praktycznie delikatne krwawienie trwające 1 - 2 dni. Na dobra sprawę mogłabym używać samych wkładek. Byłam już u 2 lekarzy i twierdzą ze usg wzorcowe. Co ciekawe moje endometrium przyrasta do 9-10 mm w fazie po owulacji. Robiąc usg w 2 dniu tej pseudo miesiączki miało 5mm wiec wyglada na to ze się nie złuszcza ? Nigdy nie miałam super obfitych miesiączek ale teraz zupełnie nie mam pojęcia o co chodzi.
  5. Haaniaa01

    In vitro 2020

    Raczej dobrze ze ci wzrósł jeśli jesteś tuż przed transferem
  6. Haaniaa01

    In vitro 2020

    Dziewczyny czy w cyklu gdzie będzie kriotransfer mogę przyjmować mój stały zestaw suplementów witaminy c, b itp, magnez, q10, omega czy raczej na ten czas zrezygnować ?
  7. Haaniaa01

    In vitro 2020

    Keffy gratulacje
  8. Haaniaa01

    In vitro 2020

    Magdaa super !! Trzymam kciuki Bądź dobrej myśli Która to twoja próba?
  9. Haaniaa01

    In vitro 2020

    Estradiol był jakoś trochę powyżej 3 tys, progesteron 170 -200. Najlepsze jest to ze nikt przed transferem nie zrobił mi USG i nie sprawdził jajników. Był to koniec roku i horror w związku z wykorzystaniem dofinansowania. Kolejki, opóźnione wizyty o 2 h ... było to moje pierwsze podejscie wiec w 100% ufałam lekarzowi, a ten nawet nie zlecił usg...teraz jestem już mądrzejsza, szkoda tylko ze takim kosztem
  10. Haaniaa01

    In vitro 2020

    Ja osobiście mam bardzo złe doświadczenia jeśli chodzi o świeży transfer. W trakcie stymulacji oraz po punkcji nie miałam żadnych objawów hiperstumulacji. Miałam bardzo bardzo bardzo wysokie poziomy hormonów mimo to lekarz zdecydował o świeżym transferze. W ciąże zaszłam niestety rosnąca beta napędziła hiperstymulacje .. chodziłam zgięta w pół, bardzo zle się czułam. Hormony takie jak estradiol i progesteron na poziomie kobiety w zaawansowanej ciąży. Koniec końców zrobił się krwiak, z którym walczyłam 2 tygodnie. Niestety w 8 tygodniu całkiem oderwał maluszka i poroniłam po tym co przeszłam raczej nie zdecydowalabym się już na świeży transfer.
  11. Haaniaa01

    In vitro 2020

    Dziewczyny czy któraś z was miała transfer z wolniej rozwijającą się blastocystą z dnia 6 a nie modelowo 5?
  12. Haaniaa01

    In vitro 2020

    A estrofem nie zatrzymuje przypadkiem owulacji i wtedy jest to właśnie cykl sztuczny?
  13. Haaniaa01

    In vitro 2020

    Magda gratulacje ! To świeży transfer czy krio?
  14. Haaniaa01

    In vitro 2020

    Dziewczyny którym się udało, jakiej jakości miałyście zarodki? jestem przed Krio transferem blastocysty co prawda 5.1.1 ale niestety z dnia 6 wiec dużo wolniej rozwijającej się i mam czarne myśli
  15. Haaniaa01

    In vitro 2020

    Luna z tego co pamietam miałaś dwa kriotransfery? Oba były na sztucznym ? Zastanawiam się czy rodzaj naturalny/sztuczny wpływa na powodzenie implantacji
  16. Haaniaa01

    In vitro 2020

    Dzięki za informacje dziewczyny
  17. Haaniaa01

    In vitro 2020

    Czesc dziewczyny, Mam do was pytanie odnośnie kriotransferu do którego będę wkrótce podchodzić. Jak wyglada kwestia badania progesteronu na cyklu sztucznym jeśli chodzi o kriotransfer? Przy swiezym transferze progesteron badany jest w dniu zakończenia stymulacji i wtedy nie powinien przekroczyć 1,5 bo oznacza to ze śluzówka jest zbyt dojrzała. Jeśli chodzi o krio kiedy powinnam zbadać progesteron aby mieć pewność co do prawidłowego „okna implantacyjnego”?
  18. Haaniaa01

    In vitro 2020

    Luna trzymam za ciebie kciuki
  19. Haaniaa01

    In vitro 2020

    Super Luna ! Trzymam za Ciebie kciuki. Ja wciąż czekam na okres i nie mogę się doczekać (mija 4 tydzień) tym bardziej ze dopiero po okresie możemy się poprzytulać
  20. Haaniaa01

    In vitro 2020

    Luna zazdroszczę wyjazdu po ostatnich przejściach należy ci się !! Mam nadzieje ze nasz kolejny transfer zakończy się szczęśliwie ty masz jeszcze 1 zarodek o ile się nie mylę? Ja mam 2 blastocysty ale z 6 dnia, z tego co słyszałam mają mniejszy potencjał na przeżycie i implantację. Zobaczymy
  21. Haaniaa01

    In vitro 2020

    Czesc Milkaa gratuluje udanego podejścia !!!! Czy możesz napisać ile cykli po lyzeczkowaniu miałaś transfer? No muszę się wziąć do kupy, przestać się nad sobą użalać i dalej próbować
  22. Haaniaa01

    In vitro 2020

    Hej Luna, obserwując wątek czytałam o twojej sytuacji i bardzo trzymałam za ciebie kciuki. Dokładnie tydzień później, na początku stycznia spotkało mnie to samo. Zabieg miałam 3 tygodnie temu. Przez pierwszy tydzień lekko krwawiłam i pobolewało mnie podbrzusze, teraz jest już ok. Czekam na okres. Martwi mnie odbudowa endometrium, które było u mnie idealnie książkowe. Czy wiadomo jaka u ciebie była przyczyna krwiaka ? U mnie prawdopodobnie hiperstymylacja, która wystąpiła po zagnieżdżeniu się zarodka. Hormony wystrzeliły mi w gore jak u kobiety w 3 trymestrze ciąży. Daj znać jak u ciebie po usg i kiedy planujesz kolejny transfer ?
  23. Haaniaa01

    In vitro 2020

    Hej dziewczyny, Podglądam was od jakiegoś czasu. Poniżej moja historia: 35 lat, starania od ponad 1,5 roku. Ze mną teoretycznie wszystko ok, mąż 3% morfologii ale bardzo duża ilość nasienia. Za nami jedna nieudana inseminacja. Jesteśmy po pierwszym podejściu, 7 komórek, ostatecznie zostały 3 blastocysty. 1 podana w 5 dniu od zakończenia stymulacji, 2 zamrożone. Podejscie udane, niestety 14 dpt dopadła mnie hiperstumulacja .. Zaczęłam przyjmować heparynę i dość szybko dolegliwości minęły. Na usg widziałam serduszko. Niestety w 7 tc zaczęłam krwawić, myślałam ze już po wszystkim, okazało się ze jest krwiak. Dwa tygodnie reżimu łóżkowego, niestety w 9 tc na usg okazało się ze krwiak się rozlał i odkleił dzidziusia na drugi dzień szpital i łyżeczkowanie. Jestem strasznie rozżalona na los, ze się udało ale z takiego powodu jak krwiak straciłam ta ciąże martwię się ze po zabiegu będzie już ciężko z implantacją zarodków.
×