Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Izulka87

Zarejestrowani
  • Zawartość

    221
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Izulka87

  1. Izulka87

    In vitro 2020

    Milka gratulacje z całego serca! Wiem co czujesz, wiem jakie szcxzescie w końcu zawitało do waszego domu. Pewnie jeszcze nie wierzysz ze to się dzieje naprawdę... Ja tak miałam i nadal mam jak patrzę na moją już 7 miesięczna córeczkę i nie dowierzam ze to się stało naprawdę. Ale zgadzam się z tobą w 100% żeby nasze kochane dziewczynki z forum nigdy ale to przenigdy się nie poddawały! Zobaczycie ze każda z was doczeka się swojego cudu! Dużo miłości i pozytywnej energii dla was wszystkich kochane forumowiczki!
  2. Izulka87

    In vitro 2020

    Ja tez miałam badania prenatalne na NFZ pomimo że w ciąży byłam mając 32 lata. Mój lekarz dał mi skierowanie i powiedział że zabieg in vitro jest wskazaniem do robienia prenatalnych na NFZ. Też robiłam badanie w I i II trymestrze w trzecim odpuściłam.
  3. Izulka87

    In vitro 2020

    Oj dziewuszki jak ja was rozumiem też przez to przechodziłam. Każda wizyta w toalecie kończyła się dokładnym sprawdzeniem. Papieru czy wszystko gra i nie ma żadnych plamień ... Na wizyty usg do giną to najchętniej latałabym. Codziennie najlepiej rano i woeczorem hehe. Jak bolały cycki to było ok jak przestawały to panika. Dlatego. Byłam zaopatrzona w detektor tętna płodu i słuchałam czy ta mała pindzia rusza się tam w środku. Powiem. Szczerze że ten detektor to mi życie uratował inaczej bym zwariowała...
  4. Izulka87

    In vitro 2020

    Hehe święta prawda
  5. Izulka87

    In vitro 2020

    Jak ja uwielbiam takie wiadomości! Już mały dzidziuś sobie grzecznie rośnie! Zobaczysz Małgosiu na USG z serduszkiem jakie to będzie wspaniałe przeżycie! Pamiętam jak ja się wzruszyłam! Boże jak to dobrze ze kolejna z nas doczekała się swojego szczęścia i cudu! Czekamy na kolejne relacje ciążowe! Dużo całusów dla ciebie i dzidzi! ;*
  6. Izulka87

    In vitro 2020

    Też miałam hemoroidy już na początku ciąży pewnie przez te wszystkie hormony... Miałam zaparcia na zmianę z biegunkami.... Ja bałam się i nic nie brałam... Dopiero później zaczęłam brać procto-glyvenol 9n jest bezpieczny w ciąży i podczas karmineia piersią. Nawet na ulotce jest tak. Napisane.
  7. Izulka87

    In vitro 2020

    Ja tez brałam. Estrofem od 2 dnia cyklu na wzrost endometrium
  8. Izulka87

    In vitro 2020

    Marzena wariacie kto robi test 5dpt i jeszcze jest zdziwiony ze wyszedł negatywny nieładnie! Mi sika iec dopiero wyszedł gdzieś w 13-14 dniu po transferze. Wiem że te sikance są silniejsze od nas też przez to przechodziłam przy pierwszych 2 transferach przy trzecim zrobiłam dopiero jak betę miałam potwierdzona hihi
  9. Izulka87

    In vitro 2020

    Ale super! Kolejna ciężarowa nam się na forum pojawiła Zaraz pewnie kolejne dziewczyny dołącza do tego grona
  10. Izulka87

    In vitro 2020

    Małgosia gratulacje ciąża jak się patrzy i pięknie się rozwija!
  11. Izulka87

    In vitro 2020

    A ja np po udanym transferze przez pierwsze 6-7 tyg. Nie miałam żadnych objawów. Później jak mnie wzięło to rzyganko i bóle brzucha miałam okropne więc dużo nospy jadłam. A i piersi raz mnie bolały raz nie. Też się tym martwiłam ale jak widać niepotrzebnie nic się nie martw na pewno wszystko jest ok!
  12. Izulka87

