Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Czarna+

Zarejestrowani
  • Zawartość

    931
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Czarna+

  1. Dziękuję No widzisz to nie było czym się martwić. To jest to jak nie umiemy się same zbadac ja kiedyś też przed zajściem w ciążę chciałam sprawdzić tak jak pisali czy szyjka otwarta zamknięta czy nisko czy wysoko i za Chiny nie wiedziałam. I na początku też pamiętam sprawdzałam na necie co to za gulka
  2. Zapewnia. Dla małej w sumie musiałam.miec tylko pampersy, chusteczki, maść do pupy, i nakładki na sutki. No ale wiadomo wzięłam jej rzeczy to i tak ubieram ja w swoje a nie szpitalne. A dla mnie oni koszule dają codziennie nowa poporodową, stanika do.karminia i majtek zakładać nie każą wszystko ma być luźne, podkłady też mi dają swoje. No to w sumie swoje to tylko przybory do kapania i tam indywidualne co kto chce. Papier wzięłam też swój bo z ostatniego pobytu w szpitalu właśnie pamiętałam, że byl tylko szary Byłam u położnych to zgodzili, się żeby mój doniósł mi wodę. Tyle dobrego Ta woda to serio jak woda idzie Ja miałam 3 butelki 2l i 6 takich malutkich.
  3. Była wizyta teraz i zostaje jeszcze w szpitalu ... mała za dużo z wagi zeszła i lekarz się boi, że w domu nie zaskoczy z jedzeniem i kazał dzisiaj ją dokarmiać modyfikowanym. Kurde i kolejny dzień dłużej depresja mnie tu chyba zastanie Oj no to radość jest jak się urodzi to dopiero się zakocha Mój jak na kamerce z nami rozmawia to za każdym razem szklanki w oczach A z rzeczami do szpitala w sumie z moich rzeczy to wiele mi się nie przydało dla małej też za dużo rzeczy wzięłam. No ale tak jak aggie radziła wziąć dużo jedzenia i pieluch to akurat się przydało. Wody mi tylko teraz braknie do jutra
  4. Wiem, że tak się pobudza laktację i mam nadzieję, że w końcu zrobi się go więcej. No ale jednak dokarmić trzeba mimo wszystko. Teraz jak mi dali butle na noc to przed butla daje ją do cyca jednego i drugiego, żeby ciągła i właśnie ta laktacja cały czas była w ruchu i dopiero pooo daje jej butelkę. Laktator wzięłam ale nie kazali używać tylko na razie mała ma ćwiczyć też ssanie.
  5. No masakra aż się zdenerwowałam i tak mi jej szkoda dość że cały dzień głodzili to jeszcze z limem na oku
  6. No to jak masz z nim problemy to pewnie od magnezu Haha no + czopek i dało radę No to możliwe że właśnie się decyduje na szybsze wyjście. A to chyba nawet miesiąc przed może się obniżać No wy dziewczyny faktycznie na tym samym wózku będziemy tylko czekać która pierwsza się rozpakuje Ja czuję się dobrze, krocze wiadomo boli ale jest ok. Mała za to z wagi spadła... Przez to że mleka nie mam jakieś krople tylko mi lecą. A dzisiaj taka zmiana dzienna była, że nie chcieli mi dać wgl modyfikanego mleka.. mała cały czas płakała i pół dnia wisielismy na cycku. Teraz zmieniła się polozna dała mi butelkę mm to pół na raz wypiła i zasnęła. I sama powiedziała, że mała trochę za dużo spadła. I mam w nocy normalnie noo butelki przychodzić. Jeszcze przynieśli mi ją z badań to ma jakieś oczko zasiniaczone
  7. Mnie mała cały czas tak kopała do samego końca. Czytałam że przed porodem zazwyczaj ruchy słabnieją a u mnie było wręcz przeciwnie dyskoteka do samego końca
  8. @Editt będziemy kombinować @dora9876 czyli ta drugą insulina w sumie działa dobrze, na małego bo waga mu idzie do góry ale tobie coś nie chce. Moze wymyśla coś ,żeby się zmieniło A z moim brzuchem hmm no jest luźny ale nie taki flak całkiem a kręgosłup dla odmiany boli mnie na górze więc w sumie nie wiem czy ten pas by mi coś pomógł. Nie wiem jak by było u ciebie ale u mnie jeszcze takie pobolewanie podbrzusza mam jak w miesiączki i chyba nie dałabym rady mieć go ściśniętego. No i do domu jutro jednak. Bo doba się kończy o 14:25 wtedy będą musieli pobrać krew na badania. I wtedy będzie wiadomo co z żółtaczka. A, że po południu nie ma żadnego lekarza pediatry to muszą to zrobić jutro rano . Szkoda bo już się trochę nastawiłam na dziś ale już tyle to wytrzymamy @monika dla mnie to tylko -7 bo ogólnie do zrzucenia jest 22 kg pierwsze kg idą szybko teraz już będą wolniej leciały
