-
Zawartość
931 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez Czarna+
-
-
Hej dziewczyny no po wizycie jest dobrze wyniki nie są takie złe na razie leczenie wspomagające w domu po tygodniu powtórzyć wyniki A łożysko będzie oceniał dopiero na połówkowym prentalnym czyli następna wizyta
Będzie teraz SYNEK Parka będzie i koniec produkcji
Śmieszna data porodu wyszła 13.03.23 ktoś kto wierzy w zabobony mógłby się trochę wystraszyć
- 3
-
Aaa no i te łożysko miałam nisko mam nadzieję, że się podniosło
-
Dnia 6.10.2022 o 22:37, Sylka1 napisał:Hej dziewczyny. Czytam was regularnie ale jakos kompletnie czasu nie mam na nic. Odkąd córka poszła do zerówki to przepadłam Nie spodziewałam się że aż tyle "ważnych " spraw mi dojdzie
12 i 13 października obchodzimy urodzony i Kai i Kuby,kiedy ten czas tak zleciał to ja nie wiem. Przecież dopiero co jechałam do szpitala na cięcie z Kubą a tu już będzie mial 2 lata. Bardzo rozgarnięty chłopak to jest. Mówi wszystko pełnymi zdaniami- czasem to za dużo powie, na rowerku biegowym jeździ, na hulajnodze tez sam potrafi Siostra uczy go wszystkiego. Aa noo i oczywiście bić tez go uczy
Czarna jak się czujesz? Nie przeraża Cie troche zaczynanie wszystkiego od nowa- ciemieniucha, trzymanie główki, kolki, zaparcia itd itp?
Wszystkiego Najlepszego dla słodzików twoich niech rosną zdrowo 🥰 To twój Kuba pięknie się rozwija Od kiedy zaczął mówić ? Moja jakąś ta blokadę ma i nie chce Czasami jak się z czegoś cieszy bardzo i coś powiem to po mnie powtórzy ale tak, żeby sama z siebie coś powiedzieć to nie chce
No na początku mnie to przerażało, że wszystko od nowa trzeba zaczynać teraz się już oswoiłam z tą myślą. jutro zaczynam 20 tydzień i w sumie to nawet nie wiem kiedy mi to zleciało
Dnia 4.10.2022 o 12:35, Dora9876 napisał:Jak sie czujesz?
Czuje się dobrze czasami nerka mnie zaboli w nocy jak się budzę na siusiu. Robiłam wyniki wczoraj i takie cienkie one są chyba, ale to już zobaczymy co lekarz powie wizyta w poniedziałek już będę wiedzieć co za niespodzianka się szykuje w brzuchu Czy potwierdzi się ta parka moja
- 1
-
Dnia 28.09.2022 o 15:52, Dora9876 napisał:Yay
Pewnie, kazde dziecko inaczej zaczyna mowic... Ja od kiedy zaczelam, to jeszcze nie przestalam
Ale tak bylo z Finnem, tesciowa juz chciala szukac logopedy bo nic nie mowil, centralnie ani slowka, nawet po swojemu... i nagle zaczal powoli i z dnia na dzien wiecej...
Juz czekam na te wszystkie "A czemu" A dlaczego" "A po co?" a jak sie matke wda, to sie mu buzka nie zamknie
No dokładnie też nie mogę się doczekać tego u nas musiałaby wdać się w tatę
- 1
-
1 godzinę temu, Dora9876 napisał:Caly moj post musi zostac zatwierdzony nawet podzielenie na 2 nic nie dalo, teraz oba czekaja na zatwierdzenie
Zaakceptowali
No to finn już zaczyna w dwóch językach. Mówią że od małego najszybciej idzie właśnie się dwóch nauczyć. Mojej kuzynki córka oglądała same angielskie bajki. I sama też pracuje zdalnie jako tłumacz angielskeigo w domu to dziecko dużo się nasłucha. Dzisiaj ma 6 lat i lepiej umie angielski jak polski w przedszkolu wysłali ją do poradni bo akcent ma bardziej angielski jak polski
No ale ta dziewczynkę co opisałaś to faktycznie skrzywdzili dziecko bo się zablokowała i całkiem przestała mówić Przykre wręcz.
