Magietka
Zarejestrowani-
Zawartość
106 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Magietka
-
Wczoraj w 1z10 występował jej adorator na Instagramie. Jeszcze na początku jak miała tylko kilka obserwujących każde jej zdjęcie komentował Łukasz Wolanin z Rzeszowa. Możecie sobie wygooglować. Nie wiem na co choruje, ale ma skrzywioną głowę. Na insta miał nazwę Zaszczaniec Ona zawsze coś mu odpisywała. Ale z czasem jak zrobiła się popularna nagle zniknął. Chyba nie pasował do jej kontentu i chyba liczyła na innych adoratorów. To było w czasach gdy miała te swoje sexi pozy Może ktoś pamięta? Ciekawe czy nadal obserwuje Sylwię.
-
Te ubrania to jakby na starsze osoby. Jeszcze nic mi się tam nie spodobało no i widać, że sama ich też nie nosi.
-
Jak jest w szpitalu po porodzie i w trakcie?
Magietka odpisał Mamaola na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja rodziłam naturalnie i miałam nacinane krocze. Wszystko szybko się goiło. Żadnych powikłań w postaci nietrzymania moczu czy stolca. Czuję się jak przed ciążą. Więc proszę nie straszyć. -
Też mi to od razu przyszło na myśl. Kto to u niej kupi.
-
Widziałam story, w którym opowiada o wizycie u dermatologa, który mieścił się gdzieś na obrzeżach i narzekała jak ciężko się tam dostać bo to totalny wygwizdów A tam w Domoradzu to już nie ma wygwizdowa? Wszystko dostosowane
-
Nie śledziłam tego na bieżąco. Jak ją lubie to wtedy mnie wkurzyła tym, że napuściła na gościa swoje fanki. Ona do tej całej historii dorobiła własną wersję, że królikowi łzy leciały i takie tam. Byle na jej wyszło.
-
A jak się skończyła akcja z fryzjerem?
-
Jak to jest z tym przybieraniem na wadze w ciąży. Gdy czytam ile inne kobiety przybierały na wadze to wychodzi, że w ciąży wręcz chudły i przytyły max. 1-2 kg. Trochę mi się wierzyć nie chce bo dziecko, wody i cała reszta waży. Więc gdzie się podziały te kilogramy. Osobiście nie widziałam aby w ciązy kobiety chudły. Wręcz przeciwnie. Niektóre tyją i to bardzo dużo i po porodzie wcale nie chudną.
-
PYTANIE O PRACE
Magietka odpisał Pati898 na temat w Praca (dam/szukam), własna firma, CV i rekrutacja
Mając mgr więcej zarobisz. Możesz zrobić mgr niekoniecznie z historii. Może być dowolny kierunek. -
Upiecz mój tort. Na YT pełno przepisów krok po kroku. Po co coś kupować skoro sam może sobie to kupić. Ubrania i perfumy to najgorsze prezenty dla faceta.
-
Przecież żaden facet nie napisze takiej wiadomości. Chyba, że dla beki. Pokazałam bratu jej profil i tą niby wiadomość. Pukał się po głowie. Sama do siebie pisze.
-
Tak. Pod warunkiem, że tworzy się kolejny kamień. Ale to długi okres czasu.
-
Do Energilandii nie pojechali bo ktoś napisał, że teraz tam tłumy przez bony turystyczne. Do wszystkiego kolejka. Może dlatego zrezygnowali.
-
Skoro urodziła kamień to już nie będzie ataku nerek?
-
Ona jest tak beznadziejna, że aż przykro się ją ogląda. O niczym nie ma pojęcia. Jej gotowanie jest tragiczne Ona porządnej kanapki nie umie zrobić a co dopiero normalny obiad. A nowa kuchnia to straszny bubel. Za chwilę będzie przemeblowanie. Stara może nie miała wyglądu, ale była funkcjonalna. Lodówka ani kuchenka nie stały na stołem. Ta teściowa jeżeli to widzi to chyba puka się w głowę.