  9. Słuchajcie dziewczyny te które urodziły a najlepiej te które były nacięte i szyte jakby was z kibelkiem z tą drugą stroną Ja się za wiele boje jeść, żeby nie pogoniło a pewnie przed wypisem będą pytać czy stolec był
  10. Kaszel najgorszy mi zawsze długo od choroby jeszcze trzymał. Ale najważniejsze, że już coraz lepiej teraz pan się musi męczyć Nooo malutki rośnie i Suuuuper to znak, że nie na co się martwić, najedzony aktywny No ja z dnia na dzień z godziny na godzinę czuje się coraz lepiej także chyba jest dobrze czekany do godziny 9 i pan doktor powie czy idziemy do domku malutka dala mi trochę pospać dzisiaj bo dostała butle na noc
  11. Też mam takie zdanie i tak dobrze, że mi babeczki tu dokarmiają bo chociaż trochę dłużej pośpi. A mnie już brodawki palą jeszcze nie wzięłam maści z domu została u małej w komodzie Dziękuję Malutka Wszystko wynagradza
  12. No to jest najlepsze nie wiem o czym oni myślą Staram się ja regularnie przystawiać aczkolwiek tam jakieś krople lecą i muszą ją dokarmiać. Czekamy aż się wyrobi. Z samego sutka ciężko jej złapać więc daje jej w nakładkach. No tak pół na pół jedna zmiana dobra druga do tyłka. Teraz już się czuję lepiej zaczęłam wstawać sama do toalety i się trochę poruszać w końcu
  13. Też tak uważam i w obecnej sytuacji w domu będzie miał kto mi pomóc bez łaski
  14. No powiem ci, że ja wgl chciałam czekać aż będzie co 5 minut skurcZ ale mój panikował Dziękuję za dobre słowa Najgorsze, że prawie cały poród miałam prawie na stojąco bo tak mnie mniej bolało. A że miałam bóle krzyżowe to dziś czuje się taka niewładna jakaś.. wczoraj nie mogłam wstać wgl bo tak mi się miękko pod nogami robiło. A dziś idąc pod prysznic musiałam siedzieć na stoliku bo kręgosłup jak galareta i aż słabo się robi. A już inna zmiana do szpitala przyszła i jedna pinda wyraziła już swoje zdanie, że poród był wczoraj a dziś powinnam latać.
  15. Mała karmie akurat mam chwilę by napisać zacznę może od początku. To od 23 zaczęły mi się regularne skurcze co 10 minut później co 8 i tak się wachaly. Nie spałam całą noc o 5 pojechałam do szpitala. Izba przyjęć ankieta na covida standard. I w końcu na oddział. Lekarz mnie zbadał było 1,5 cm Rozwarcia. Powiedział, że jak skurcze będą się zapisywać to na porodówkę a jak nie to na patologię jeszcze. Położna podlacZyla pod ktg na godzinę w tym czasie wiadomo multum papierów i pytań Skurcze zapisywały się już co 5 minut ale rozwarcie nie cholera. Dostałam czopki na zmiękczenie szyjki macicy to rozwarcie się ruszyło do 3 cm. Lekarz Robił masaż szyjki macicy i powiedział że Zara będzie 4. No i te 4 utrzymywały się od 11 do 13. A skurcze coraz mocniejsze. Leżałam tylko jak miałam ktg a tak chodziłam pod prysznic i po korytarzu. W końcu dali mi zastrzyk na rozwinięcie skurczy, który nie pomógł w rozwarciu tylko dał mocniejszego kopa skurczą. Dali zastrzyk przeciwbólowy chyba tylko, żeby jeszcze dodatkowo pupa bolała bo nic nie pomógł. W końcu zaczęłam robić ktg na stojąco przy skurczu rozciągać nogami, żeby szybciej poszło. Położna stwierdziła że coś się rusza jest 5 cm. I za godzinę wskoczyło na 6 lekarz przyszedł położna powiedziała, ze słabo idzie trzeba dać jeszcze kroplówkę. A więc UWAGA ! O 14 podłączyli mi kroplówkę przy 6 cm a o 14 zaczęłam mieć bóle parte na stojąco mówię do lekarza