Moja Iga za dużo nie mówi ale cieszę się, że zaczyna coś już mówić. Zaczęła wcześnie siadać, wcześniej chodzić to na nowe możemy jeszcze trochę poczekać
- 1
-
Dnia 14.09.2022 o 15:01, Dora9876 napisał:Mam nadzieje ze wszytsko bedzie ok
Awh, super wiadomosci trzymam kciuki, teraz czas zaczac "ciezkia doge" wybioru imienia
Nawazniejsze ze sie dobrze czujesz A jak Mala?
A dziękuję mała dobrze O kuzyna jest mega zazdrosna jak biorę go na ręce więc strach pomyśleć co będzie z rodzeństwem A u ciebie jak leci jak ? Fin już zaczyna mówić ? Bo moja powtórzyć coś tam po nas parę słów powtórzy ale jakoś sama z siebie wydobyć kilka słów nie chce. Tylko standard mama, tata, jeść, pić Itp
- 1
-
Dnia 6.09.2022 o 10:21, Dora9876 napisał:Pociagnelam i zarazem stalam sie "wrogiem publicznym nr1"
Jak po wizycie?
Ogólnie niby wszystko dobrze tylko łożysko położone zbyt nisko ale lekarz powiedział, że do 20 tyg powinno się podnieść czasami i później. Jak nie to zostanie mi oszczędny tryb życia do końca ciazy. Na 80% chłopak byłoby fajnie jakby już tak zostało to bym miała parkę 🥰 A czuje się dalej ok nic mi nie dolega żadnych objawów
- 1
-
Dnia 23.08.2022 o 11:06, Kafej napisał:Cześć Dziewczyny
jestem tu nowa, ale zaglądam co jakiś czas, widzę, że temat żył już długo, że znacie się i kojarzycie swoje historie itp. Mam nadzieję, że mogę tu na chwilę przycupnąć…
Właściwie to mam więcej pytań, bo sama dziecka jeszcze nie mam, a w moim realnym otoczeniu nie mam z kim o tym pogadać, a Wy macie większe rodziny, koleźanki, jakoś ten temat dzieci w waszym otoczeniu jest… u mnie same single albo pary w wieku 45+.
Chciałabym podpytać Was o to, w jakim wieku się staracie/starałyście, jak Wasze znajome, nawet takie dalsze typu sąsiadki, czy nawet osoby nieznajome, czy z pracy… czy znacie jakieś udane ciąże u znajomych po 30tce? Po 35tce? czy raczej same młodsze kobiety…
Hej ja znam osobiście 2 takie osoby z mojego otoczenia. Jedna 34 lata druga 36. Urodziły zdrowe dzieciątka. Jeżeli lekarz nie widzi przeciwskazań to nie widzę problemu
- 1
-
Dnia 25.08.2022 o 11:25, Dora9876 napisał:Hey dziewczyny. Mam nadzieje ze wszytsko u Was ok i u dzieciaczkow.
Ja ma odsiedziane prawie 24h w szpitalu. Dopiero we wtorek rano zaczelam czuc sie zle.. Jak sie okazalo mam "wszystko (nerki, pluca, itd) opuchniete, poobijane, posiniaczone, do tego pekniete zebra (no i jak dr powiedzial... w gratisie jedno uszczerbane?) ale jak mnie pocieszyl pan doktor, jest "bardzo mala szansa zeby ten odlamek tak sie przemiescil zeby mi pluco przebic".. Hm... nie ma to jak Irl sluzba zdrowia. Zostalam pouczona, ze jakikolwiek bol lub kucie i mam szybko wrcac.
Chcialam sobeie zalozyc ten pas co mam jak mnie plecy bola zeby sie usztywnic itd, ale sie nie dopinam dobrze ze z domu pracuje, bo zostal mi dresik i leginsy
Łooo matko ciężkie te twoje atrakcje Mam nadzieję, że pciagniesz do odpowiedzialności tego pirata Samo to, że jedną ręką kierował nie zachował odpowiedniej prędkości w danej sytuacji... Masakra przez takich później się słyszy, że niewinni ludzi giną w wypadkach...
U mnie ok problemy z pęcherzem ale to standard w pierwszej ciąży to samo było w poniedziałek mam wizytę i 1 prenatalne 🥰
- 1
-
Dnia 3.08.2022 o 16:07, Dora9876 napisał:Super, gratulacje Najwazniejsze ze sie dobrze czujesz
Dziękuję 🥰
A ty jak tam już po rozłące z Finem czy jeszcze przed
- 1
-
18 godzin temu, Dora9876 napisał:Hey, jak sie czujesz?
