Annn2020

U mnie na nudzi mi się pomagało jakieś zadanie plastyczne. Typu dawałam karton kartkę klej farby i różne dodatki makaron ryz stare wstazki kubki plastikowe itp i zadanie jak widzę siebie w przyszłości albo co mi do głowy przyszlo. Była też zabawa w szukanie skarb ale to trzeba miec czas na przygotowanie wskazówek. Chłopcom w mojej rodzinie podobała się też zabawa w przygotowanym przez siebie namiocie z koca krzeseł itp

Na początek przestań zadawac głupie pytania w necie. Każde życie ma jakiś sens ale zawsze można zrobić coś żeby było lepsze czy bardziej wartościowe. Znajdź pracę nawet na tym zmywaku, zacznij zarabiać być niezależna, wyjdź do ludzi itp. Odpuść to prawko jak nie możesz zdac. Są przecież autobusy albo rower dzięki czemu zadbasz o kondycje i ładna figurę.

Po co ciągle zakładasz te same tematy? Jakich odpowiedzi oczekujesz?

Tak to prawda, narzeczona musi zgłosić się do lekarza przed 10 tyg żeby otrzymać becikowe. A co dalej to chyba od was zależy. Proponuję udać się na wizytę do ginekologa i cieszyć się z dziecka

Anna- ladne może i jest. Szkoda ze nikt tak do mnie nie mówi mimo że w ten sposób się przedstawiam. Zazwyczaj jestem Ania lub Anka. Jest bardzo popularne przynajmniej w moim pokoleniu. W klasie od podstawówki po studia byłam tylko ja o dziwo. Ale w równoległych klasach nawet po 5dziewczyn o tym imieniu. Moim zdaniem też jest oklepane

Dorosłemu doradziłabym lampkę wina albo kubek melisy przed snem ale z dzieckiem te pomysły się raczej nie sprawdza Pozostaje próbować do skutku albo przeczekac może później będzie lepiej.

Rzeczywiście nie masz lekko. Ale widocznie ma takie zapotrzebowanie na sen albo taki rytm snu. Mój mąż budzi się wcześnie ale o 21 już przysypia. Ja mogę siedzieć do nocy a najbardziej spać lubię rano. Nasza dwulatka też próbowała tworzyć cuda przy spaniu a to sobie gadała a to płakała bez powodu a to wychodziła z łóżeczka a to pozytywkę sobie włączała itp. Zamknęliśmy łóżeczko żeby nie mogła wyjść. Na resztę nie zwracamy uwagi. Gasimy światło i wychodzimy. Jeśli płaczę za długo wchodzę tule głaszcze i wychodzę. Zdarzało się że zasypiała tak 2godz teraz maks 20 min. Ze starsza też trzeba było leżeć i trzymać się za rękę aż zaśnie. Ale nie gadała tylko potrzebowała czyjejś obecności. Może sproboj nie zwracać uwagi na to co robi nie dyskutować itd. Wychodzi z łóżka bierzesz za rękę odprowadzasz nie rozmawiając z nią. Niech się wysika i napije przed snem a potem już nic nie dajesz. Skupiasz się na tym że ma spać a nie na innych rzeczach

Tak mniej więcej na 1+

Małe dziecko też człowiek i ma swoje potrzeby. Jeden dorosły zasypia od razu jak położy głowę na poduszce a drugi potrzebuje więcej czasu. Jednemu wystarczy 6godz snu a innemu i 8 będzie mało. Z dziećmi jest podobnie. Co z tego że 3latek teoretycznie powinien spać określoną ilość czasu jak w praktyce jest inaczej. Dziecko to nie maszyna nie zaprogramujesz. Jeśli sytuacja cie niepokoi oczywiście nie zawadzi zapytać o radę pediatry. Co to znaczy nie zaśnie sama? Zasypia po wielkich bojach? Tzn co musicie robić żeby zasnęła? Co do drzemek w ciągu dnia moje starsze dziecko nie spało w dzień już jako dwulatek. Synek koleżanki drzemał w dzień aż do 5 roku życia. Także wszystko zależy od potrzeb.

