smart
-
Zawartość
125 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez smart
-
-
24 minuty temu, Naaatalia213 napisał:Bardzo zaczęło mi zależeć na tej relacji ..
Widać za bardzo.
-
Dnia 29.05.2016 o 23:37, Gość gość napisał:I właśnie dlatego jestem sam, bo jesteście śmieciami zakłamanymi, nie ma co wam ufać. Puszczacie sie na lewo i prawo, ciągniecie na każdej imprezie obcym a później " ale ja jestem dziewicą " Nawet mi was nie żal. Nadajecie się tylko do jednego i doskonale to pokazujecie. Mi to odpowiada bo nie mam nikogo a pokrowiec zawsze się gdzieś znajdzie będę korzystał ile tylko będę mógł hehe.
Co widzisz w innych - istnieje w tobie.
-
Za szybko.
Za krótko gonił króliczka, dogonił, ... marazm, ... stagnacja, ... koniec.
Chociaż gdyby była miłość to by nie przeszkadzało.
- 1
-
Mój jedyny jako młody "siur" też mi różne kity wstawiał, raz nawet go rzuciłam, bo przesadził.
Ale jeśli jest uczucie i ciągnie was do siebie mocno, można jakoś przeżyć te mini obciachy. Ważne, żeby w którymś momencie zaczął być już szczery.
A z drugiej strony mam alergię na zaliczających panienki. Takiego bym nawet kijem nie tkła. Fuj.
-
Daj sobie na wstrzymanie. Przeprosiłaś i starczy. Przestań się samobiczować i walczyć o jego uwagę. Teraz czas na odsunięcie się. Jeśli mu się podobasz po pewnym czasie samo się ułoży. Ale nadskakiwania faceci nie znoszą.
- 1
-
1 godzinę temu, polinaXpolinaXpolina napisał:oczywiscie ze jej nie wystawie bo miala by kwas
pozatym jest na 100% prawda bo po obejrzeniu tych filikow ktore ona mi podeslala to nawet niektore teksty sa slowo w slowo z tego uwodziciela wiec to prawda
No to mu powiedz: Twoje teksty brzmią identycznie, jak te z kursu uwodzenia słowo w słowo. Zobaczysz, co odpowie. Boisz się, że się Dżolo pogniewa i cię zostawi?
- 1
-
Taki masz wzorzec rodziców - też ojciec poniża matkę?
Przy pierwszej akcji powinnaś była reagować .
-
Ale o co ci chodzi, autorko, jesteście teraz razem?
-
W przypadku, gdy w jakimkolwiek sklepie/lokalu jakiś cieć próbuje was wygonić "bo bez maseczki", robicie następująco:
1) Wyjaśniacie cieciowi treść Poz. 697 par. 18 ust. 2 pkt. 3 (str. 13) Dziennika Ustaw RP, (Dz.U. Poz. 1066 (19 czerwca 2020 r.) §19 pkt 3 podpkt 3.)gdzie wyraźnie stwierdzono, iż "obowiązku [noszenia maseczki] nie stosuje się w przypadku [m.in.] osoby, która nie może zakrywać ust lub nosa z powodu stanu zdrowia" - i wyjaśniacie, że wy właśnie jesteście taką osobą, bo noszenie maseczki powoduje u was duszności. Pamiętajcie, ze nie musicie okazywać żadnych zaświadczeń. Proponujecie cieciowi, aby się odczepił - wyjaśniając, że jest to jego ostatnia szansa na uniknięcie kłopotów. Warto także pamiętać, że w ogóle narzucanie ludziom noszenia maseczek w drodze rozporządzenia jest z mocy prawa nieważne - bo można byłoby to uczynić wyłącznie w drodze ustawy; sądy obecnie "hurtowo" uchylają tysiące nałożonych mandatów "za nienoszenie maseczek".