Hej a byłam wczoraj u lekarza na 1 wizycie z @ wychodziło mi że jest 8+2 a z USG jest 7+2 lekarz mówił, że ciąża młodsza o tydzień pewnie przesunięta owulacja była. Ale serduszko już bije.
Powoli się przyzwyczajam do tej myśli, że będzie drugie jedyny objaw to obrzmiałe piersi a tak się nie czuje jak w ciąży
- 3
-
14 godzin temu, Sylka1 napisał:Proszę Proszę jakie wieści Gratulacje
Mi ostatnio @ spóźniła się 3 dni i już miałam stan zawałowy że w ciąży jestem Na szczęście przyszła
No ja taki stan miałam pierwszy dzień cały płakałam ale powoli się z tym oswajam dziś mam mieć wyniki bety
No czas leci tak szybko, że człowiek nie zdąży się obejrzeć. Szkoda że chorują w taką pogodę ciężej w domu ich utrzymać Moja na szczęście tylko tą zimę co chwilę łapała jakieś jelitówki tak to nic innego ja nie łapie
- 1
-
1 godzinę temu, spelniajac_marzenia napisał:gratulacje
u mnie niestety trzy inseminacje nie udane juz trace nadzieje ze kiedykolwiek bedzie dane zostac mi mama ;(
Pewnie wszyscy ci mówią że będzie dobrze. Marne pocieszenie ale widziałam gdzieś na forach nie raz staraczki, które próbowały kilkakrotnie i w końcu się udało. Pamiętaj, że nadzieja umiera ostatnia
- 1
-
1 godzinę temu, Dora9876 napisał:Awh, super wiadomosci, daj znac jak bedziesz wiecej wiedziec
Ja nie moge sie doczekac kiedy My sie zaczniemy znow starac i juz mamy postanowione, ze do pracy wtedy nie wracam
no tak, moja siostra mowi to samo a u nas jakby ktos wpadl bez zapowiedzi to ciezko wejsc bo wszystkie zabawki i nie tylko narozwalane teraz tym sie bawi, na tym jezdzi... z szuflad wyrzuca wszystko teraz juz nie szukam kuchennych rzeczy tylko w szufladzie, ale i w koszu z zabawkami, pod kanapa i wszedzie gdzie sie tylko da no ii drzwi musza byc zamkniete na klucz, bo ucieka do ogrodu... ale juz kombinuje zeby otworzy zamek a tak niedawno taki byl "malutki"
Ej, tak na noc tez zostawal juz u mijej siostry, ale bylismy w kraju.. Teraz nie bede i mam troche paniki ze w razie W nie bedziemy tak szybko mogli przyjechac ale najdluzej to na 1 noc go zostawialam... za to moj Pan panikuje najbardziej, a on juz wyjezdzal pare razy na kilka nocy z kolegami, to jakis kawalerski, to wyscigi w UK itd.. teraz tez jak wrocimy to na 3 dni do Galway na wyscigi wyjezdza ale tak jak on to mowi, ze Maly ostaje ze mna a nie bez nas obojga
No to u nas to samo ile razy bym nie sprzątała to zaraz to samo Będzie dobrze nie będzie sam tylko z najbliższymi ale rozumiem sama ta podświadomość, że żadnego z rodzica nie będzie
- 1
-
11 godzin temu, Marcelka__12 napisał:Hej wam wszystkim. Jakiś czas temu( 1,5roku)czyli dawno) pisałam tu. Ale ja mam 26 lat. Miałam już cp i teraz mnie boli cała macica jutro pilnie biegnę go gina boję się a w oracy która zaczęłam nie biorą mojego stanu na poważnie. Jest mi przykro. Ten bol jest tak ostry że mam wrażenie opuchniecia całej macicy i rozrywania mnie od środka na początku nie kumalam o co chodzi częste oddawanie moczu i później ten bol to jest straszne nie wiem co robic. Teraz pomyślałam że cp może być. Sama się nakrecam... dajcie słowa otuchy juz tracę nadzieję...
Umów się do lekarza na cito a jak nie to udaj się na sor. Nie ma co bagatelizować takich sygnałów. Ale też nie czytaj różnych pierdół na necie bo nakręcanie się pogłębi tylko objawy a wtedy to zwariować idzie od tłoku myśli
-
3 godziny temu, Dora9876 napisał:WOW, super gratulacje
Jak sie czjuesz?
