Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kinga123

Zarejestrowani
  • Zawartość

    399
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kinga123

  1. Kinga123

    In vitro 2020

    Hej Dziewuszki, chciałam Wam powiedzieć, że jestem na świeżo po spotkaniu wstępnym do invitro z innym niz dotychczas lekarzem w ramach tej samej kliniki. Już przeszliśmy 1 pełna procedure z 5 nieudnymi transferami. Jestem pełna nadziei, konkretny lekarz, poprosił o pewne badania, ale już wdrożył jakiś lek by od kolejnego cyklu mnie stymulować. Z racji słabego nasienia, chce powtórzyć badanie i mąż ma w razie co zamrozic nasienie, jakby w dniu punkcji nasienie było niewystarczające. Bardzo fajna opcja, bo przy pierwszej punkcji mąż oddawał nasienie 2 razy. Wprawdzie zapłodniły sie wszystkie komórki ale się tym zestresował, więc teraz będzie spokojny. Działamy dalej, a we mnie wstąpiła nowa energia. Lekarz na koniec dodał i myśleć proszę pozytywnie, bo się uda. Poprzedni mówił zobaczymy. Takze trzymam za Was kciuki mocno i jeśli któraś z Was chce zmienić lekarza to zmieniajcie Ja mam pco, wiec naturalnie mialam cykle 35 dni, a od 1,5 roku przygody z invitro to była loteria. Ale punkcję mialam kolo 10 dc i za 3 dni transfer. Transfer jest tak max 5 dni od punkcji, w zależności w jakim momencie podaja zarodek.
  2. Kinga123

    In vitro 2020

    Z ana ok, nk też ok. Z immunosupresją miałam już 2 transfery i nic. Beta zawsze bliska 0 na 5 transferów. Teraz jakby był transfer świeży to pewnie immunosupresja, a potem przed crio jak będą zarodki szczepienia. Taki jest plan wstępny.
  3. Kinga123

    In vitro 2020

    Ciężka sprawa, dzięki za informacje.
  4. Kinga123

    In vitro 2020

    Ja mam kir bx ale rozjechane mocno cytokiny, lekarz mówił o wysokiej odporności. Obecnie się zastanawiamy, ale i tak jak bym się miała szczepić to już po stymulacji zalecał immunolog. Tylko przeraża mnie trochę to, że właściwy efekt utrzymuje się pół roku, a same szczepienia to tak min 2 miesiące zabawy zanim się podejdzie do transferu. No i jednak to czyjeś limfocyty... co ciekawe przeważnie jest to mąż, ale nie musi to być mąż.
  5. Kinga123

    In vitro 2020

    Zgadzam się, dobrze tu być. Super że dzielimy się wiedzą, wsparciem i w końcu najważniejsze szczęściem
  6. Kinga123

    In vitro 2020

    Przykro mi z powodu bety... Ja teraz zmieniam lekarza, ale czekam jeszcze na tel od nowej dr. Z poprzednim lekarzem przeszłam całą procedurę, nową chcę zrobić u innej dr w tej samej klinice. W klinice nie robili mi problemów na razie. Na logikę dla kliniki lepiej zmieniać lekarza niż klinikę. Z drugiej strony płacisz, wymagasz. Jakby to był nfz to byloby inaczej może. Moja rada myśl o sobie. Trzymam kciuki za te zmiany
  7. Kinga123

    In vitro 2020

    Marita80 nie w każdej klinice robią badanie zarodków, jeśli Ci na tym zależy dopytaj na poczatku przygody z kliniką.
  8. Kinga123

    In vitro 2020

    Dzięki Dziewczyny za polecenia lekarzy/klinik. Mamy już jakiś wstępny zarys gdzie i do kogo chcemy uderzyć tym razem z opcjami a, b, c, d itd. No nic to teraz już tylko trzeba zacząć działać, by się udało trzymam za Was mocno kciuki
  9. Kinga123