2) Jeśli cieć upiera się przy swoim - wyciągacie "komórkę", robicie mu zdjęcia oraz włączacie nagrywanie. Pytacie go o nazwisko i stanowisko pracy - bo trzeba mieć dowód, kto wam uniemożliwił skorzystanie z możliwości dokonania zakupu (bądź skorzystanie z usługi). Możecie jeszcze raz - nagrywając - przepytać go, o co mu właściwie chodzi, aby pozostał "ślad" w postaci nagrania, że nie pozwolono wam dokonać zakupów.
3) Dzwonicie na najbliższy posterunek policji (wpiszcie w telefon ich numer jeszcze w domu, bo 112 w zasadzie jest tylko dla przypadków nagłych) i prosicie o przyjazd patrolu. Gdy przyjadą - zgłaszacie dokonanie przez personel sklepu/lokalu wykroczenia z art. 135 Kodeksu Wykroczeń, jeśli chodziło o przeszkadzanie w zakupach, lub z artykułu 138 jeśli chodziło o uniemożliwienie skorzystania z usługi. Prosicie o spisanie personaliów ciecia (oraz innego personelu, jeśli przyglądał się, a nie reagował - to są świadkowie!) oraz o sporządzenie protokołu, bo zamierzacie skierować sprawę do sądu. 3a) Jeśli odmówią przysłania patrolu - nie ma dużego problemu, pamiętajcie o zdjęciach, nagraniach oraz dobrze byłoby wziąć personalia paru świadków zdarzenia - i możecie stosowne zawiadomienie złożyć na komisariacie - dokładnie, ze szczegółami opisane. 4) Sprawę wytaczacie nie cieciowi - tylko firmie, która go zatrudnia, domagając się np. "1 mln zł. odszkodowania za straty moralne". Może pełnego miliona nie dostaniecie, ale jakieś 100-300 tys. zł. jest całkiem realne. Dobrze byłoby przedtem pogadać z jakimś radcą prawnym lub adwokatem, jak to najskuteczniej przeprowadzić.
-
Czyli nie było potrzeby zrywać, kończyć czegoś, co nie istniało.
-
Autorko, rzuć pod nosem znienacka: Chyba cię rzucę, działasz mi na nerwy/ Chyba musisz zacząć szukać mieszkania... lub coś podobnego. Tak od niechcenia, żeby nim wstrząsnęło. Wstrząśnie oczywiście tylko jeśli mu na tobie zależy.
Nigdy nie będziesz partnerką do seksu jeśli będziesz mu matkować. To budzenie do pracy to już szczyt.
Zacznij być enigmatyczna i nieodgadniona, może coś do tego zakutego łba dotrze.
-
Nie widziałaś się z chłopakiem rok, czy z jego matką?
-
(...) syn ... jest calym moim swiatem (...)
To żona jest całym twoim światem. Jesteście jednością.
-
A dlaczego to nie on śpi na materacu?
-
Autorze, mamy pono dar tworzenia, tylko jeszcze się do tego musimy dokopać. Stwarzaj więc siebie szczęśliwego z miłością życia u boku. Jeśli zrobisz to prawdziwie - to tak się stanie.
-
9 godzin temu, MalaMi94 napisał:Ej, miałam identycznie powiem Ci jako ta mądrzejsza teraz a raczej bardziej doświadczona : nic z tego nie będzie, on zacznie być coraz bardziej nienormalny.
Może to ten sam;)
-
To zależy w jakim wieku spotka się miłość życia. Jeśi w wieku 19 lat, to wyszumienie się będzie już z tą jedyną. Żaden prawdziwy mężczyzna nie będzie się puszczał, bo tak trzeba.
-
Autorko, zapytaj go, czy byłby zazdrosny gdybyś spotykała się z innymi chlopakami.
- 3
-
1 godzinę temu, Bezedury napisał:Cóż, panie w zatajaniu prawdy wiodą prym.
Co widzisz w innych istnieje w tobie.
-
Albo kryptogej.
-
Masz to na co godzisz się.
-
A jakby wracał z pogrzebu, toby była wina trupa?
Znajomość przez internet-co dalej?
w Życie uczuciowe
Napisano
Nie jechać, on powinien przyjechać, ale to ma gdzieś.