Jak Iga? ale ten czas szybko leci, juz taka duza Panienka
U Nas wszystko super, Maly szaleje, niw eim skad ma tyle energii... lol... dinozaury sa u nas w domu na topie
My lecimy na wesele we czwartek wieczorem do PL, wracamy w poniedzialek wieczorem a Maly zostaje z moja siostra boje sie tej rozlaki, ale wiem ze bedzie zadowolony, maja nowego szczeniaczka a on uwielbia psiaki... i moja siostrzenice oczywiscie, na krok jej nie odstepuje ale z drugiej strony czuje sie jak nagorsza matka na swiecie ze go zostawiam ale po powrocie mamy 2 tyg urlopu, wiec bedziemy razem spedzac duzo czasu xxNo dziś rano też dwie tłuste. Chciałam się umówić do gina dziś ale mój ma wolne poniedziałki więc umowie się jutro. Czuję się w sumie tak jak w pierwszej lekki ból podbrzusza jak coś porobie to lekkie zawroty i lekkie mdłości aby się nie rozkręciły bo niemiło to wspominam
Będzie dobrze my w tym roku mieliśmy już 4 wesela i jeszcze ostatnie we wrześniu. Za każdym razem mała zostawialiśmy z babciami Majówkę zrobiliśmy sobie dwudniową bez córki została z moją mamą, na drugi dzień już mi się za nią tęskniło bo w sumie to był taki pierwszy raz rozłąki na dwa dni AŻ Ale mama mówi, że była grzeczna tylko przy nas jest taki szogun
- 2
-
Hej dziewczyny co tam u was ?
Ja dziś dołączam zaś do grona ciężarowek. Tym razem przez wpadkę @ spóźniła mi się 4 dni zrobiłam dziś test po południu wyszły dwie tłuste. Jutro powtórze rano ale chyba nic to nie zmieni. Trochę się boje bo mała różnica będzie między dziećmi. Iga teraz ma rok i 7 miesięcy
- 3
-
Hej wszystkim dawno mnie nie było Ale nadrobiłam wiadomośc. Super, że u was i dzieciaczków wszystko dobrze. U nas też wszystkio dobrze mała się rozwija w swoim tempie po swojemu coś tam już rozmawia. Jak wychodzimy na dwór to też nie chodzi tylko biega i też już się śmiałam, że zapomniała chyba jak się chodzi Wszyscy nam mówią, że Iga jest bardzo żywym dzieckiem. Nie umie usiedzieć na miejscu
@spelniajac_marzenia trzymam mocno kciuki 🥰
- 2
-
Zapraszam na priv. Mam dodatkowa pracę zdalna promowanie sklepów takich jak aliexpres czy allegro. Na początku kwoty są nie duże, ale wszystko zależy od rozwijania.
-
Szybka kasa !
3 minuty = 40 zł !
Od ciebie zależy ile poświęcisz minut tyle zarobisz !
Śpiesz się promocją nie będzie trwać wiecznie!
Legalne!
Mam dowody wypłat!Nie są to duże pieniądze ale na drobne wydatki zawsze dodatkowy grosz się przyda.
Po więcej informacji zapraszam na email :
lipkapl9@gmail.com
-
@Marzycielka-monika To dobrze, że nie rozłożyło was całkiem i lekko przeszliście
@Dora no to fatum jakieś wiosna przyjdzie może w końcu się te choroby skończą. Na dobre wyszło, że finn w aucie wtedy nie jechał z teściową bo aż strach pomyśleć No i mogliście rodzinnie spędzić czas
@Aggie Ja juz spadłam na koniec ciąży 88 przed ciążą 62 a teraz 58 Nie ćwiczę diety nie mam. Tyle co z małą latam i za dużo nie jem brak czasu i chęci chyba już się żołądek skurczył. Przez to się chyba anemi nabawiłam bo wyniki wczoraj robiłam i kiepskie są jutro lekarz.
Też bym chciała dziewczyny do pracy wrócić ale niestety u na tylko jeden żłobek w okolicy i miejsce będziemy mieli dopiero od września
- 2
-
17 godzin temu, Sylka1 napisał:A jakie mieliście objawy przy covidzie a jakie przy omikronie? Czym to się różni?
