Kinga123
Zarejestrowani-
Zawartość
399 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Kinga123
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 16
-
Ważne są przyrosty, może była późniejsza implementacja. Wynik świadczy o ciąży
-
Miałam 6 transferów, przy szóstym czekając na betę byłam dziwnie spokojna, na wyniki czekałam od rana do 19, o 18 poszliśmy na spacer bez komórki by nie sprawdzać wyników. Beta była ponad 200, to był nasz pierwszy udany transfer, czekamy na synka. Życzę Ci, żeby to przeczucie przyniosło Ci jutro piękna betę
-
Strusio na necie jest lista leków refundowanych dla kobiet w ciąży, z leków, które bierzesz refundowana jest luteina i neoparin (neoparin w określonych sytuacjach, jest to opisane w tym dokumencie). Lutinus nie jest refundowany, ale np luteina dopochwowo jest, natomiast różnie ją Kobitki tolerują, czytałam, że powoduje infekcje, ja biorę już ponad mc i jest ok, ale ja nie miałam tendencji do infekcji. Zainteresuj się, dr wypisuje wtedy recepty z kodem C ciąża i zawsze parę groszy, szczególnie jeśli miałabyś to brać długi okres. Warto o to zadbać, bo wiem że w novum niektórzy doktorzy chyba z roztargnienia zapominają
-
Mam podobnie, z tym że w 1 trymestrze dużo leżałam i teraz w 3 trymestrze muszę prowadzić kanapowy tryb życia, co potęguje chyba sen i rozmemłanie ale jak to mówią każda ciąża inna
-
Prawie jakbyśmy wszystkie były na porodówce, a w covidzie podobno są mocno ograniczone odwiedziny a tak serio to trzymam kciuki by pomógł i dziś przyszedł zdrowiutki Synuś oraz by poród był łatwy
-
To będzie piękny dzień dużo zdrówka dla Was i trzymam kciuki za Was
-
Nie pij wina tylko żurawinka
-
Dziewczyny trzymam kciuki za dzisiejsze wyniki z krwi za te wysokie bety
-
Ja słyszałam o przypadku gdy wcześniejsze stymulacje nie przyniosły żadnych lub znikome rezultaty w sensie ze stymulacji uzyskano 1-2 komórki. W takiej sytuacji to może mieć sens pobranie bez stymulacji.
-
Jak blastka wychodzi z otoczki to nie ma sensu, ja też chcialam i dr powiedział że jest już pięknie rozwinięta. Także wg mnie, laika słusznie
-
4.1.1. Mój Bąbelek waży już prawie 2 kg i mam nadzieję, że się poznamy po drugiej stronie brzuszka dopiero pod koniec września Tu wpadam kibicować, trzymać kciuki. Zanim się udało byłam na tym forum ok. 2 lata, dopiero 6 transfer pokazał nam dodatnia betę i dzięki Wam było mi łatwiej walczyć
-
Wiesz właśnie patrzę na zdjęcie mojego Zarodka, który siedzi u mnie w brzuszku i... Tam wszędzie są bąble, są bąble mniejsze, bąble większe, zatoka bąbli i szare plamy i ciemne kółka i nierówna otoczka z wypukłościami jasnymi i ciemniejszymi. I serio nie mam pojęcia jak to zinterpretować poza tym, że z zarodka z Bąblami może się urodzić mały pojedynczy Bąbel i takiego Bąbla Ci życzę i choć trudno to postaraj się nie świrować
-
Kochana to pewnie ta pożywka, w której trzymają zarodki, bo rozumiem że to obraz jeszcze nie z brzuszka. Nie analizujemy, czekamy, myślimy pozytywnie
-
Dziewczyny trzymam kciuki za piękne bety i udane transfery Strusio85 napij się dobrego winka, bo potem z 9 mcy co najmniej będzie bez winka. No chyba że winko bezalkoholowe, bo spokojnie można takie kupić
-
Szczerze za dużo proga nie zaszkodzi najwyżej będziesz senna. Niektóre z nas biora np zastrzyki prolutex jeszcze. Dr pewnie Cie chciała obstawić lekami, a potem pewnie będziesz schodzić dość szybko. Niektórzy lekarze preferują nawet wspomaganie cyklu naturalnego w razie co. Estrofem dostałaś na endo bo 8,5 jest ok ale mogłoby podrosnąć. Tyle czekałaś że warto wziąć za dużo niż za mało. I powtórzę się, dużo analizujesz, idz na spacer, napij się winka na endo będzie dobrze
-
A widzisz Pani dr policzyła to super trzymam kciuki
-
To jest ok wg mnie, po ovitrelle pecherzyk pęka chyba ok 36-48 h i od tego czasu mniej więcej szacuje się te dni ile ma zarodek, Zakładam, że u Ciebie to jest 5 dni. Poza tym to nie jest tak, że to okno na implementację trwa 1 h, na pewno to dr dobrze wyliczy na wizycie w sobotę. Trzymam mocno kciuki widzę że wszystko analizujesz ostatnio, ale będzie dobrze
