Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Halucyna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    127
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Halucyna


  1. Hej dziewczyny 🙂 od dawna się tu nie udzielam,  ale chciałam się pochwalić i zarazem dodac Wam motywacji i wytrwałości w leczeniu- część z Was może kojarzy moja historie z zajsciem w ciążę. 

    We wtorek urodzil się moj synek, troszkę przed terminem, ale w normie- 38tc. Cały i zdrowy, 10/10 pkt, 56cm, 3400g. 🙂

    Życzę wszystkim kobietkom tu tak szczęśliwego zakończenia starań. Bądźcie dobrej myśli,  trzymam za Was kciuki ♡♡♡

    • Like 20

  2. 13 godzin temu, margareta napisał:

    Nie wiedziałam że można brać w zastrzykach, ale to super opcja moim zdaniem. Gdyby lekarz mi to podsunął, bralabym. Dla mnie branie luteiny dopochwowowej jest uciążliwe, bo tak jak mówisz, można się troche poranić a do tego w środku jedna wielka breja. Też jestem ciekawa czy któras z dziewczyn z tego korzystała

    Ja mialam Prolutex wykupionego przed punkcja na wypadek świeżego transferu, ale mialam odroczony i pozniej przepisal mi luteine dopochwowo (po dluzszym stosowaniu podraznilo mnie jak cholera) więc prolutex lezy w lodowce. 

    • Like 1

  3. 1 godzinę temu, Kaja_ napisał:

    Ja lubię h&m i smyka też 🙂 ale w KappAhl cudeńka można kupić też 🙂

    W tym wszystkim powoli moja głowa zaczyna myśleć o porodzie też ...wcześniej wogole o tym nie myślałam a teraz łapie się na myślach o tym...

    Oo sprawdzę! Zapisalas się do szkoly rodzenia? Szpital masz juz wybrany?


  4. 5 godzin temu, Kaja_ napisał:

    A masz jakieś ulubione sklepy które polecasz? Ubranka, akcesoria ?

    Jesli chodzi o ubranka kupuje tylko w Smyku i H&M bo tam jest bardzo duży wybór. Kocyki, reczniki kapielowe, pieluchy bambusowe też kupilam w Smyku. Akcesoria do łóżeczka też tam kupie. A narazie pasuje z resztą 😄


  5. 3 godziny temu, Kaja_ napisał:

    Wózek mamy od szwagra a reszty rzeczy jeszcze nie mam upatrzonych. Aktualnie czytam o  nosidełkach - tego też dużo...jakie masz upatrzone ?

    W tym wszystkim radość znalazłam dopiero ok 4 miesiąca, wiesz ..wcześniej bardzo się bałam co będzie, czy dobrze ...aż tak że nie umiałam się cieszyć niczym,  tak poprostu...

    Kaja ja mialam to samo! Pierwszy komplecik kupilam grubo po 3miesiącu ,  zeby oko nacieszyć. Nosidlo jak wozek- Cybex. Ma testy i certyfikaty, i nie jest za miliony monet 🙂 ale wszystko zostawiam na miesiąc przed porodem. Jedynie akcesoria kupie wczesniej. (Pieluchy bambusowe, recznik kąpielowy itp)


  6. 17 minut temu, Kaja_ napisał:

    Kompletuje od 56 do 68. Najmniej mam 56. To moje pierwsze kompletowanie tez więc sama poszukuje rad bo nie wiem jak to bedzie 😛  Ubranka będę poprostu  domawiac jakby czegoś brakowało. A powiedz czy chłopiec czy dziewczynka u Ciebie ? U nas chłopiec 🙂

    Co do innych rzeczy przeglądam forum, spisuje te różne rzeczy które niby są potrzebne a potem sama przemyslam co mi się może przydac a co nie. Uważam że teraz dużo rzeczy jest fajnych ale nie koniecznych.

    Termin na 10 wrzesień a Ty ?