-
Uczę się tarota - zrobię odczyt z kart
Magietka odpisał Atanna na temat w Dziś pytanie, dziś odpowiedź
Dziękujemy Cieszę się, że w końcu coś widać pozytywnego. -
Uczę się tarota - zrobię odczyt z kart
Magietka odpisał Atanna na temat w Dziś pytanie, dziś odpowiedź
Tak. Pracowałam z dokumentami. Obecnie podnoszę swoje kwalifikacje i uzupełniam wykształcenie. Szukam pracy już długo, ale rzadko dostaje propozycję rozmów. -
Uczę się tarota - zrobię odczyt z kart
Magietka odpisał Atanna na temat w Dziś pytanie, dziś odpowiedź
Hej Czy w tym roku znajdę pracę? Ewa 04.08.1984 -
Czytałam książki w papierze, na komputerze, na telefonie. W końcu dostałam czytnik IncBook. Fajnie się czytało, dobrze współgrał z Legimi. Ale to nie był mój czytnik i musiałam go oddać. Potem dostałam Pocketbooka. Porównywalny z IncBook. Też działa z Legimi. Z obu byłam bardzo zadowolona. Dzięki czytnikowi czytam więcej książek. Bo jest lekki, można czytać w nocy.
-
Ale mnie śmieszą takie sytuacje Wystarczy coś napisać nie po ich myśli albo wytknąć jakiś błąd a one zaraz pokazuje wielkie oburzenie poprzez pisanie oficjalnych oświadczeń Te ich wypociny to śmiech na sali Zawsze mam niezłą bekę jak to wszystko czytam Tak. Monika czyta kafe. Byli, że mało czasu poświęca Bogusiowu to i od razu pokazała samego Bogusia.
-
Ja jej nie mogę słuchać. Nie mówi płynnie tylko jakoś dziwnie nabiera powietrza, przełyka głośno, widać, że ma mały zasób słów. Przez dłuższą chwilę to jest męczące. Ona nie mówi jak dojrzała kobieta tylko jak 5 letnie dziecko.
-
Będzie jak z Bogusiem. Dorota i Henryk zawsze będą wymagały opieki. Dorota chyba bardziej niż Henryk bo widać, że ma ciężką postać ZD.
-
Ja nie wiem co w niej widzicie. Obejrzałam kilka relacji i jej głosu słuchać nie mogę. Nie wiem, który gorszy. Jej czy Doriski. Mieli tym językiem, nie potrafi sklecić poprawnie zdania, co chwilę przerywnik w postaci Yyyy i te końcówki som zamiast są. Widać, że prosta baba. A to, że założy dzieciom drogie ubrania nie znaczy, że zd cudownie zniknie. Oboje dzieci upośledzone i to dość mocno. Dorota to już w ogóle. A ta cała Monika sama jakaś żyjąca w innym świecie. Kiedyś powiedziała, że Dorka będzie w nocy wymykać się z domu aby pójść na imprezę Chyba sama w to nie wierzy. W ogóle to jej małżeństwo dziwne. Ona starsza od niego o 7 lat. Ciekawe czy gość to wytrzyma. Chore dzieci, ona słodkopierdzaca i odrealniona. A co do dorosłych z ZD. Koło mnie mieszka gość, który ma już 55 lat i wcale nie widać aby na tamten świat się wybierał. Zdrowy tylko mocno upośledzony. Nie mówi. Nikt go na żadną rehabilitację nie woził bo to biedna i zacofana rodzina była mieszkająca na wsi. Obok mnie mieszkają 3 dziewczyny z ZD. Wszystkie są bardzo grube i potrzebują pomocy drugiej osoby. Niby dorosłe a rozum malego dziecka. Bardzo naiwne. Na pewno nie są samodzielne choć jedna ma rodziców lekarzy. Mój znajomy kiedyś opowiadał, że w jego bloku x lat temu zgwałcono dziewczynę z ZD. Potem okazało się, że sama tego chciała i latała za facetami. Czyli z tym popędem to prawda. Ten 55 letni gość jak był młody często po wsi latał za dziewczynami i je macał. Sama się go bałam jak diabli.
-
A ja jestem w podobnej sytuacji. Obecnie nie pracuję. On zarabia bardzo dobrze cały czas. Od samego początku znajomości nigdy za siebie nie płaciłam. Zawsze on płacił za wszelkie knajpy, kina, wyjazdy. Mówił, że go stać to będzie . Teraz nie pracuje i też za mnie płaci. Ja mu się odwdzięczam czym innym. Nie tylko seks. Obie strony zadowolone. Poprzedni facet też za mnie płacił. Może jestem staroświecka, ale to facet powinien płacić. Żadne pół na pół.