    In vitro 2020

    Sama prawdę pisze! Trzymam za was kciuki!
  13. Izulka87

    In vitro 2020

    Ja przeszłam całą procedurę w invimed Wrocław prowadził mnie dr Żurawski. Dosyć specyficzny hmmmm mogę nawet pokusić się o stwierdzenie że mało przyjemny. Ale całą moja przygoda z i vitro trwała niecały rok. Więc mogę polecić tego właśnie dr bo może i faktycznie nie jest wylewny czy miły ale skuteczny. Dzięki niemu od 6 miesięcy jestem mamą
  14. Izulka87

    In vitro 2020

    Beta też byłam w podobnej sytuacji, że plamiłam już nawet byłam skłonna odstawić leki ale lekarz kazał mi zwiększyć dawkę progesteronu i brać leki w dalszym ciągu. Dostosowałam się do jego zaleceń i plamienie po kilku dniach przeszło. A teraz obok mnie łobuzuje moja córeczka, więc badz dobrej myśli. Będzie dobrze!
  15. Izulka87

    In vitro 2020

    Ja heparyne też brałam przez całą ciaze. Odstawiłam ją dopiero 5 dni przed cc.
  16. Izulka87

    In vitro 2020

    Hej właśnie miałam pisać że też miałam podobna sytuację i też płakałam bo byłam przekonana że po wszystkim ale okazało się że miałam podrażniona szyjkę od aplikacji leków. Więc głową do góry będzie dovrze. Piękna beta!
  17. Izulka87

    In vitro 2020

    U mnie też tylko jeden zarodek przetrwał i powędrował do mnie. No a teraz właśnie leży obok mnie już 6 miesięczny brzdąc
  18. Izulka87

    In vitro 2020

    Słoneczko ja przed transferem zrezygnowałam całkowicie z kawy i mocnej herbaty, słodycze też znacznie ograniczyłam i od dnia transferu przez kilka tyg. Piłam sok z ananasa ten z Lidla co w lodówkach jest. W moim przypadku ten transfer okazał się tym szczęśliwym ale czy fakt nie picia kawy i picie soków z anansaa miało na to wpływ hmmmm nie wiem. Pozdrawiam
  19. Izulka87

    In vitro 2020

    Kokotko moja kochana smutne wieści nam przysłałaś... Tak wierzyłam że będzie ok. Ale nie ma co się załamywać. Teraz już będzie tylko dobrze! Zobaczysz! A leki przydadzą się teraz! Jestem całym sercem z tobą! Przesyłam przytulasy!
  20. Izulka87

    In vitro 2020

    Gratulacje raz jeszcze! Pamiętam jak się poryczałam jak lekarz w klinice powiedział jest pani w ciąży i serduszko pięknie bije! Teraz to serduszko siedzi obok mnie i dokazuje cudownie. Już za parę miesięcy z tobą też będzie siedzial mały brzdąc
  21. Izulka87

    In vitro 2020

    Wysłałam do ciebie wiadomość priv na kafeterii.
  22. Izulka87

    In vitro 2020

    Kokotka coś nie halo z e-mailem bo chce wysłać info do ciebie a mówi mi że błędny adres... A messengera nie mam...
  23. Izulka87

    In vitro 2020

    Hej ja mam estrofem i luteinę dopochwową. Jak chcesz to pisz. Oddam za darmo
  24. Izulka87

    In vitro 2020

    Asusena gratulacje! Dużo całusów dla was ;*
  25. Izulka87

    In vitro 2020

    Hej ja miałam transfer robiony z mrożonych oocytow. I przed transferem leciałam na estrofemie i duphastonie. Żeby nie stresować się czy będę miała owulacje czy nie. Bo przez te zabawy z lekami hormonalnymi raz miałam owulacje raz nie i lekarz nie chcial dokładać mi kolejnego stresu związanego z brakiem owulacji dlatego zdecydował o transferze na cyklu sztucznym. Dodam że okazał się transferem skutecznym
×