    Ja tez nie szaleje z ubrankami, bo galerię mamy pod nosem i zawsze mozna podskoczyć jak czegos braknie. Dokladnie, wybor ogromny ale nie wszystko się przydaje.. ale wiadomo kobiety kupuja oczami, bo ladne 😄 u nas tez chlopczyk 🙂 termin na połowę listopada. Mebelki, wozek nosidlo tez mam juz upatrzone, ale kupie pod sam koniec 🙂


  7. 9 godzin temu, Kaja_ napisał:

    Dziękuję, czuje się świetnie 🙂 Uwielbiam ten stan 😁 brzuszek też już ładnie widać 🙂 za tydzień mam 3 badania prenatalne. Ubranka mam już praktycznie skompletowane, teraz przechodzę powoli do akcesoriow. Nie wiedziałam, że tyle tego wszystkiego jest do wyboru 😲 - czytam, analizuje co się na prawdę przyda. Dla siebie do szpitala zamierzam powoli też kupować rzeczy żeby były w razie co...

    Trochę mnie nie było na forum. Powiedz co u Ciebie ? 🙂

    I w jakim rozmiarze kupujesz? Ja juz mam trochę ubranek, glownie 56 kilka 62. Kompletnie nie znam się ile czego potrzeba więc ochoczo siegam rad 😄 ja tez czuje się super, nawet w gory się wybieram. Jak na polowe ciąży brzuch u mnie malutki, ludziom ciężko uwierzyc ze jestem w ciazy 😀 

    ja tez juz dostalam oczopląsu jak zaczelam czytac czy kokon, spiworek otulacz itp ile ludzi tyle opini. 😉

    na kiedy masz termin?


  8. 18 godzin temu, Kaja_ napisał:

    Dziewczyny czy orientujecie  się w wynikach tarczycy ? Ciąża 28 TC TSH 1,00 ft4 0,78 z norma od 0,70-1,48. Co Wasi lekarze mówią o ft 4 ? Boje się że za nisko a lekarz na urlopie 😕

    Wyniki w normie 🙂 jak się czujesz? Przygotowania pełną parą? 🙂 ubranka i akcesoria już kupione? 🙂😘


  9. Dnia 10.06.2020 o 10:58, Beta napisał:

    Proszę o kciuki... 

    Od niedzieli troszeczkę plamie, wczoraj byłam u lekarza, po badaniu powiedział, że już widzi co się dzieje ale serduszko bije więc być dobrej myśli. Pobrał mi krew na progesteron i dał mi go w kapsułkach 3x200mg. Dziś dzwonili, że jest wynik i że progesteron jest na granicy. Mam brać progesteron i magnez 3x1 i leżeć. Boję się... 

    Trzymam mocno kciuki! Ja tez mialam progesteron nawet pod dolna granicą na poczatku ciąży, ale się unormowało. Jednak nadal biore duphaston, a zaczęłam 5msc. 

    Teraz pojawił mi się straszny trądzik w dekoldzie i pod biustem, czytałam ze moze byc to skutek podwyzszonego progesteronu w ciąży..

    Bądź dobrej myśli i uważaj na siebie 😊

    • Like 1

  10. 1 godzinę temu, DoMi napisał:

    Dołączam do Was dziewczyny 🙂

    -staramy się od 5 lat

    -u mnie niedrożne jajowody

    -nasienie męża 4% ale nadrabia ilością

    -inne badania wychodzą ok. 

    Aktualnie czekamy na @ i zaczynamy krótki cykl z Gonal F900 dawką 112.5. Leczymy się w Novum. 

     

    Tez lecialam z GonalF900, ale na dlugim. 

    Życzę Wam powodzenia i dużo wytrwałości 🙂

    a przez 5lat jakimi metodami się leczyliscie? 


  11. 1 godzinę temu, Emilia85 napisał:

    Czyli cena tego badania obejmuje przebadanie 1 zarodka? płaci się za każde zarodek osobno?

    Za kazdy placisz osobno. W mojej klinice pierwszy zarodek 3100zl a kazdy kilejny 2200. Laczna kwota zalezy od ilosci zarodkow. Ja tego badania nie robilam bo tez przerazily mnie koszty, stwierdziłam, ze to nasze pierwsze podejscie więc sprobujemy bez. 


  12. 3 godziny temu, Kaja_ napisał:

    A od którego TC nie bierzesz już estrofemu ? U nas 23 TC trwa. Póki co ok. Niedługo czeka mnie badanie na obciążenie glukoza 🙂

    A chyba od 9tc nie biorę estrofemu. 

    Juz powoli rozglądam się za jeansami ciazowymi, teraz bejbik nabiera tempa 🙂

    A to Ty juz w drugiej połowie 😊 to drugie badania prenatalne masz już za soba? 


