

miromaro
Zarejestrowani-
Zawartość
546 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez miromaro
-
Ależ oczywiście, że tak. Inaczej ruda namawiałaby małego do zdania ostatniego egzaminu,, a tak 4 lata studiów...no.
-
No to uważaj. Oni byli kiedyś w Szczecienie na Studiach. Ruda bardziej się lansowała na modelkę, a mały miał być inżynierem po szkole morskiej. Ruda wpadła na pomysł przeprowadzki do Gdańska, a w tym czasie mały popłynął w rejs. Po powrocie z morza miał podejść do obrony inżyniera, ale ruda go namówiła że nie ma sensu. Więc wrócił już do Gdańska i zaczął pracę w korpo. Miał hajs i wyglądał, a ruda już zaczynała się obijać. Potem mały uciekł z korpo i zaczął prace w hotelu na recepcji. Ale to też było za dużo dla rudej i w końcu zmienił on pracę na ciecia. Pracował na nocki bo większa kasa, a dwa ruda nie śpi po nocach. FInał był taki, że on nie wyrabiał, ona się dalej obijała, nie mili już kasy i wrócili do starych. Po kilku miesiącach nagle przeprowadzili się od rodziców do przybudówki u babci i standard znowu poszedł w dół. Tak w skrócie.
-
Moja droga, Ci celebryci to: ruda - kobieta grymas. Ilość min na minutę przekracza ludzkie pojęcie. Piszczy i pieści się zawodowo jak 5-cio latka. Znana blogerka i wzięta copywriterka, która zarabia na pół etatu jako ratownik. elf- znany nożowniki z Ozorkowa. Brodaty kuba rozpruwacz niewieścich serc. Niczym rycerz ratuje z opałów swoją wybrankę. Artystyczna dusza. Prace domowe, drobne remontowe zostawia teściowi i ojcu.
-
Przecież na filmach widać, że nawet nie wysiedli z samochodu do tej "pracy". Raz, że słońce tak samo rzuca cień, dwa ruda nawet nie rozpięła pasów i wszystko jest takie samo. Jedynie elf pomyślał i bluzę zdjął. Jedyny plus jest taki, że muszą ryjki mieć cicho bo wszystko słychać. BTW sąsiadom współczuję takiej pary.
-
Uwielbiam jak ona składa zdania: obowiązkowy spacer na naszą alejkę. A może PO alejce?
-
Mistrz! co do 2:33 to nie ojciec, tylko elf. Pewnie chciał pokazać, że umie, bo tu ostatnio pisaliśmy, że ma dwie lewe ręce
-
Dla rudej to wszystko czego chce. Zero ambicji. Elfowi chyba już to nie starcza.
-
Bioresiu kochany, ja chcę zobaczyć, jak ona będzie ściemniać, że to do fanów
-
Ja chyba jej wyślę okleiny do mebli, żeby coś zrobiła z tą meblościanką. Niech się zawstydzi. Elf na pewno. A ona, może zrozumie jak elf jej przetłumaczy.
-
Może tak być. Chociaż z ich zarobkami to prędzej petunie z ulicy idą w ruch.
-
Czekam w takim razie, aż elfowi się przeleje w dołkach, które miewa i zamieni się w rafatusa. Będzie się działo.
-
Co do nazw kwiatków, rud zielcu, bo wiemy, że czytasz, zobacz ten film Miszmasz https: //www.youtube .com/watch?v=jyLRnrt5w80&feature=em-uploademail Jak dziewczyna ładnie opowiada o kwiatkach, które kupiła. A nie "te różowe, "te żółte".
-
No domek babci nie jest mały i nie jest taki w najgo rszym stanie. Gorzej wygląda dobu dó wka.
-
No ni ch,ja ich znaleźć się nie da Zbunkrowali się, chyba, że do ich działki wchodzi się przez inną.
-
Bioresiu, dzięki, ale to chyba nie to. Tam jest pustostan ale za duży i nie pasuje do działki... Tak mi się wydaje. A pod nr 19 jest chyba dom rodziców.
-
OZ, nie przezywaj i nie w szczepionkę
-
O ironią, brak wyczucia ironii. A tamto, to cytat z piosenki był...
-
Przypomnicie Miśki gdzie ich babcia ma dom? Chcę zobaczyć te ruiny, tzn pustostan.
-
Raczej skończy z kotem. Biedny kot...
-
I tak chyba się skończy. Dobrze dla elfa. Znajdzie lepszą partię.
-
Albo postawią warunek. Elf wraca na uczelnię i kończy dyplom... bez rudej.
-
Babci to jest chyba ta część z przodu, której nie widać w całości. Ale mogę się mylić.
-
Co za ruda. Elf nie lepszy - PAJĄK OBLEŚNY i ucieka jak dzieciak. Tylko że on nie żartował...