Annn2020

Hej. U nas dóbrze i wreszcie już po świętach. Mała wreszcie zaczyna chodzic Wasze dzieciaczki też tak się kręcą w nocy i marudzą? Mała niby nie płaczę ale się kręci wybudza po piszczy trochę i śpi dalej. Zdarza się to czasem nawet że 3 razy w ciągu nocy. Mąż śpi jak zabity a ja się oczywiście budzę i pędzę do łóżeczka a mała już śpi. A ja potem zasnąć nie moge

Imię Franciszek bardzo ładne moim zdaniem. Moje dziecko miało być Frankiem ale urodziło się dziewczynka. Jeśli zaś chodzi o nadawanie imion po dziadkach czy rodzicach to jestem na nie

My się spotykamy. Niezbyt często i w niewielkim gronie ale jednak. Współczuję wszystkim którzy stracili bliskich przez covid. Ja straciłam mamę ale z powodu innej choroby. Niesamowicie mi ciężko jak myślę że z powodu obostrzeń covidowych musiała czekać kilka godzin przed szpitalem zanim przyjęli ja na oddzial i że umarła sama bo szpitale zamknięte dla odwiedzających. Także my się widujemy żeby się wspierać ale to za obopólna zgoda. Wiem że nie ma potrzeby ryzykować bez powodu ale nie umiem sobie wyobrazić że rodziny nie spotykają się od początku pandemii. Nie spotykacie się z bliskimi od marca?

Ile jeszcze podobnych tematów odgrzebiesz żeby wcisnas ta reklamę?

Zawsze mnie bawią takie sformułowania. O mojej koleżance też tak mówili jak awans dostała bo parę razy gadała w pracy z pewnym facetem. A on nawet decyzyjny nie był i znajomości z kierownictwem nie miał. Była ładna młoda i uśmiechnięta i pewnie dlatego ten awans dostała a że była też pracowita zaradna odpowiedzialna i samodzielna to już nie wazne A co do wieniawa jednak skądś się w tej tv najpierw wzięła a potem związała z tym czy tamtym

I co z ojcem twojej córki? Mają kontakt? Jeśli nie może jest jakiś inny mężczyzna dla niej ważny wujek lub dziadek? Ojciec to ważna sprawa w życiu dorastającej dziewczynki. Jeśli to przedłużająca się chandra wynikająca z zamknięcia z domu to może spędźcie trochę czasu w ogrodzie na działce czy w lesie. Ruch na świeżym powietrzu dobrze wpływa na samopoczucie. Jeśli to jednak depresja to już zadanie dla lekarza

Kiedy moja cora miała etap opuszczenia się w nauce spadałam na kartkach oceny ze wszystkich przedmiotów i porównałam do tych z poprzedniego półrocza. Policzyłam średnie i pokazałam gdzie się opuściła. Przypomniałam jej jaka była z siebie dumna gdzy odbierała świadectwo z paskiem i jak cieszyła się z nagrody za dobre wyniki. Powiedziała że dopiero wtedy zrozumiała jak bardzo jest źle. Wzięła się za siebie i poprawiła dużo ocen, ale prosiła żeby jej w tym pomóc więc ślęczałam z nią głównie nad matma ale jest lepiej Bałaganiara z niej okropna ale pokój przed świętami posprzatalysmy razem i było nawet fajnie. Potem pomogła mi lepić pierogi i robić domowe ciasteczka. Zbliżyło nas to trochę. Może trzeba się z młoda trochę się powygłupiać a nie tylko "naganiać" do roboty. Na spacer ja wyślij, niech spotka się z koleżankami i odpocznie. Teraz miesiąc wolnego, jakby dziennie poświęciła tylko godzinę na naukę ma szansę poprawić oceny. Co do dbania o siebie nie powinno to podlegać dyskusji.

Test pozytywny moim zdaniem

Do mnie też jeszcze nie dzwonili z przychodni. I mała nie chodzi póki co. Za to się rozgadala, szkoda tylko że jej nie rozumiem

A jeśli dziecko ma dwoje powiedzmy niezbyt inteligentnych rodziców to samo będzie geniuszem bo mleko z piersi piło? Starszego dziecka nie karmilam piersią aż dziw że się czytać i pisać nauczylo A tak serio i wśród ludzi wykarmionych kp są ludzie mniej i bardziej inteligentni jak i wśród tych na mm. Na inteligencję ma wpływ wiele czynników a nie to ile mleka z pierci wypil

Powiem Ci ze ta waga z usg wcale też nie musi pokrywać się z rzeczywista waga dziecka. Przy pierwszej ciąży lekarz przeżywał żeby to dziecko chociaż 2,5kg ważyło, a córka miała córka 3100. Przy drugiej przed samym poródem lekarz powiedział 3200 a ważyła 3400. Masz jeszcze 7 tyg do końca w właśnie wtedy dziecko nabiera masy.

