

Caffea
Zarejestrowani-
Zawartość
48 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Caffea
-
Luna, to bedzie DOBRA ZMIANA. Pan D. juz dostal 'swoja szanse', teraz czas na nowe, swieze spojrzenie . Uwazam ze to bylo swietne posuniecie. Napisz prosze co zaproponowal nowy lekarz.
-
DoMi , dawstwo to piękny gest, ale mysle ze Ty i lekarka macie racje, ze w tej sytuacji lepiej je zamrozić. Śledzę Twoje posty i chce Ci tylko napisać ze zrobiłaś juz co mogłaś, teraz pozostaje tylko czekać. Cieżko układać plany i miec strategie na to co dalej, kiedy embriolog mowi ze trzeba czekać. Nie chciałabym żebys miała poczucie ze za mało robisz- telefon do kliniki to wszystko co teraz pozostaje. Czasami mam wrażenie ze tu na tym forum panuje przekonanie ze wszystkie musimy DZIALAC, wiedzieć co dalej, planować , duzo czytac, nie poddawać sie, mobilizować od razu po porażce. Ja przy swojej pierwszej procedurze nawet nie rozmawiałam z embriologiem. W dniu transferu dowiedziałam sie od lekarza ze mam 2 zarodki z czego jeden bardzo slaby.
-
Sciagniete z internetu : ' Jeżeli chodzi o paznokcie u rąk to jest jeden mały problem – tym problemem jest urządzenie o nazwie pulsoksymetr – jest to taka jakby nakładka na palec, która informuje lekarzy o Waszym pulsie oraz o utlenowaniu krwi tętniczej. Pulsoksymetr działa poprzez ocenę „koloru” krwi przez płytkę paznokcia. Jeżeli macie pomalowane paznokcie – czy to zwykłym lakierem czy hybrydą – to pulsoksymetr może albo w ogóle nie działać albo może dawać zafałszowane wyniki.' Internet internetem , a ja pamietam ze jak mialam punkcje w Invimedzie w Wawie, to lezala ze mna dziewczyna z czarna hybryda i nikt nie zwrocil Jej uwagi
-
Zgadzam sie z tym co piszecie dziewczyny. Pierwsza próba in vitro- wiedziała o niej cała moja rodzina. Podejscie nieudane. I choć wiem ze wszyscy bardzo współczuli, nikt nie poruszał tematu, nikt o nic nie pytał , i każdy starał sie jak potrafił zeby mnie nie urazić , to sam fakt ze wszyscy wiedzieli było dla mnie jakimś takim dodatkowym ciosem. Nie potrafię tego wytłumaczyć , ale było dokładnie tak jak pisze Luna.
-
Czesc Dziewczyny! Dzis bylam na swoim drugim usg . Surrealistyczne przezycie. Lekarz mowi do mnie : '' Niech mamusia spojrzy, tu jest dzidzius. Ma juz cale 17 mm; tu ma glowke, tu widzimy zalazki konczyn, zaraz posluchamy serduszka", a ja plakalam tak glosno ze przyszla pielegniarka sprawdzic czy nie obdzieraja kogos ze skory.... Zawsze bylam ta, ktora czytala takie wpisy na forum z wypiekami na twarzy, marzylam o tej chwili. Dzis, kiedy przyszla pora i na mnie , chce Wam napisac to, co dlugo przede mna pisaly tu inne dziewczyny : prosze, nie poddawajcie sie. Lekarz z kliniki nieplodnosci na drugiej wizycie (gdy przynioslam wyniki swoich badan) powiedzial do mnie : 'PANI NIGDY NIE ZAJDZIE W CIAZE NATURALNIE, Z TAKIM AMH MOZE PANI TYLKO POMARZYC''. No i chyba rzeczywiscie wymarzylam sobie ta ciaze. To najpiekniejsze marzenie na swiecie.
-
Tak to jest na naszym forum, ze dobre wiadomosci przeplataja sie z tymi mniej pozytywnymi. Malgosiu gratuluje z calego serca! Ja mam wizyte jutro i bardzo sie denerwuje czy bedzie serduszko. Z tego wszystkiego pol dnia lepilam kluski slaskie.... P@ulina, z zapartym tchem sledze Twoje wpisy i sle Ci tone dobrych mysli, choc wiem jak trudno sie nie stresowac ...
-
Malgosiu, jesli sie nie myle, to masz dzis USG. Trzymam kciuki! Dawaj znac!
-
Potwierdzam. Ja rowniez mialam procedure w Invimedzie w Warszawie . O ilosci zarodkow dowiedzielismy sie w dniu transferu
-
Bardzo mocno Cie dzis przytulam bo sama dobrze pamietam to uczucie .... albo nawet i uczucia bo pisze o wielokrotnych razach gdzie beta byla ponizej 0,2 . Moze to jakies swiatlo w tunelu....? Moze to tak jak pisze Aja i cos zaczelo sie dziac...?