Przy covidzie rozłożyło mnie jak przy grypie. Kaszel, katar, goraczka plus niskie ciśnienie. Cały czas kręciło mi się w głowie przez jakieś 2 tygodnie. Na Omikron miałam 2 dni gorączki i ból mięśni. I koniec tylko do teraz znowu osłabienie i niskie ciśnienie. Na 3 dni nie miałam smaku i węchu. Pewnie znowu unormuje się do 2 tygodni. Ogólnie nie jestem szczepiona i nie będę się szczepić. Nie przechodzę tego najgorzej a szczepienia się boje.
14 godzin temu, Editt napisał:A masz jakiś pomysł gdzie tak choroby łapiecie, w sensie kto te niespodzianki przynosi
W pracy, czy może od kogoś ze znajomych lub w komunikacji?
W grudniu to mieliśmy i chrzest u szwagra, nasz roczek, święta itp więc ktoś przyniósł niespodziankę. A w styczniu to nie wiem skąd te dziadostwa się wzięły Zmniejszona odporność po grudniu chyba.
-
Dnia 1.02.2022 o 21:16, Editt napisał:Czarna.. o kurcze, ale Ci współczuję.. u nas żadnych chorób nie było. Tzn jeden leciutki katarek i kaszelek, gdzie i tak cała się stresowałam.. a to nie było nic tak naprawdę. Jesteś bardzo dzielna, jesteś świetną mama że jesteś ciągle przy niej. To że "panikujesz" pokazuje jak bardzo się o nią troszczysz i kochasz. Jesteś silna, dasz radę. Jak będzie większa to będzie już coraz lepiej i spokojniej pomalutku
Było wcześniej o karmieniu piersią. Karolek miał 11 miesięcy a usłyszałam już szok i niedowierzanie że ja go JESZCZE karmię piersią. Powiedziałam że obecnie są zalecenia by karmić do 2 roku i że uwielbiam karmić piersią i na pewno za szybko go nie odstawię. Także jak zdecydujecie to tego się trzymajcie, niech nikt się nie wtrąca
Usypiamy bez piersi w łóżeczku, ale w nocy mamy 2 karmienia, nad ranem o 6/7 u nas już w łóżku ląduje i przysypia z godzinkę ze mną przy piersi
Dzięki kochana pocieszam się tym, że jak będzie większa, będzie umiała mówić to chociaż powie co ją boli.
U nas niestety przez szpitale mała odzwyczaiła się spać w łóżeczku i śpi z nami jedna pobudka w nocy na mlesio jest do tej pory.
My w grudniu przechodziliśmy covida. Teraz dopadł nas Omikron W domu cały czas jeden oddział zakaźny niech już przyjdzie ta wiosna
-
Hej dziewczyny fajnie was wszystkich tutaj widzieć Mi też czasami brakuje tutaj pogaduszek i wymieniania się wspólnymi doświadczeniami.
U nas na dzień dzisiejszy nie chce 2 dziecka. Jeszcze niedawno rozmyślałam kiedy itp. od listopada jak zaczęły nam się choroby i ciągłe szpitale to wiem, że z dwójką bym tak nie dała rady psychicznie. Mała nie łapie chorób typu " przeziębienia, grypy " ale łapie za to ciągle wirusówki. Biegunki, wymioty i trzydniówki już nie wiem jak sobie z nimi radzić. Raz w miesiącu zawsze musi coś złapać. Z 4 razy już leżeliśmy w szpitalu, żeby mała się nie odwodniła. Tydzień temu byliśmy w szpitalu z 3 dniówka ( gorączka i wysypka ) wyszła stamtąd z biegunką. 3 dni temu doszły wymioty jedno- dniowe i do dziś biegunka. Jak do poniedziałku nie przejdzie to zaś wizyta u lekarza. I tak się kręci... Czeka nas wizyta u laryngologa bo czasami Iga chrapie przez sen i ma tzw. bezdechy do 10 sekund podczas snu. Poprostu czasami psychicznie już nie wyrabiam. Zaczęłam robić się straszną panikarą sprawdzam każdy jej oddech. Lekko się zaksztusi piciem ja już wpadam w panikę. Chyba zaczynam wariować ... Póki mała nie zaczęła tak łapać wszystkiego to byłam bardziej nastawiona na " daj spokój nie panikuj tak dzieci mają " a teraz to mój facet trzyma zimną krew.
- 2
Dziewczyny z tematu Starania o dzidziusia.
w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Napisano
Hej u mnie po staremu wszystko w normie
A co u ciebie?