Izulka87
Zarejestrowani-
Zawartość
221 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Izulka87
-
Akszeinga już niebawem i ty się przekonasz jak to jest być w ciąży! Poznasz to najwspanialsze uczucie. Wierzę że już za kilka tyg. Napiszesz nam na forum że jesteś w ciąży a wtedy każda z nas z wielką radością przeczyta twoja wiadomość. Obiecuje Ci ze od dzisiaj codziennie będę modliła się i prosila Boga żebys dołączyła do grona kobitek w ciąży... A wiem że wiara czyni cuda! Bo mi właśnie modlitwa i wiara pomogły przetrwać najgorsze momenty zwątpienia i smutku.
-
Ja przez całą ciąże brałam heparyne wypisywał mi ją mój gin i płaciłam za nią jakieś śmieszne pieniądze około 10 zł na kuracje miesięczna. Ja brałam heparyne o nazwie neoparin.
-
Słoneczko ja z tą kawa też tak swirowalam i odstawiłam radykalnie do czasu aż mój ginekolog powiedział że kobiety w ciąży a szcxegolnie te z niskim cisnieniem (a ja mam i w trakcie ciąży też miałam niskie) kawa jest zalecana. Tylko powiedział mi żeby nie pić rozpuszczalna tylko taka normalna sypana z ekspresu
-
Rady hmmmm. Cieszyć się, odpoczywać, wcinać zdrowe jedzonko i lezec dupcia do góry hihi
-
Wow! Kolejna kobitka w ciąży! Super dzień!
-
Gratulacje! Piękny wynik! Kolejna ciężarówka na naszym forum
-
Czynie to z całą przyjemnością! Wiem jak mi tego trzeba było w mojej drodze po nasze szczęście.
-
Milka gratulacje z całego serca! Wiem co czujesz, wiem jakie szcxzescie w końcu zawitało do waszego domu. Pewnie jeszcze nie wierzysz ze to się dzieje naprawdę... Ja tak miałam i nadal mam jak patrzę na moją już 7 miesięczna córeczkę i nie dowierzam ze to się stało naprawdę. Ale zgadzam się z tobą w 100% żeby nasze kochane dziewczynki z forum nigdy ale to przenigdy się nie poddawały! Zobaczycie ze każda z was doczeka się swojego cudu! Dużo miłości i pozytywnej energii dla was wszystkich kochane forumowiczki!
-
Ja tez miałam badania prenatalne na NFZ pomimo że w ciąży byłam mając 32 lata. Mój lekarz dał mi skierowanie i powiedział że zabieg in vitro jest wskazaniem do robienia prenatalnych na NFZ. Też robiłam badanie w I i II trymestrze w trzecim odpuściłam.
-
Oj dziewuszki jak ja was rozumiem też przez to przechodziłam. Każda wizyta w toalecie kończyła się dokładnym sprawdzeniem. Papieru czy wszystko gra i nie ma żadnych plamień ... Na wizyty usg do giną to najchętniej latałabym. Codziennie najlepiej rano i woeczorem hehe. Jak bolały cycki to było ok jak przestawały to panika. Dlatego. Byłam zaopatrzona w detektor tętna płodu i słuchałam czy ta mała pindzia rusza się tam w środku. Powiem. Szczerze że ten detektor to mi życie uratował inaczej bym zwariowała...
-
Hehe święta prawda
-
Jak ja uwielbiam takie wiadomości! Już mały dzidziuś sobie grzecznie rośnie! Zobaczysz Małgosiu na USG z serduszkiem jakie to będzie wspaniałe przeżycie! Pamiętam jak ja się wzruszyłam! Boże jak to dobrze ze kolejna z nas doczekała się swojego szczęścia i cudu! Czekamy na kolejne relacje ciążowe! Dużo całusów dla ciebie i dzidzi! ;*
-
Też miałam hemoroidy już na początku ciąży pewnie przez te wszystkie hormony... Miałam zaparcia na zmianę z biegunkami.... Ja bałam się i nic nie brałam... Dopiero później zaczęłam brać procto-glyvenol 9n jest bezpieczny w ciąży i podczas karmineia piersią. Nawet na ulotce jest tak. Napisane.
-
Ja tez brałam. Estrofem od 2 dnia cyklu na wzrost endometrium
-
Marzena wariacie kto robi test 5dpt i jeszcze jest zdziwiony ze wyszedł negatywny nieładnie! Mi sika iec dopiero wyszedł gdzieś w 13-14 dniu po transferze. Wiem że te sikance są silniejsze od nas też przez to przechodziłam przy pierwszych 2 transferach przy trzecim zrobiłam dopiero jak betę miałam potwierdzona hihi
-
Ale super! Kolejna ciężarowa nam się na forum pojawiła Zaraz pewnie kolejne dziewczyny dołącza do tego grona
-
Małgosia gratulacje ciąża jak się patrzy i pięknie się rozwija!
-
A ja np po udanym transferze przez pierwsze 6-7 tyg. Nie miałam żadnych objawów. Później jak mnie wzięło to rzyganko i bóle brzucha miałam okropne więc dużo nospy jadłam. A i piersi raz mnie bolały raz nie. Też się tym martwiłam ale jak widać niepotrzebnie nic się nie martw na pewno wszystko jest ok!
-
Sama prawdę pisze! Trzymam za was kciuki!
-
Ja przeszłam całą procedurę w invimed Wrocław prowadził mnie dr Żurawski. Dosyć specyficzny hmmmm mogę nawet pokusić się o stwierdzenie że mało przyjemny. Ale całą moja przygoda z i vitro trwała niecały rok. Więc mogę polecić tego właśnie dr bo może i faktycznie nie jest wylewny czy miły ale skuteczny. Dzięki niemu od 6 miesięcy jestem mamą
-
Beta też byłam w podobnej sytuacji, że plamiłam już nawet byłam skłonna odstawić leki ale lekarz kazał mi zwiększyć dawkę progesteronu i brać leki w dalszym ciągu. Dostosowałam się do jego zaleceń i plamienie po kilku dniach przeszło. A teraz obok mnie łobuzuje moja córeczka, więc badz dobrej myśli. Będzie dobrze!
-
Ja heparyne też brałam przez całą ciaze. Odstawiłam ją dopiero 5 dni przed cc.
-
Hej właśnie miałam pisać że też miałam podobna sytuację i też płakałam bo byłam przekonana że po wszystkim ale okazało się że miałam podrażniona szyjkę od aplikacji leków. Więc głową do góry będzie dovrze. Piękna beta!
-
U mnie też tylko jeden zarodek przetrwał i powędrował do mnie. No a teraz właśnie leży obok mnie już 6 miesięczny brzdąc
-
Słoneczko ja przed transferem zrezygnowałam całkowicie z kawy i mocnej herbaty, słodycze też znacznie ograniczyłam i od dnia transferu przez kilka tyg. Piłam sok z ananasa ten z Lidla co w lodówkach jest. W moim przypadku ten transfer okazał się tym szczęśliwym ale czy fakt nie picia kawy i picie soków z anansaa miało na to wpływ hmmmm nie wiem. Pozdrawiam