Annn2020

U mnie 7tc +4. Wszystko ok, serduszko pracuje

Spokojnie. Krótko po porodzie takie odczucia są jak najbardziej normalne. Z czasem oswoisz się z nową sytuacja. Daj sobie czas. Twoje ciało wykonalo ogromną robotę i musi dojść do siebie. Emocje też się niedługo unormują. Wiadomo że życie z dzieckiem różni się od tego bez ale z dzieckiem też może być aktywnie spacery, wizyty u rodziców itp

A czy wy nie możecie normalnie seksu jak ludzie uprawiać? Ciągle jakieś stringi dresy bokserki? A za miesiąc co będzie?

To dobrze. Ja idę jutro...

I jak autorko byłaś już na kolejnym usg?

Moje gratulacje

W punkt. Moje córeczki to nieraz straszne lobuziaki

Usg czasem się myli ale rzadko się to chyba zdarza. Osobiście znam jeden przypadek. Kuzynce lekarz powiedział że będzie chłopczyk a urodziła dziewczynkę. W twoim przypadku nie liczyłabym jednak na pomyłkę, teraz lekarze pracują na lepszym sprzęcie niż 20 lat temu

Oba śliczne i ciężko byłoby się zdecydować. Chyba rzucałaby moneta

Współczuję bardzo straty babci. Babcia zmarła dziś więc twój ból żal i smutek to jak najbardziej zrozumiałe uczucia. Będą ci jeszcze długo towarzyszyć ale z każdym tygodniem, miesiącem będzie ciut lżej.. Parę miesięcy temu straciłam mamę i uczę się żyć bez niej choć czasem łapie się na tym że czekam na jej telefon, mam jej tyle do opowiedzenia. Nigdy już nie będzie tak jak wcześniej ale też może być dobrze, trzeba tylko sobie poukładać wszystko na nowo

Elena Sophia Natalia Emilia Emma w takiej kolejnosci

Piszesz ze robisz to, to i jeszcze tamto a co w domu robi ojciec dziecka? Niedawno wróciłam do pracy on odwozi mała do żłobka ja odbieram, ja gotuję on zmywa ja włączam pranie on rozwiesza, on zakupy ja kolacje i jakoś tak ogarniamy. Wieczorem ja pogarniam dom on kąpię i usypia mała. No i nie powiem w domu pomaga też sporo starsza córka. Kiedyś też obiad musiał być dwudaniowy z pyszna surówka a obiad sprzątnięty na błysk. Jak trochę odpuściłam żyje mi się lżej. W tygodniu gotujemy coś szybkiego albo na dwa dni a coś bardziej skomplikowanego w weekend i to samo że sprzątaniem. Nie wychodzę codziennie na plac zabaw, bo jeszcze się tak nie umie bawić. Raczej Chodzimy na spacery a czasem zaliczamy spacer przy okazji zakupów,czy wizyty u babci. Mała też jest bardzo absorbująca i wszędzie wkłada łapki ale wtedy proszę ją o pomoc np zanosi łyżki na stół albo serwetki, wyrzuca obierki do kosza zdejmuje naczynia z suszarki czy podaje rzeczy do prania itd. Ja coś ogarnę a i ona się nie nudzi. Lubi bawić się lala, klockami albo kolorować ale też chcę żeby jej towarzyszyć. A też trzeba pomoc starszej córce przy lekcjach także jest co robić. Każda mama robi wszystko na swój sposób, ale jak czasem odpuścisz sprzątanie czy wyjście na plac zabaw świat się nie zawali. Też masz prawo do odpoczynku i chwili dla siebie, a z tego co piszesz świetnie sobie radzisz

Dziecko też sobie potem kupisz?

Nie mam pojecia skąd się biorą takie baby. Facet dba o potrzeby swojego dziecka a ta ma fochy zamiast się cieszyć że na porządnego człowieka trafiła.

Moja też jakoś apetyt straciła. Trochę dziubnie i juz najedzona. Tylko mleko ja ewentualnie interesuje. Jeśli chodzi o samodzielne jedzenie to nawet sobie radzi. Wszystko je rękami albo widelcem. Łyżek nie uznaje więc zupa muszę ją karmić. W przyszłym tygodniu mamy szczepienie. A wy już po?

Anielka też już cukru popróbowała i jest zachwycona. A na urodziny dostała pieniądze, ubranka i zabawke

Cześć dziewczyny. Mała właśnie dziś rok kończy, ależ to szybko minelo Było kilku gości, obiad tort i prezenty. Aniela miała wielka frajdę przy rozpakowywaniu. I tort jej bardzo smakował. Ma już 8 ząbków. Jeśli chodzi o mówienie to średnio idzie. Za to na swoją siostrę zaczęła mówić eeeeeeee Chodzić jeszcze sama nie umie. A Wy już po urodzinach? Chodzą maluchy?

Aniela ważyła 3400 a teraz ok 8kg. Co do mleka to często jakieś 5-6 razy na dobę. Nawet jak zje zupę czy jakieś inne danie i tak musi dopchać mlekiem ma tak jak ja je po troszku ale czesto

Ja oglądam ale spodziewałam się czegoś lepszego

Hej. Dzięki za radę. Nawet nie wiedziałam że grzywką może zeza spowodować

Moja gwiazda też buszuje po całym domu. Normalnie muszę mieć oczy do okola głowy. Z szuflad i szafek wszystko wyciąga, a jej ulubiona zabawa to wylewanie wody z psiej miski. No cóż nie zawsze zdążę dobiec na czas. I też łapie się czego może żeby wstać, a zwłaszcza moich nóg kiedy próbuje zmywać. Je niedużo, dopiero niedawno zaczęła pić 180ml. mleka. Najbardziej lubi suchy chleb ziemniaki i makaron i owoce w postaci musu. Ciężko spodnie jej kupić bo szczupła bardzo w pasie a nogi długie... Ojciec pomaga, kąpię karmi i przewija. W dodatku mała uwielbia się z nim bawić. Ale i tak najczęściej mówi mama

Aniela 6 skończyła 9 miesięcy i waży niecałe 8kg. Ogólnie drobna jest. Je raczej ładnie. Mleko z butli, kaszke z łyżeczki, radzi sobie z niedużymi kawałkami mięsa, owoców, warzyw i pieczywa. Wcina też chrupki kukurydziane.

Hej. Myślałam że już tu nikt nie zagląda a jednak Mała rośnie i broi też lubi nic brawo i pokazywać język. Raczkuje po całym mieszkaniu aż trudno za nią zdążyć. Powoli próbuje też wstawać. Ząbków ma 6 i następny się szykuje. Zaczęła też mówić: mama baba am nie mniam i rzadziej tata. Śpiewa sobie często takie długie aaaaaa... A u mnie już długo przed okresem takie klucie w jajniku aż promieniuje do pachwiny. Masakra jakas. A dziś mi mleko wyciekło a przecież już dawno nie karmie. Miałyście tak może?? Pozdrawiam