Anielka też już cukru popróbowała i jest zachwycona. A na urodziny dostała pieniądze, ubranka i zabawke

Cześć dziewczyny. Mała właśnie dziś rok kończy, ależ to szybko minelo Było kilku gości, obiad tort i prezenty. Aniela miała wielka frajdę przy rozpakowywaniu. I tort jej bardzo smakował. Ma już 8 ząbków. Jeśli chodzi o mówienie to średnio idzie. Za to na swoją siostrę zaczęła mówić eeeeeeee Chodzić jeszcze sama nie umie. A Wy już po urodzinach? Chodzą maluchy?

Aniela próbuje samodzielnie stać i chodzić trzymając się czegoś. Mówi mama nie i da ta ba i oczywiście mniam. Co do roczku będziemy my domówi, babcia dziadek i chrzestny. Zrobimy obiad i torta. Fajnie że akurat jej urodziny wypadają w niedzielę. Je w sumie to co my poza tymi niezdrowymi rzeczami które nam się niestety zdarzają np frytki. Ostatnio kroiłam cebulę a ona mi podkradała. Jadla i mówiła że mniam

Hej. Tak rok temu już ciężkie brzuszki były. Mała się zrobiła straszna przylepa ale oczywiście tylko do mnie. Normalnie chyba zacznę się cieszyć że do pracy wracam A tak poza tym to wstaje przy meblach a jak stoi to musi się trzymać choćby jedna rączka. Dalej lubi grzebać psu w miskachKlaskać też sobie lubi zwłaszcza jak coś zbroic Co do okresu to u mnie chyba normalnie choć trudno powiedzieć bo przed ciąża długo brałam tabletki a wtedy wszystko jak w zegarku. Ale ze 2 miesiące temu też miałam pewne obawy ale na szczęście wsio ok. Świat w tym roku boję się raczej niż oczekuje więc jakichkolwiek przygotowań brak

Znam parę osób z wykształceniem podstawowym i jakoś sobie radzą. Nie jest to co prawda praca marzeń (z resztą co kto lubi) ale da się coś zarobić i przeżyć. Można pracować na produkcji, w zakładach mięsnych czy po prostu sprzątać. Ale jak ktoś wyżej napisał są też szkoły zawodowe dla dorosłych, różne kursy itp. Głowa do góry nie będzie tak zle

Aniela ważyła 3400 a teraz ok 8kg. Co do mleka to często jakieś 5-6 razy na dobę. Nawet jak zje zupę czy jakieś inne danie i tak musi dopchać mlekiem ma tak jak ja je po troszku ale czesto

Hej dziewczyny. Dziś gadałam z szefem i do pracy wracam w lutym. Cieszę się i boję jednocześnie. Co do małej to bardzo uciążliwa sie robi. Czego bym nie robiła to ona na mnie wisi. Nowe ząbki się nie pojawiły więc nadal ma 6. Jeszcze nie chodzi ale nieśmiało próbuje trzymając się krzesła czy sofy.

Ja oglądam ale spodziewałam się czegoś lepszego

To chyba raczej baby blues a nie depresja. Kto kilka dni po porodzie zdiagnozowal u Ciebie depresję i przepisał ci leki?

Hej. Dzięki za radę. Nawet nie wiedziałam że grzywką może zeza spowodować

Małej grzywa do oczek wchodzi taka ma długa. Ale cienkie i delikatne ma te włosy i ciężko je podpiąć czy związać. Ale na razie jeszcze nie obcinalam

Miałam przy starszej córce. Kto wie może się jeszcze gdzieś poniewiera w piwnicy. Do tej póki co nie był potrzebny. Katar miała do tej pory jeden dzień. A syrop piła dzisiaj i mówiła że mniam

Dzięki za informację. Już zakupilam

Ja to już dawno widziałam kolejne ząbki ale mi się przewidziało i dalej mamy 6. Co do mówienia to Aniela co prawda często mówi mama rzadziej tata, czasem mniam i baba. To by było na tyle także Anneczka nie przejmuj się. Jeszcze kiedyś będziemy marzyć żeby dzieciaczki na chwilę przestały gadac Co do roczku to nie wiem czy w ogóle będzie ale jeśli już to w domu. Tort kawusia i gotowe. Na spacery też chodze jak jest ładnie. Jak wieje wiatr ktorego nie znosze wysyłam tatusia. Pisałyście że wasze maluchy mają katar, podajecie im coś na to? Mała zauważyłam pokasluje od wczoraj i nie wiem jest coś dla takich maluchów na kaszel bez recepty? Znacie coś może? Panie w mojej aptece jak słyszą ze dziecko ma 10m-cy przysłowiowej srac.... ki dostają i nie są w stanie poradzić bo dziecko na wszystko za małe. A dostanie się do przychódni to w obecnej sytuacji łatwe nie jest.