-
Hej Koleżanko u nas problemem było pco i słabe nasienie, jak mąż je mroził przed ostatnią stymulacją to w badanej próbce nie było żadnych poprawnych plemników klasy A. U nas była metoda PISCI, bo w klinice nie ma tych fertil chipów itp ale to warto wziąć jak piszą dziewczyny. Mąż brał chyba profertil i to z rok co najmniej, dieta o niskim ig razem ze mną i ćwiczenia regularne, ale ma żylaki powrózka, operacji nie polecali przy tym stadium i jak i tak in vitro, ale leki nic nie dały. W pierwszej procedurze mieliśmy 6 zarodków 3 dniowych, z drugiej uzyskaliśmy 5 blastek i teraz czekamy na Synka. Jeśli klinika nie preferuje blastek to warto hodować zarodki do 5 doby, bo ok. 3 doby zaczyna mieć większe znaczenie plemnik,ale to zależy od ilości komórek prawidłowo zaplodnionych. I powiem Ci, że dobrzy embriolodzy potrafią zdziałać cuda i znajdują najlepsze plemniki. Sami się baliśmy z mężem, że może być bardzo słabo, tym bardziej że dr się bał że nasienie się pogorszy stąd to mrożenie przed 2 stymulacja, a wyszło pięknie i też widzieliśmy wczesniej badania nasienia, że nie ma czego zbadać a się udało. Trzymam kciuki, wiem że będziecie rodzicami
-
W pl jak rok od razu po urodzeniu to 80% pensji a potem bezpłatny urlop wychowawczy i to można chyba z 3 lata... Także może nie wracaj, tu mamy dość ciekawe osoby na szczycie, a klasa średnia w pl to wg niektórych 4 tpln brutto
-
Pięknie to sobie popłaczcie z mężem ze szczęścia, a my trzymamy kciuki za dalsze etapy. niech ten sukces trwa te 9 mcy w brzuszku i ze 100 lat poza nim
-
To dobry znak, pewnie dostaniesz skierowanie na betę i wtedy zobaczysz piękną tłustą betę. Trzymamy kciuki
-
Ja mam takie samo zdanie, nie da się wyłączyć głowy jako jedynego czynnika powodzenia. Przy staraniach naturalnych lub u osób u których wszystkie wyniki wychodzą w normie a się nie udaje może mieć to znaczenie, ale my trafiamy głównie do klinik z endometrioza, pco, słabym nasieniem, mamy też swoje lata, miewamy też inne problemy zdrowotne, które gdyby inne rzeczy działały pewnie nie miałyby aż tak dużego znaczenia, ale my szukamy przyczyn i je znajdujemy u immunologów, endokrynologiw itp. Czasem słyszymy że z innym partnerem może by się udało naturalnie, czasem tworzymy jakieś takie dziwne combo z partnerami, że na naturalna ciążę nasze szanse są bliskie 0 choć niektórzy doświadczają tego naturalnego Cudu Ja wierzę w cuda medycyny, jak nie za 1, 2 transferem to może za 6 lub 10 się uda
-
Dużo siły do dalszej walki. Myślę że wiele z nas tutaj miało podobną sytuację, ale trzeba walczyć dalej, a się uda.
-
Ja badałam piersi regularnie co roku, miałam mała zmianę. W ciąży też badałam na początku i piersi i tarczycę, badanie jak każde inne i ja uważam by badac się i w ciąży i przed i po. Może jak się karmi to jest to trudniejsze dla lekarza, ale wolę jego trudność badania a mój spokój Na tarczycy też miałam zmiany kiedyś i mialam biopsję jest trochę stresu, ale spokojnie, u mnie na biopsji pani podejrzała na usg na szybko i stwierdziła że niepotrzebnie mnie straszył dr biopsje wykonała nic poważnego nie wyszło, kontrol za rok i tego Ci życzę by i u Ciebie było to nic groźnego. Postaraj się nie stresować, a badanie zrób i czekaj na wyniki. Z tego co pamiętam to szybkie badanko, nie kojarzę żadnego bólu. Lepiej wiedzieć na czym się stoi, dużo zdrówka
-
6 transfer (pierwszy z drugiej procedury in vitro). 5 razy beta nawet nie drgnęła, nawet z lekami od immunologa. Jakoś wierzę, że taka droga jest mi pisana do bycia mamą, to miał być ten szczęśliwy transfer Jeśli potrzebujesz odpocznij, jeśli znajdziesz siłę walcz dalej, jeśli uznasz że za dużo Cie to kosztuje, to z tego zrezygnuj. Niezależnie od decyzji jaką podejmiesz, pamiętaj że to jest najlepsza Twoja decyzja
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 16