Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Haaniaa01

Zarejestrowani
  • Zawartość

    215
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Haaniaa01


  1. 56 minut temu, AsiaWin napisał:

    Hej, jest szansa że to beta od ciąży:) ovitrelle utrzymuje się 10 dni 🙂 mam nadzieję że kolejna weryfikacja pokaże wzrost! Kiedy idziesz na betę?

    No szansa jest nikła zdaje sobie z tego sprawę ale leków mam jeszcze nie odstawiać zgodnie z zaleceniami lekarza. Dla formalności sprawdzę po nowym roku w sobotę...


  2. 3 godziny temu, margareta napisał:

    Ciężko mi stwierdzić, jak te wartości, tym bardziej że widełki są szerokie, ale myślę że lekarz wie co robi, skoro kazał zwiększyć. Trzeba mu zaufać. Ja też po tym transferze nie miałam żadnych objawów, naprawdę. odchodziłam od zmysłów i byłam bardzo zestresowana, więc byłam w dużym szoku, że się udało. Kiedy testujesz betę? 

    Planuje testować w środę 8dpt .. chciałabym już wiedzieć bez względu na wynik


  3. 2 godziny temu, margareta napisał:

    estradiol dwa dni po transferze miałam 2489 pg/ml a progesteron 35.5 ng/ml. Ja przy wcześniejszym transferze miałam problem z niskim progesteronem, dlatego po tym szczęśliwym transferze przyjmowałam 3x1 tabletka (100mg) lutinusa i do tego 2 zastrzyki dziennie prolutexu. A estrofemu brałam 3x1. Przy drugiej weryfikacji 6dpt estradiol już mi zleciał do 1298 pg/ml a progesteron wzrósł do 122 ng/ml. Przy trzeciej weryfikacji estradiolu już nie badałam, bo byłam pewna, że się nie udało 🙈 i odstawiłam jeden zastrzyk z prolutexu to progesteron znowu mi zleciał do 27.9 pg/ml. Taka sinusoida. Ty już jesteś po transferze? Trzymam kciuki ✊

    Tak jestem po transferze na cyklu sztucznym. 2dpt progesteron 23ng/ml (chyba niezle?) estradiol 630ng/ml - trochę mnie martwi czy nie za niski. Lekarz zwiększył mi dawkę estrofemu z 3x1 na 4x1. Miałaś jakieś objawy przed testowaniem? Ja póki co teraz w 4dpt totalnie nic.


  4. 27 minut temu, Aja napisał:

    Kochana. Cofnij się ok. 3-5 stron. Wówczas byli tu dużo pisania o cyklu sztucznym. Nie ma Owulacji. Więc organizm nie będzie się zbierał do miesiączki. Nie powinien. I dzień cyklu nie ma znaczenia wtedy. Bo wszystko steruje lekarz chormonami. To się nazywa cykl sztuczny. Ale tak na prawdę to jest taki cykl bez cyklu. Jedyne co jest ważne to odpowiednią grubość endometrium i to żeby progesteron był włączony tyle dni przed transferem, ile dni ma zarodek. 

    Ja miałam 4 transfery na cyklu sztucznym. Najwczesniejszy był w 13 DC. A najpóźniejszy w 26. Moge przekłamać te dni o 1 lub 2 bo zwyczajnie nawet mi do głowy nie przyszło liczyć wtedy który to dzien cyklu. Bo do niego czego to nie jest potrzebne. 

    No właśnie zdaje sobie sprawę ze nie ma owulacji i ze wszystko jest „sterowane” hormonami ale wnikam czy faktycznie przetrzymywanie na estrofemie nie ma wpływu na śluzówkę macicy i czy nie dochodzi do jakiś skurczy 😉 musiałabym chyba sięgnąć do jakiś badań naukowych hehe No nic muszę ufać lekarzowi w końcu zajmuje się tym nie od dziś. 


  5. Dziewczyny, ktorym się udało w którym dc miałyście kriotransfer na cyklu sztucznym? Podchodzę do mojej ostatniej próby i mam schize. Ostatnio podchodząc na cyklu naturalnym transfer miałam w 18dc ale już dzień przed bolał mnie brzuch jak na miesiączkę. Teraz na sztucznym będzie to 21dc i już wsłu...ę się w organizm czy brzuch nie zaczyna bolec 


  6. 1 minutę temu, karioka84 napisał:

    U mnie też złe wieści, żaden zarodek nie rozwinął się do blastocysty w 6 dobie. Także za mną 3 punkcje, i ani jednego transferu... Nie wiem czy jest jeszcze sens próbować na własnych komórkach 😓

    Z tego co mi wiadomo od 3 doby decydujący jest plemnik. Jeśli twoje zapłodnione komórki rozwiały się ok do 3 doby a potem coś poszło nie tak to nie jest to kwestia plemników ? Dziewczyny poprawcie mnie jeśli się mylę. 


  7. 8 godzin temu, Aga36 napisał:

    Moje to pierwsze podejście. Ogólnie to bardzo szybko to wszystko poszło. We wrześniu może pierwsza wizyta. Jak zdecydowaliśmy się na invitro to było już ekspresowo. Doszliśmy do wniosku że nie ma czasu na zastanawianie i kolejne próby naturalnie bo wiek nas goni. A nasz dr. tak nas poprowadził ze jestem pod wrażeniem, bach, bach. Szybko, konkretnie, naprawdę myślałam że invitro to jakieś męczarnie, a w moim przypadku tak nie było. Stymulacja przebiegła super, punkcja i transfer również. Oby tak dalej. Każdej z Was życzę tak płynnego i bezproblemowego przejścia przez procedurę invitro ❤️

    Super 😀 a jakie wskazania do in vitro jeśli mogę zapytać ?


