Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ane07

Zarejestrowani
  • Zawartość

    17
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Och. Kochana! Tak mi przykro, że masz tak trudno w życiu... Kochana dom samotnej matki to nie jakieś byle co. Tam są ludzie, którzy są po to, by pomóc. Nie musisz się tego obawiać czy wstydzić. Są tam ręce, które podają ludzie. Skorzystaj z tego. Z rad, możliwości, podpowiedzi. Chyba warto nawet tam pójść na rozmowę o Twojej trudnej sytuacji. To tylko przejściowe. Moje życie pokazuje mi, że najbardziej rozwinęłam się w najgorszych momentach mojego życia. To nie ma być żadna pociecha. Życzę Ci dużo sił i dobrych ludzi na Twojej drodze. Warto ich słuchać.
  2. Hej Justysiu! Ja właśnie spoglądam na te młodsze dwa (młodsze od swoich sióstr) i myślę o mojej drugiej córce.. Też miałam coś takiego w sercu, że będzie mała córka. Ale nie wiem. Jest mi trudno być dla nich. Na cmentarzu dawno byłam. Mam niepełnosprawnego brata. Chciałabym być dla niego jeszcze. Ale dokładnie jak mówisz. Trzeba trochę odpocząć. To po bożemu. Karmię się Słowem Boga i wiara dodaje sił. Takie trudne ofiary. Ale spójrz na dzisiejsze czytanie. Córka (najstarsza) dała mi książkę byłem w Niebie. To daje mi radość i nadzieję. Buziaki
  3. Nastkajb na poronienie.pl wejdź. Polecam.
  4. Kochane zapraszam Was jak już jest bardzo źle do langusty na palmie. Warto się tego chwytać. Potwierdzam! Ja też nie zareagowałam w porę. Przebaczyłam sobie. Ale nie dała bym rady sama. Buziaki (Kasiu jak fajnie piszesz, opowiadałaś swoją historię?) Justysiu posyłam buziaki. Pamiętaj... Langusta
  5. Ane07

    Brak checi aby zamieszkac z zona

    Ps jakie są piękne świadectwa ludzi, małżonków, którzy zawalczyli o siebie. Poszukaj takich świadectw. Bardzo umacniają.
  6. Ane07

    Brak checi aby zamieszkac z zona

    Mirku... Poruszyła mnie Twoja historia i twoje szukanie przyczyn. Przeżyłam podobnie. Ale jestem tą żoną. Mojego męża znam pół mojego życia. Taki sam pracuś. I wygasł dla mnie. Ja wiem że miłość to kwestia też wyboru. Znajomi dookoła dokonywali różnych. Ci którzy się poddawali nie zyskali. Po 20stu latach naszego związku wiem że miłość to kwestia wyboru. Ja pielęgnuję w sobie to uczucie. Coś mu ofiarowuje. I on mi. Daje zaufanie. Swą pracę. Przeżyliśmy wiele kryzysów. W tym śmierć jednego z naszych dzieci. Nadal jesteśmy razem i to szczęśliwi. Z dzieci staliśmy się dorośli. To ma wartość. Mi też bardzo wiara pomaga. Nadaje sens. Czasami nie rozumiemy własnych reakcji ale warto stanąć ponad to i pamiętać że tak trzeba. Że wiem co trzeba. Wtedy buduje się dom a nie przedmiot jak ktoś wcześniej pięknie napisał. Pozdrawiam Cię i życzę pięknego życia wspólnie.
  7. Acha... I mamy dzieci w tym samym wieku... Mój z początku roku kawaler buziaki dla Was!
  8. Oliwko!!! Chwała Panu! Czułam że muszę tu zajrzeć! Twoja córka ma urodziny dwa dni po mojej pierwszej, najstarszej... Buziaki. Justysiu... W listopadzie zostałam mamą. Urodził się mój Skarb. Twój też... Przytulam w trudnych chwilach. Polub listopad.. Tam są ich ciała. Na cmentarzu. Ożywa moja wiara. Oni są. Nieśmiertelne dusze... Ta myśl dodaje mi skrzydeł. Tyle do zrobienia... Buziaki Kochane Mamusie
  9. Cześć Moje Kochane! U mnie wisi 4zdjęcia w 1 ramce. 1 zdjęcie to usg. Tylko tyle mam po córce. Reszta to dzieci co są ze mną) Da się żyć mając Dziecko w Niebie! NIE jestem wrakiem. Mi pomogło że zbliżyłam się do Boga i zatroszczyłam z miłością o siebie. (Nawet witaminy wzmacniające układ nerwowy potrzebowałam) ale bez leków. Oliwko gratuluję! Czekam i się modlę. Buziaki Mamo Kruszki skąd jesteś?
  10. Mamo Kruszki a idź do Niego! Idź i spytaj Dlaczego?!! On Ci odpowie. Albo pokaż Mu jak Ci żal. Jak płaczesz. Mi najbardziej pomogła adoracja przed Najświętszym sakramentem. Wszystko sobie wyjaśniliśmy. Dodatkowo przyszło uzdrowienie. Coś takiego nie przytrafiło się żadnej świeckiej osobie, które znam. Za to świadectw? Mnóstwo! Posyłam buziaki!
  11. Moja mama też tak mówiła kiedyś do mnie. Nie pozwoliłam jej. Sama jest mamą dorosłego dziecka niepełnosprawnego i jest przy tym piękna, szczęśliwai zdolna by robić dobre rzeczy. Polecam Wam film chyba Bóg nie umarł. Zobaczcie co tam ludzierobią po stracie dziecka. Co ich uzdrawia. Buziaki
  12. Dziewczynki,Mamusie kochane moje nie traćcie wiary! Wtedy idzie się w zatracenie. Wiem,że jest trudno. Ale zachęcam Was byście nosiły pamięć o Waszych dzieciach dumnie w sercu. To wcale nie musi być powierzchowny tatuaż. Serce jest dużo głębiej! Ja mam bliznę po cc i jestem z niej dumna. Dumna jestem że miałam to piękne dziecko. Moją córeczkę. Pokornie przyjmuję ten Krzyż na siebie. Bóg daje mi łaski. Przytulam Was.
  13. Clexane ja brałam.w fałdki na brzuchu (boczki) i raczej całą igłę, bo jest krótka i czasem się wysuwała i trzeba było kłuć raz jeszcze... szukaj miejsc mniej unerwionych gdzie tak nie boli i mocno ścisnij palcami. Na poronienie pl dziewczyny udzielają porad.
×