-
Akszeinga! Jak dobrze Cie znowu 'czytac'. W 2019 pisalam tu z Toba na forum ( nick 'Marta' ). Pewnie mnie nie kojarzysz ( i wcale sie nie dziwie bo tu tyle wspanialych babeczek na tym forum) ale napisz prosze jak u Ciebie wyglada teraz sytuacja i czy masz jakis kontakt od Sylwii (z ktora swego czasu tu pisalysmy). Mocno Cie sciskam
-
Mysle ze nie ma sie czego obawiac :)
-
Pewnie! Jestem za :)
-
Alo77, Małgosiu! Bardzo sie cieszę ze mam 2 wspaniałe towarzyszki w tej trudnej a jednocześnie tak cudownej podróży. Ja sie czuje w porzadku , sa takie momenty w ciagu dnia ze boli 'jak na okres' , w tamtym tygodniu miałam mdłości (ale nie takie dramatyczne jak w filmach :) ) Zauwazylam tez ze szybko sie mecze i ucinam sobie dość długa drzemkę w ciagu dnia. Alo, trzymam kciuki za jutrzejsze usg. Napewno sie denerwujesz, ale wierze , ze wszystko bedzie ok! PS czy Wy tez nadal jak szalone powtarzacie bety?
-
Kochana swietnie Cie rozumiem. Ja rownież zmagam sie z rożnymi myslami i ciagle liczę ktory to tydzień. Data ostatniej miesiączki to 8.05. Pierwsza wizyta usg- 16.06 , na której lekarz potwierdził obecność pecherzyka. Następna wizyta usg (serduszkowa) 30.06- oczywiście bardzo sie denerwuje czy wszystko bedzie ok.
-
Udało mi sie zajść w ciąże naturalnie. Jestem mniej wiecej na tym samym etapie co Małgosia (5-6 tydzień)
-
Tak, to moj 'byly' lekarz. Nie ma co wylewać pomyj, bo to napewno fachowiec, ale jesli chodzi o umiejętności interpersonalne .... ta kwestia pozostawia wiele do życzenia. Jeszcze długo po wizytach bardzo przeżywałam to co mówił. Na pierwszym spotkaniu powiedział ''Pani NIGDY nie zajdzie w ciąże naturalnie', potem przypominal mi o tym co jakis czas, kompletnie mnie załamując. Wychodziłam z kliniki z dołem jak stad na Marsa, niedoinformowana, bo doktor nigdy nie był skory do odpowiedzi. Dlaczego z Niego nie zrezygnowalam? Nie chciałam zmieniać lekarza w trakcie procedury, no i myślałam ze moze to i dobrze, ze prowadzi mnie ktoś, kto jest całkowitym moim przeciwieństwem, ktoś pragmatyczny, nie kierujący sie emocjami, ze to co ja oczekuje jest nie ważne, bo ważne sa rezultaty. Zawsze bede szanować Pana Doktora, ale niesmak pozostał
-
Luna, czy Twój poprzedni lekarz to dr Dworniak?
-
Kłucie ustaje. Potem znowu sie zaczyna. To samo z bólem 'jak przed okresem'. Nie trwa cały czas tylko 'lapie' i przestaje. Książkowe objawy ciąży Moja Droga. Gratuluje :)
-
Malgosiu, nie bój sie, to typowo ciążowe objawy . Pozdrawiam
-
Rzeczywiscie, wszystkie informacje sa w pudelku eh....co ten stres ze mna robi.....nie mysle.....ale dobrze ze jestescie Wy Czy Ty wysylalas kurierem wymaz ze sliny czy robilas w konkretnym miejscu ? Jesli mozesz, to napisz prosze gdzie w Wawie moge wykonac/ zostawic probke od razu. Bardzo Ci dziekuje za pomoc Bardzo dziekuje
-
Taka sytuacja z dzis. Dzwonie do SYNEVO: Czy robia Panstwo badnia na trombolfilie ? Pani odpowiada: JAKIE KONKRETNIE BADANIA? Powtarzam ze na trombofilie Ona do mnie : Trombofilia ma wiele badan i sa dosc drogie, po kilkaset zlotych dlatego pytam jakie konkretnie bo nie wszystkie sie robi. Mowie Jej ze chcialabym zajsc w ciaze i ze lekarz mi zlecil. Ona na to : NO TAK ALE JAKIE???? Ja na to : Nie wiem, moze MTHFR (bo czytalam o tym gdzies na internecie) .... Ona do mnie : TO SAMA PANI SIE DIAGNOZUJE??? Ja Jej na to :Yyyyyyy..........nie sama tylko lekarz mi powiedzial cytuje, ''Prosze zrobic badania na trombofilie'', i juz, a ja glupia nie dopytalam o jakie konkretnie chodzi bo w zyciu ich nie mialam ani nie wiedzialam ze trzeba dopytac. Pani odlozyla sluchawke Pewnie juz na zawsze bede dla Niej kolejna bezradna panienka, ktora nie wie po co dzwoni. Dlatego pytam Was, moje Kochane Specjalistki - jakie badania na trombofilie nalezy zrobic ? Jak je robic? Z krwii, ze sliny? Na czczo/ nie na czczo ? Bede wdzieczna za wszystkie odpowiedzi P.s wizyta u prof Jerzak
-
Kochana, w domu to placz do woli, nie powtrzymuj lez, musisz sie wyplakac, zeby moc na trzezwo ocenic swoja sytuacje. U mnie tez zaczyna rosnac jakies cholerstwo, lekarz mowi ze male, zeby sie nie przejmowac, ze sie wchlonie ale tak jak pisala wczesniej Kinga, latwo sie mowi
-
Mags, nóż sie w kieszeni otwiera jak czytam w jaki sposob lekarze rozmawiają z pacjentami. I to za 750 zł ....