    In vitro 2020

    Hej Dziewuszki. Niestety mój 5 transfer się nie udał. W związku z tym, że to był ostatni mrozaczek z 1 procedury szukam nowego lekarza/ kliniki w Warszawie. Czy mogłybyście mi polecić jakiegoś lekarza, który nie neguje immunologii, a w jego klinice jest dofinansowanie z Warszawy? Dobrze jakby było też badanie zarodków w klinice (ale nie jest to warunek konieczny). Ja do tej pory leczylam sie w Novum (jeśli macie ok doświadczenia z kimś z Novum poza dr Wojewodzkim chetnie też o nich usłyszę) Te dodatkowe rzeczy typu badanie zarodków, sprawdzę dzwoniąc do klinik, najbardziej mi zależy na dobrym lekarzu. Co do immunologii to jestem przed kolejną wizytą u Doc Paśnika.
  10. Kinga123

    In vitro 2020

    Ja na cyklach sztucznych byłam na kotroli 7 8 dc i już było endometrium ok i był wyznaczany transfer za 3 lub 5 dni w zależności od wieku zarodka. Przed transferem estrofem, po wyznaczeniu transferu u mnie wchodziła luteina typu luteinus ultrogestan. Lekarz się mnie pytał czy mi coś zostało by wykorzystać leki które miałam. Dodatkowo wchodziły mi inne leki od immunologa.
  11. Kinga123

    In vitro 2020

    Mi zalecano w cyklu poprzedzajacym transfer, bo działa podobnie jak straching endometrium. nie wiem czy robią w cyklu ze stymulacja- jakby coś wyszło i by coś usuwali typu mały polip, nie wiem jak to wpłynie na rosnące pęcherzyki.
  12. Kinga123

    In vitro 2020

    Kariotypy robilam w klinice, resztę w prywatnych laboratoriach np. Trimbofilie pakiet można przez neta zamówić kuriera na testy DNA. O te krzywe glukozy to pewnie i na nfz można ja miałam opiekę prywatną z firmy i to np. robiłam w ramach pakietu. Zawsze to parę złotych w kieszeni - warto się zorientować. Kasia u mnie pomimo wprowadzenia immunologii 1 transfer 2 blastek się już nie udał także... zmieniłam immunologa i walczę dalej, póki jest czas, środki i nadzieja
  13. Kinga123

    In vitro 2020

    Hej jestem przypadkiem gdzie pomimo 4 transferów nigdy beta nie drgnęła i miałam zalecone od doktora P dodatkowo NK i ANA1. Będąc u niego miałam już m. in. kiry, kariotyp, pakiet na trombofilie, cytokiny, antykoagulant tocznia, krzywa glukozy i insuliny. Ale lepiej poczekać na spotkanie z immunologiem i zrobić to, co zaleci. Kasia80 co do leczenia w trakcie pandemii czy jest bezpieczne, to ja miałam zlecone leki obniżające odporność i lekarz mi mówił by unikać dużych skupisk ludzi. Leki biorę z przerwą już ok. 1,5 miesiaca i nic nie złapałam i nie czuję się po nich źle. Mój lekarz w klinice tylko powiedział, że nie może mi ich wpisać w kartę zaleceń i tyle.
  14. Kinga123

    In vitro 2020

    Hej ja też sie leczę w novum. Napisalam Ci wiadomość na priv odnośnie leków.
  15. Kinga123

    In vitro 2020

    Taki prosty lek ja piłam lampkę wina na lepsze endometrium i pomogło to na skurcze też pomoże. Powodzenia w piatek
  16. Kinga123

    In vitro 2020

    Hej Dziewczyny patrzcie prosze na jednostki w labie, bo ja regularnie badam prolaktynę (mikrogruczolak prolaktynowy) i majac wynik 293 bylo ok (jest jednostka gdzie norma jest ponad 600, ale spotkalam sie z 3 różnymi jednostkami w lab) . Ja z moją endokrynolog oceniam to tak, że jak jest w środku normy to super, ale jak do 80% normy też ok. Stres powoduje skoki prolaktyny dlatego ja zawsze badanie robilam w sobotę by nie fałszować wyników dodam że na poczatku leczenia mialam 3 krotnie przekroczoną normę, to jak osiągnęłam górna granicę normy byłam mega zadowolona
  17. Kinga123