  8. Dziewczyny czy któraś z was miała robione badanie receptywnosci endometrium ERA? Zastanawiam się czy aby nie zmaksymalizować mojej ostatniej szansy nie zrobić tego badania. Krio na naturalnym cyklu nie powiódł się u mnie, praktycznie od dnia transferu miałam już bóle miesiączkowe. Teraz mam niby podchodzić na sztucznym. Lekarz na pytanie apropo zwiększenia szansy zasygerowal właśnie badanie ERA.


  9. Dnia 12.12.2020 o 19:14, margareta napisał:

    Ja miałam transfer 3.2.2, byłam pewna że się nie uda, wolno rosnąca beta itd a teraz jestem w 24 tc, wszystkie badania prenatalne i połówkowe ok, tak więc nie ma reguły. Zastosowaliśmy dodatkowo nacięcie otoczki. Nie nastawiaj się źle, choć wiem że ciężko, ale może my też byłyśmy takimi wolniej rozwijającym się blastkami ? tego nie wiemy. Niech pomaga Ci myśl, że masz najlepszą z możliwych blastek i powodzenia 💪 

    Margareta jeśli mogę zapytać która próba u ciebie udana ? Z tego co pamietam zmienialas klinikę na Invicta?


  10. 22 godziny temu, margareta napisał:

    Ja miałam transfer 3.2.2, byłam pewna że się nie uda, wolno rosnąca beta itd a teraz jestem w 24 tc, wszystkie badania prenatalne i połówkowe ok, tak więc nie ma reguły. Zastosowaliśmy dodatkowo nacięcie otoczki. Nie nastawiaj się źle, choć wiem że ciężko, ale może my też byłyśmy takimi wolniej rozwijającym się blastkami ? tego nie wiemy. Niech pomaga Ci myśl, że masz najlepszą z możliwych blastek i powodzenia 💪 

    Dodalas mi skrzydeł 🙏🏻 Dziękuje. To moja ostatnia szansa, mam nadzieje ze się uda 

    • Like 2

  11. 1 godzinę temu, Yoka napisał:

    To trzymam kciuki, niech rośnie! Mi lekarz mówił, ze estrofem właśnie wpływa na to, ze endo gorzej rośnie. Ja w ogóle podchodzę na naturalnym, bo reaguje „za bardzo” na hormony i wyniki są kosmiczne. Co ponoć rzadko się zdarza. 

    Hej Yoka, mam pytanie czy na naturalnym cyklu po owulacji będziesz przyjmować jakieś leki czy totalnie naturalnie bez leków ? 


  12. 1 godzinę temu, Luna_ napisał:

    Dziewczyny po transferach trzymam kciuki! 🍀 Odpoczywajcie i starajcie się nie czytać non stop internetu w poszukiwaniu objawów ciąży lub czegoś złego 😉

    Ja nadal w szpitalu 😏 nie wiem już co mam myśleć 😔 W sumie krwawie już z małymi przerwami prawie tydzień 😏 i nie oszukujmy się, wygląda to źle 😏 wczoraj nadal serduszko biło a zarodek rośnie. No ale powinnam przestać krwawić a mimo leżenia cały czas coś tam się dzieje 😔 lekarze tu są dość empatyczni i nie mogę narzekać. Nie dają mi złudnej nadziei, że nie mam się czym martwić ale też nie twierdzą, że wszystko stracone. Leżymy, czekamy.... 

    Luna strasznie mi przykro....Tak się ucieszyłam kiedy zobaczyłam ze ci się udało. Nie wierze, ze drugi raz cię to spotyka .. czy lekarze mówią coś na temat przyczyny tych krwiaków u ciebie ? Bierzesz heparynę ?


  13. 1 minutę temu, Mariolka# napisał:

    Przykro mi mój pierwszy transfer dwóch zarodków też się nie udał też tak czułam jak ty. Ale przy drugim zrobili mi badanie na kurczliwość macicy i okazało się że to był ten problem. Zrobili mi wlew przed transferem i załapało ale zarodek był uszkodzony i znów lipa była. Teraz jest 3 raz i jestem w 6tc mimo krwiaka jest na razie wszystko dobrze także wieże że tobie też się uda kolejny raz. Głowa do góry wiem co przezywasz. 🥰🥰

    DZieki 😘 została mi jeszcze jedna blastusia. Do 3 razy sztuka 💪🏼


  14. 6 minut temu, kiteras napisał:

    Miałam 5 dniową blastkę, a Ty ilu dniowy? Sikaniec może jeszcze nie wyjść  także spokojnie 🙂 wiem, ze trudno wytrzymać. Trzymam kciuki 🍀

    Miałaś świeży transfer czy krio ? Ja jestem po krio z napięciem przedmiesiączkowym od dnia transferu, jutro testuje ..


  15. 49 minut temu, Milach napisał:

    Hej dziewczyny czy dostałyście jakieś sugestie od lekarza aby ze wzgledu na sytuacje covidowa odlozyc transfer? Rozmawiałam z lekarzem i zasugerował abyśmy rozważyli transfer na kwiecien/maj

     

    W mojej klinice tego nie sugerują poza tym na 2 dni przed transferem robią wymaz na COVID. 

×