Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Annn2020

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1105
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Annn2020

  1. Mi się wydawało raczej oczywiste to że planowane przyjęcia są rano. Badania robi się na czczo czyli po nocy
  2. Nie mam żadnego artykułu na ten temat ale odczucia miałam podobne do twoich tylko może z innych powodów. Pewnie że rozwiązanie może być trudne bo teraz masz zawsze maleństwo przy sobie i tak od wielu miesięcy. ale jak się urodzi będziesz je mogła wreszcie zobaczyć dotknąć, poczuć ten dziecięcy zapach przytulić i ucałować ta malutka główkę. W ciąży tego nie doświadczysz. Strach i sprzeczne emocje są jak najbardziej normalne ale zrelaksuj się odpocznij wyśpij zrób coś co lubisz, porozmawiaj z mężem z mamą czy z kim tam chcesz i na pewno zrobi ci się lzej
  3. Też śpię na skraju łóżka. Nawet jak męża nie ma to sobie myślę ale się będę wylegiwać na całym łóżku a jak rano się budzę to i tak łóżko po jego stronie nietknięte
  4. Moja córka dziś prawie trzyletnią bardzo szybko przesypiała całe noce. T mnie prędzej budził ból przepełnionych piersi niż ja głód. Jednak koło ósmego miesiąca życia zaczęła budzic się z płaczem, nie chciała jeść ani pić tylko się przytulić. Kładłam ja sobie na piersi i zasypiała w minute. Trzymanie za rączkę głaskanie bez wyjmowania z łóżeczka nie działały. Trwało to z tydzień góra dwa i wróciło do normy. No ale jak już ze mną zasnęła to i tak starałam się ją odłożyć. Ale fakt chyba mój zapach czy poczucie bliskości działały na nią bardzo kojąco. Przestawała płakać i od razu zasypiała. Ale z takim noworodkiem balabym się spać bo ja lato czy zima muszę być poowijana po same uszy żeby zasnac a to już duże ryzyko
  5. Zaproś ja na dwa dni i noce do pomocy. Po 24 godzinach non stop z dziećmi dużo teorii ulega weryfikacji
  6. A gdzie tu wygoda? Dla mnie raczej strach że ja albo mąż przygniecie, nakryje poduszka czy kołdra, albo że maluch spadnie.
  7. A mi to mandarynkowe właśnie bardzo smakowało. Właśnie skończyłam i chciałam drugie ale mąż tylko jedno kupił. on pil Łomżę,też nawet smaczne
  8. Wiem że to nie nowości ale kiedyś nie mogłam się oderwać od ksiązek Kwiat pustyni i Nie ma jej. A dziewczynę z pociągu też czytałam i bardzo mi się podobala
  9. Też mam 4miesiecznego malucha i póki co śpi bardzo ładnie. W ogóle straszny śpioch. Pierwsze dwa miesiące nastawiałam budzik w nocy żeby je nakarmić bo samo się nie budziło. Ale wiesz taki niemowlak to jeszcze potrzebuje bliskości z matką. Może po prostu się chce przytulić albo jest mu zwyczajnie goraco czy duszno? Taka pogoda jaka mamy obecnie nikomu nie służy. Moje starsze dzieci też spały ładnie na początku a później różne nocki się trafiały. Kolejny etap rozwoju.
  10. To pójdźcie na kompromis i nazwijcie dziecko Wandia albo Linda A tak bardziej serio wybierzcie trzecie imię które oboje lubicie lub rzucajcie moneta
  11. Oba śliczne. Ja wybrałabym Lidie ale jeśli brzmi Wam zbyt podobnie do Lilki to Wandę. Imię ma się podobac rodzicom nie reszcie rodziny. Kiedy powiedziałam kuzynce jak chce nazwać swoje dziecko to nawet nie sugerowała a wręcz kazała mi wybrać inne imię jakie noszą inne normalne dziewczynki. Dosadnie powiedziałam gdzie mam jej opinie
  12. Ja uwielbiam jeść i na to wydaje sporo pieniędzy. Chciałabym tak jak wy mało wydawać na ubrania ale ciągle mam wrażenie że mi czegoś w szafie brakuje i pędzę do sklepu. Książki czesniej wypożyczam niż kupuje a do kosmetyczki i fryzjera chodzę od wielkiego dzwonu, więc chociaż na tym polu mogę coś zaoszczędzić
  13. Jak Ty to znalazłaś? Jak przeczytałam twoje pytanie to odrazu przed oczami pojawiła mi się ta kaczka i że to kiedyś oglądałam ale tytułu nie pamietalam
  14. Moje najmłodsze dziecko albo skakalo jak szalone albo spało i zero ruchów, średnie to samo. Z najstarsza cora, pierwsze i ostatnie ktg miałam zrobione na porodowce. Wszystkie dzieci zdrowe
  15. Do liceum chodziły że mną dwie siostry. Jedna była o rok od nas młodsza. Mama posłała ja do szkoły z siostrą chyba żeby było jej wygodnie, chciała wrócić do pracy czy sos takiego. I ta młodsza dziewczyna mówiła że źle się z tym czuła. Zawsze była ta młodsza i musiała "gonić" starsza we wszystkim.
  16. Ale gdyby ktoś cie zachęcał żebyś swoją wówczas 5letnia córkę posłała już do pierwszej klasy A nie do zerówki bo tak świetnie sobie radzi w przedszkolu też pewnie byś się zastanowiła czy jest na to gotowa.
  17. Moja córka poszła do szkoły jako 6latka i cała jej xerowkowa klasa też. Jest z tego roku kiedy było to obowiązkowe. Mieli w klasie jednego 7letniego chłopca. Później zmieniłam jej szkole i ma pomieszana kwiekowo klasę. Radziła sobie bardzo dobrze aż do 7klasy. Wiadomo okres dojrzewania itd ale czy lepiej by sobie radziła zaczynając szkole jako siedmiolatka nie da się sprawdzić.
  18. Ostatnio odwiedziła mnie koleżanka z dzieciakami. Umówiłyśmy się tylko na kawę ale dzieciaki się dobrze bawiły a my się tak rozgadalysmy ze się wszyscy głodni zrobili. Na szybko zrobiłam zwyczajne tosty bo za wiele w lodówce nie było. A co wy robicie kiedy wizyta się przedłuży albo goście wpadną niespodziewanie a w lodówce szalu nie ma? Poza zamawianiem oczywiście
  19. Dzięki za odpowiedzi. Fajny patent na te 3 rzeczy w lodówce. A makaron że szpinakiem że też na to nie wpadłam. Zawsze mam szpinak w zamrażarce bo to i nas częste danie
  20. Annn2020

