-
Zawartość
9386 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez TwojaMuuza
-
Trzeba, koniecznie.
-
Czesc wam Temat rozpoczęłam w poniedziałek. Dzis juz sobota. Oficjalnych statystyk nie podniosłam ale te z " podziemia" tak. Czuje się dobrze, tylko ta gorączka caly czas.
-
Słuchajcie, moj pracodawca nie cierpi i nie rozumie czegos takiego jak " chory pracownik" W przyszlą środę bedzie 10 dni jak zachorowałam na covid po 10 dniach podobno mozna juz wychodzić z domu. A mój pracodawca każe mi w poniedziałek przyjsc do pracy. Ja pójdę, ale czuje ze to nie jest dobry pomysł. Nie biorę odpowiedzialności za to.
-
Gorzej, u cicho ciemnej. Nikt nie widzial nikt nie slyszal, zebyvtylko ludzie nie gadali za wszelką cenę.
-
No właśnie, trudno, niech się dzieje wola świata.
-
Sluchaj jadąc do kogoś zazwyczaj nie jedziesz w ciemno. Gloopio to by było jakby puste łóżko z boku stało a gościa na materac na podłogę hyc;) no to wtedy bardzo niezręczna sytuacja. Ale w przypadku gdzie jest tylko jedno łóżko No to albo połowa mojegooza albo podłoga;)
-
Dobrze, dobrze, ty gościnna bedxiesz oddasz ostatnia kromkę chleba a wyjdą i tak ci doope obrobią, ze to było nie tak a tamto nie tak Nie ma co , gosc gościem ale bez przesadyzmu.
-
No i co? A co to jakaś księżniczka?
-
W zyciu, jak to? Domownik spi tam gdzie zawsze a gość gdzie popadnie. Nigdy bym nie oddała swojego łóżka dla gości.
-
Nie byłam u lekarza, kupiłam zestaw leków:): Gropsinosin x2 Krople do nosa x2 Fervex ×4 Do pryskania na gardło ×1 Tabl.przeciwbolowe i przeciwgorączkowe Normabiotic ×2 Syrop na kaszel mokry i suchy;) To zestaw ktorym sie leczymy.
-
W takim stanie to akurat spoko poradziłam sobie, ale tak, jest taka osoba na którą mogłam liczyć i odwrotnie:) w miarę sil oczywiście.
-
Teraz mam tylko stan podgorączkowy caly czas, jeśli mi nie minie do poniedziałku rano No to nie pójdę, bo jak?
-
Nie , od zachorowania.
-
Gloopi jest i tyle , ale juz niebawem tego mocno pozaluje.
-
Buahaha, ale by bylo.
-
To covid na bank. W piątek w kilka osób byliśmy w jednym pomieszczeniu w sobotę zle sie poczuły dwie z tych osób w poniedziałek następne osoby a w środę wyszło, że trójka z tych osób ma wynik dodatni covid. Jutro kolejna dostanie wynik. Ja siedzę w domu i nie wychodzę, ale przynajmniej trzy inne osoby z tego grona łaziły przez ten czas do pracy caly czas. Masakra, taka nieodpowiedzialnisc.
-
Teraz jak juz przesiedziałam połowę to nie bede robila , bez sensu
-
Weź sie zbooku!!!
-
No właśnie a nie dość że to kooorestwo odradza zeby isc na test to jeszcze w poniedziałek każe przyjsv do pracy.
-
Na 100 % nie przeziębienie.
-
Haha, ja mam wenę covidową teraz:)