  13. 4 godziny temu, Madziallena31 napisał:

    Mamy jedną 6 dniową blastke. U nas musi być teraz przerwa, bo dopiero trochę więcej niż tydzień miałam łyżeczkowanie. Jednak boję się ,, zmarnować,, ostatniej.blastki , więc najpierw będę się badać immunologicznie. Koniec maja wracam.do.pracy, oj ciężko będzie bo.od połowy stycznia czyli od rozpoczęcia stymulacji jestem na l4.

    A u Was jak? Rośniecie ? 😊

    Bede trzymac kciuki! I na czym takie badanie polega? Badaja Ciebie, nie zarodek? 

    Lecimy juz z 13 tygodniem, ale Brzucha jeszcze nie widac 😊 w środę robimy badania usg i Nifty. 


  14. Dziewczyny zdecydowaliśmy się z mężem na badanie Nifty. Powiedzcie mi czy w takim wypadku i tak muszę zrobić USG prenatalne? Koleżanka musiała dostarczyć to USG w szpitalu przy porodzie. A Przecież Nifty jest duzo dokladniejsze niż to USG..

    Problem polega na tym że ja już mogę nie zdarzyc wykonac to USG przef koncem 13t6d..


  15.  

    Mi brak alko holu nie przeszkadza się wyluzować. A pęcherzyk w moim organizmie rośnie i rozwija się przed dniami płodnymi. Po co go uszkadzać alkoholem, żeby był słabszy. I już na starcie miał trudniej z zapłodnieniem. I tak są słabe. 😉 Ja wyszłam z takiego zalozenia. Wszystko co może pomóc a nie zaszkodzi. Nie picie alkoholu nie zaszkodzi... 

    Nie zaszkodzi. I pewnie im dluzej sie stara o dziecko tym bardziej zwraca się uwage na inne kwestie. 


  16.  

    W sumie nie wiem jakim. Nie dopytywałam. Acz umiem sobie wyobrazić sytuację że przez 3 miesiące nie mam krwawień. Bo przy pco i nieregularnych cyklach to się zdarza dość często. I ciąży bym nie podejrzewala. Wiem też, że niektóre dziewczyny mimo ciazy krwawią mniej więcej wtedy co okres. Dużo mniej. Ale jednak. Więc może była z tych.

    A z tym FAS to jest tak właśnie że to loteria. Alkohol działa losowo na komórki w ciele kobiety. Więc mozesz wypić litra i nic, albo jeden kieliszek i po sprawie. Zależy które białko akurat zetnie. Zupełnie przypadkowo. Można zciąć coś w zarodki. A może w nerkach i zarodek bezpieczny. Dlatego nie ma bezpiecznej ilości alkoholu w ciąży. Każda może zaszkodzić. 

    A najlepiej podobno 3 miesiące przed próbami przestać pić. Żeby organizm się oczyscił... Tak więc ostatni raz alkohol piłam w sylwestra 2018/2019. Brzmi kosmicznie... 😁

    A u mnie wygladalo to tak- przestawalam pic jak byly dni plodne, potem dwa tyg nic i jak dostawalam okres to do kolejnych starań pozwalalam sobie na imprezy 😅 Ale ja wychodziłam z założenia że nie moge się zafiksowac i musze wyluzować 


  17.  

    Rozumiem cię. U mnie też co chwila coś. Ja się zastanawiam jak ludzkość przeżyła i zapanowała światem i się tak rozmnożyla skoro u nas byle infekcja, dziura w zębie czy wysypka i już po ciąży. Z drugiej strony mam koleżankę która żyła normalnie do 4 miesiąca ciąży. Bo nie wiedziała że jest w ciąży. Piła. Biegała. Uprawiała sporty. Na nic nie uważała. Nic nie suplementów. A dzieciak zdrowy jak się patrzy. To jak to w końcu jest?

     

    Jakim cudem nie zorientowala się, ze jest w ciazy? Miala jakies plamienia co miesiac? 