    In vitro 2020

    Hej ja właśnie jestem po 14 dniowym leczeniu obniżającym odporność. Po transferze będę kontynuować leczenie. Immunolog zalecił unikania skupisk ludzi, więc w pracy uzgodniłam że te 2 tyg pracuję zdalnie (mam taką możliwość). Radzę iść na zwolnienie jak masz obawy. patrząc na statystyki wirusa szanse, że zachorujesz jakieś są... a jak nie zachorujesz to ile będziesz czekać pół roku, rok? Ja jestem zdania, że co ma być to będzie, a czas w naszym przypadku ma znaczenie.
  18. Kinga123

    In vitro 2020

    Dziewczyny miałam rozmrażane 4 zarodki 2dniowe i wszystko było z nimi ok, 2 z nich były hodowane po rozmrozeniu do blastek i przetrwały. Nie wiem co na to statysyka, ale przypadki nieprzetrwania zarodków po rozmrozeniu u nas na forum jeśli były to znikome (ja nie pamiętam takiego)
  19. Kinga123

    In vitro 2020

    Ja też nic o tym nie wiem. W mojej klinice nie robią nawet badania zarodków to taka aktywacja to też pewnie dla nich czarna magia. Ale skoro mają to w ofertach to ktoś na pewno z tego korzysta tylko na razie milczy
  20. Kinga123

    In vitro 2020

    Trzymam kciuki. I cóż z tego że 7dpt, jesteś silna babka, wytrzymałaś 1,2,3,4, 5 i 6 dzień bez robienia bety
  21. Kinga123

    In vitro 2020

    Mi w klinice Pani pielegniarka, która instruowała co i jak mówiła, że gonalu jest wiecej w penie, żebym się nie stresowała i spokojnie może mi wyjść 1 dawka więcej lub niepełna wtedy mam dobić 2 penem. Mam nadzieję że wszystko u Ciebie okaże się ok ze stymulacja. Zuzanna gratulacje
  22. Kinga123

    In vitro 2020

    Ja nie mówiłam, punkcję miałam w lipcu 2019, od tamtego czasu miałam 4 transfery. Jeszcze jeden przede mną. Nie wyobrażam mówić tego w pracy komukolwiek, bo na co to ma wpływ. Zwolnienie brałam na punkcję i czasem na transfery, ale to były 2-3dni, raz tydzień, bo potrzebowałam odpocząć od natłoku zadań. Spokojnie mogłam mówić że się podziębiłam, a podczas covidu było to nawet prostsze. To czy powiesz decyzja należy do Ciebie, ale możesz uprzedzić w pracy szefa, że we wrzesniu masz operację czekasz na konkretny termin i nie będzie Cię ok. 2 tygodnie może dłużej. Raczej nikt nie powinien wnikać, dopytywać. Jak ktoś to kiedyś napisał: jak ktoś się stara naturalnie, nie idzie do szefa mówiąc: szefie uprawiam seks bez zabezpieczenia, mogę niedługo być w ciążyMilego wieczorku
  23. Kinga123

    In vitro 2020

    Na cyklu sztucznym przeważnie od 2 dc estrofem, a potem wchodzi progesteron jak już endo jest ok. Jak na cyklu naturalnym to nie ma estrofemu, czekają na owulację.
  24. Kinga123

    In vitro 2020

    Mi podczas punkcji pobrano 13 komórek i 7 zdegenerowało. Także zapładniano tylko 6. Pewnie u Ciebie z tymi 2 stało się to samo. Ja to rozumiem tak, że były one wg embriologa niewłaściwe i na 100% nikt by Cię nie oszukał w tak poważnej materii
  25. Kinga123

    In vitro 2020

    Ja tez bym robila dzis jesli możesz, a jak nie to sprawdzilabym sieciowki typu medicover itp. Ja kiedys robilam w niedzielę i nie było zadnego problemu, ale to był szpital medicoveru.
×