że chyba parte się zaczynają bo czuję parcie na odbyt a on że tak powinno być. Ale do partycji jeszcze daleko ja mówię, że chce się położyć i jak się położyłam przy następnym skurczu zaczęłam wypychać dziecko samoistnie. Położna była w szoku nie wiedziała co się dzieje zaczęła biegać stawiać mi fotel do partych wyleciała na korytarz woła ekarza z powrotem i inne położne. Ja w strachu nie wiedziałam o co chodzi i pytam się jej co się dzieje czy coś się stało. Czemu mam parte tak szybko. A ona nic tylko dalej lata mi się skurcz zaczyna i krzyczę mam przeć czy nie a ona że tak że to poród party teraz i 14:25 urodziłam ale nie miałam siły już przeć myślałam, że nie dam rady. Nacieli mnie. Później z tej oksy z kroplówki została prawie cała to lekarz kazał ja zostawić, żeby łożysku urodzić i czekać. No to tak czekaliśmy że poniżej łożyska nie mogłam urodzić bo za długo. Więc musiał mi pomagać i dociska brzuch kolejny masakryczny ból. Przy czym najechał ręką na przych gdzie zabolało mocno i powiedział, że rozejście się zrobiło. Leżałam na porodowej dwie godziny czułam każde zszywanie mimo znieczulenia. Dopiero teraz po drzemce udało mi się wstać ale nie chodzić jestem tak zmęczona nie spaniem że wszystko mi w środku lata i czuję jakbym miała bezwład mięśni. Mam nadzieję, że to szybko minie. Mała zabrali mi na dwie godziny bym mogła się teraz drzemąć
  16. Hej kochane weszłam tylko was poinformować że Iga urodziła się o 14:25 waga 3500 długość 55cm. Ostatni mój poród w życiu
  17. Położna dała mi czopki na zmiękczenie szyjki i mówi, że już jest trochę lepiej. Czekamy na lekarza po 9 ma być obchód najgorsze przy tych skurczach to chyba niewyspanie bo nawet oka nie zamknęłam od wczoraj rana I jestem mega głodna Aggie dokładnie nie mam tu znieczulenia jedynie gaz rozweselający
  18. 20; 52 21:02 21:16 21:42 21:52 22:02 22:21 22:32 22:52 23:04 A u mnie dziewczyna na razie sytuacja że skurczami wygląda tak jak się ruszam po domu to były nieregularne a jak leżę to są w miarę regularne. Mam nadzieję, że noc przyniesie efekt a nie zatrzymanie
  19. Super bardzo się cieszę I już na trochę masz spokojną głowę
  20. No to trochę cię tam namęczyli Dobrze, że wypuścili do domu. Lepiej niż w szpitalu siedzieć a pewnie te same leki by dawali Zwolnienie z pracy masz czy musisz chodzić ? I jak się teraz czujesz ?
  21. No to super, że udało się za pierwszym razem Po pierwszej becie po 48 godzinach najlepiej iść zrobić drugą, żeby sprawdzić przyrost. I wtedy chociaż do wizyty da ci poczucie takie, że prawidłowo się rozwija. No powiem ci, że nikt chyba w spokoju nie przetrwał całej ciąży. Zawsze są jakieś ale i coś co może niepokoić. Także nie martw się nie jesteś sama Każdy do samego końca czeka, żeby urodzić zdrowego malca. A po urodzeniu kolejne martwienie się takie uroki macierzyństwa
  22. No to super, że udało się za pierwszym razem Po pierwszej becie po 48 godzinach najlepiej iść zrobić drugą, żeby sprawdzić przyrost. I wtedy chociaż do wizyty da ci poczucie takie, że prawidłowo się rozwija. No powiem ci, że nikt chyba w spokoju nie przetrwał całej ciąży. Zawsze są jakieś ale i coś co może niepokoić. Także nie martw się nie jesteś sama Każdy do samego końca czeka, żeby urodzić zdrowego malca. A po urodzeniu kolejne martwienie się takie uroki macierzyństwa
  23. No tak czuję się jakby coś się rozwijało ale nie chce zapeszać Nie byłam. Lekarz kazał mi przyjść we wtorek gdybym nie urodziła w terminie No faktycznie jakoś ciężko znosisz ciągle coś się dzieje. Koleżanka moja ma przepukline nad pępkiem tylko jej się zrobila przed ciążą i teraz musi czekać do rozwiązania, żeby mogli coś jej zrobić. Dobrze, że umówiłas się z tym do lekarza lepiej nie lekceważyć
×