    Spacery z dziecmi

    Zawsze byłam domatorka, nawet jako dziecko. Lubiłam w domu rysować, układać puzzle, grać w planszowki, czytac itd. Zawsze znalazłam sobie jakieś zajęcie. Jak już byłam starsza i mogłam wychodzić dalej poza swoje podwórko to się włóczyłam z innymi dzieciakami i wymyślaliśmy sobie różne zabawy. A teraz znowu lubię siedzieć w domu. No ale nie powiem dla dzieci się poświęcam, nawet jak mi się nie chce to i tak idziemy na spacer czy plac zabaw. Moja córka bardzo lubi wychodzić na zewnątrz. Nieważne czy do sklepu urzędu czy po prostu na lody, byle poza domem. Na szczęście mam męża który też lubi aktywności poza domem. Chodzą na rower, hulajnoge, place zabaw albo na basen. Gdybym go nie miała to też bym z nią to wszystko robiła bo widzę ile radości jej to daje i jak się dzięki temu wszystkiemu rozwija.
  21. A potem przyjdzie inna ekipa rządząca i będzie musiała latać te dziury. Prawica wtedy będzie mówić że za naszych rządów było lepiej a teraz na nic nie ma i tak w koło. Ostatnio oglądałam jakaś stara komedie polska i dzieciak wziął od ojca 12 tys zł na kilka drożdżówek. Tak się zastanawilam ciekawe ile będzie niedługo taka drożdżówka kosztowac
  22. Ja też dookoła spotykam dużo kobiet w ciąży albo z małymi dziećmi. Tyle tylko ze słowo dużo to pojęcie względne. Kiedyś widocznie tego dużo było jeszcze więcej. Dawniej nie było antykoncepcji a dziś macierzyństwo jest bardziej planowane. Kobiety chcą też się rozwijać pracować podróżować a nie tylko nianczyc dzieci i słuchać męża. To o czym pisałaś np wojna też ma duży wpływ ale jeszcze większy chyba postawa mężczyzn. Znam niejeden przypadek gdzie facet niby chciał dziecko a jak się już urodziło to on nagle biedny misio nie był gotowy nie podoba mi się i kobieta zostaje sama
  23. Jakoś w połowie ciąży byłam w laboratorium, kolejka niesamowita ale co tam należy mi się pierwszeństwo więc wejdę a tu czeka mama z niespokojnym niepełnosprawnym dzieckiem to sobie myślę niech wejdą pierwsi. Kiedy oni byli już w gabinecie do laboratorium weszła ciężarna z mężem i prosto pod drzwi gabinetu. Kiedy mama z chłopcem wychodzili i ja chciałam wejść to mnie maz ciężarnej upomniał że żona pierwsza bo w ciąży i nie może stać itd na to że ja też jestem w ciąży. Wkurzył się i pyta czy mam kartę ciąży (luźne ubranie i brzuch niewielki). Myślałam że mi tam badanie ginekologiczne przeprowadzi
  24. Też nie lubię piwa a jak byłam w ciąży to po nocach mi się snilo taka miałam ochotę. Mialam smaka też na tatara albo sushi. To chyba tak działa podświadomość że zjadłoby się coś czego nie powinno. Po porodzie mi przeszło ale za to słodycze zaczęłam jesc na kilogramy i w domu musiałam mieć spore zapasy bo inaczej chodziłam wkurzona. Na szczęście już mi minęło to wzmożone zapotrzebowanie na cukier
×