Kubek, notes, opaska na rękę, karty do gry z jakimś ulubionym motywem np harry potter

Facet ma swoją pasję i pokazuje ja córce. To fajne. Moja dwulatka też lubi majsterkować z tatą. Podaje mu narzędzia "czyta" instrukcje i namiętnie kręci śrubokrętem. Wkrętarka też jej się bardzo podoba. Niech dzieci interesują się czym chcą bez podziału na męskie i żeńskie. Co do bezpieczeństwa skoro ojciec interesuje się elektryka od dziecka to na pewno wie co jest bezpieczne i na jakie zabawy może pozwolić.

Pewnie masz racje ale można się trochę posmiac

Heheh to mi się dni już pomieszalybiedna jeszcze nie wie czy to chłopiec czy dziewczynka

A co powiedział lekarz? Podobno miałaś wizytę w piątek

Mi się nie podoba

Tak pod światło i koniecznie dopiero kilka godzin po zrobieniu testu i z lupa w reku

A czego to się niby naczytałaś?

Lekarz będzie musiał wykazać się dużą dozą profesjonalizmu żeby nie parsknąć śmiechem na te Twoje rewelecje

A jak niby Ci ten list wysłał? Zapytał w biurze o adres kursantki która oblal? A ktoś mimo rodo ochoczo mu go podał? Tak więc moim zdaniem myślę że to sciema

To po co teraz o tym piszesz?

A może temperatura w pokoju nieodpowiednia? Moja starsza córka kiedyś przez cały tydzień budziła się w nocy co pół godziny. Ale wtedypanowaly duże upały było bardzo gorąco i duszno. Ręka odjął jak się temperatura zmniejszyła. Trudno mi coś doradzić bo z moimi dziećmi pod tym względem nie mam większych problemów. Młodsze dziecko jak miało ok 8-9 miesięcy też budziło się w nocy mimo że wcześniej przesypiało całe ale wystarczyło że wzięłam je i przytuliłam. Zasypiało w mig. Trwało to może z 2tyg i też przeszło. Życzę cierpliwosci i wytrwałości.

Jesteś wolnym człowiekiem i nikt cie nie zmusi do przebywania w szpitalu wbrew twojej woli. Po porodzie ty i dziecko to już dwie osobne jednostki i to że Ty wyjdziesz do domu nie oznacza że musisz zabrać dziecko. Mamy wczesniakow też nie leżą na oddziale po kilka miesięcy jak ich maluchy. Z tymi odwiedzinami może być jednak ciężko. Kilka dni temu przebywałam z dwulatka na oddziale dziecięcym i jak już weszłam na oddzial to nie mogłam go opuszczać aż do wyjścia dziecka że szpitala. Nawet rzeczy mąż podawał że tak powiem przez dziurę w drzwiach Nikt też nie mógł dziecka odwiedzić. Wszystko przez covid. Na twoim miejscu liczyłabym się jednak z tym że mogą cie nie wypuścić do domu z powodu różnych komplikacji poporodowych czego oczywiście ci nie życzę. Na taką okoliczność są jeszcze pogotowia opiekuńcze które mogą się wtedy zająć starszym dzieckiem. A najłatwiej chyba będzie jak zadzwonisz do szpitala i zapytasz. W moim szpitalu po porodzie jeśli dziecko jest zdrowe cały czas jest z matką i przy matce też jest kapane, ma robione badania itp.

Może dzieci lubią ruch to karnet na basen, bilet na jakies trampoliny plus coś świątecznego jakiś kubek z Mikołajem czy coś w tym stylu

A pamiętam jak ja w dzieciństwie się cieszyłam z torby mandarynek i cukierków w czekoladzie

U nas w tym roku zamówienia na prezenty praktyczne:buty do koszykówki, powerbank, słuchawki bezprzewodowe, perfumy, książka(trójka dwunastolatków) lalka Barbie i puzle(siedmiolatka)