    To wszystko zalezy od odpornosci dziecka. Znam przypadek parze urodziło się dziecko okazalo się,  że ma FAS. Rodzice w szoku bo przecież matka nic nie piła. Zanim dowiedziala się o ciąży piła piwo na grillowaniu itp (nie planowali więc nie brala pod uwage ze juz moze byc w ciazy). I tyle wystarczylo. Z drugiej str wiekszosc kobiet, ktore nie planuja dziecka pija poczatkiem ciazy alkohol, zanim zorientuja się, ze okres sie spóźnia. 


  18. Hej dziewczyny,

    Powiedzcie mi jak wyglądała u Was sprawa z badaniami prenatalnymi? 

    Mam dylemat i to spory, bo badania mam w polowie maja, a moj lekarz zaleca od razu badanie Nifty. Uwaza ze to jest najdokładniejsze badanie genetyczne zwlaszcza, że bylo in vitro. 

    Trochę jestem skolowana bo to badanie kosztuje w granicach 2-2,6tys i oczywiście  zrobilabym je gdyby te podstawowe badania wyszly zle (usg i pappa),  ale tak od razu? 

    Jakie macie w tym doświadczenie ? Jak to było w waszych przypadkach?


  19.  

    Dziękuję Ci za te wszystkie informację, mam nadzieję że jakoś to przetrwam 🙂

    Też bardzo się boję niepowodzenia, tego że wszystkie nasze wysiłki pójdą na marne, że się nie uda - tym bardziej, że przez niskie parametry nasienia lekarz nie daje nam dużych szans 😞 ale nie pozostaje nic innego jak walczyć.

     

    Dziękuję i gratuluje,cudownie że się udało ❤️ i trzymam kciuki za pozytywne zakończenie  🙂

     

    Dziekuje 🙂 u Was problemem jest tylko nasienie? 


  20.  

    Cześć dziewczyny, od kilku miesięcy obserwuje to forum i trzymam mocno za Was kciuki. Teraz przyszła kolej na mnie. Po 3 latach bezowocnych starań (słabe parametry nasienia) , końcem maja podchodzę do pierwszego in vitro. Dużo obaw i lęku. Możecie napisać jak u Was to wszystko wyglądało? jak to wszystko przetrwałyście? Jak się czułyście podczas stymulacji i po punkcji? Naczytałam się o fatalnym samopoczuciu podczas stymulacji i bólu po punkcji... Strasznie boję się, tego wszystkiego, śni mi się to po nocach... mdleje na widok igieł także obawiam się jak sobie poradzę z tymi zastrzykami 😕

     

     

    Hej Kiteras 🙂

    nie ma co się martwić! Jak nie udała się inseminacja i wiedzialam,  ze kolejny krok to in vitro to również byłam trochę skolowana, ale to wynikalo wlasnie z niewiedzy na temat in vitro. Obawialam się częstych wizyt w klinice, jak pogodze to z praca i tez nasluchalam sie o zlym samopoczuciu po "faszerowaniu hormonalnym". 

    jesli chodzi o hormony, bralam ich sporo, mialam dlugi protokół czyli dlugie przygotowanie hormonalne do punkcji. Najpierw msc antykoncepcji zeby wyciszyc jajniki, potem 3tyg gonapeptyl, potem jeszcze cos innego nie pamietam nazwy i Gonal f. Ale ja nie odczulam zlego samopoczucia. Wiec jezeli cos bylo to znikome. Na pewno nie przytylam i nie popadalam w skrajne emocje, jak przed okresem. 😀 

    Co do punkcji- w noc przed punkcja bardzo spuchł mi brzuch, jadac na zabieg nie dopielam się w spodnie i fakt bolal mnie brzuch, czulam dyskomfort w trasie do kliniki. Podczas punkcji mialam podwojne znieczulenie uspienie bo miałam duzo pecherzy, ale moje zle samopoczucie i wieksze znieczulenie w stosunku do innych kobiet,  ktore ze mna czekaly na punkcje wynikaly z mojego PCO. Inne pacjentki nie mialy takiego problemu. Ale one mialy pobrane po 2-4 pecherze, a ja 12. Brzuch mnie bolal tylko w dniu punkcji, ale nie do tego stopnia zrbym musiala brac leki. Na drugi dzien juz nic nie czulam, ale musialam na siwbie uwazac. 

    Co do zastrzykow- gonapeptyl i gonal f robilam sobie sama, ale mialam zastrzyki, ktore trzeba bylo wymieszac- proszek z plynem, zmieniac igly i takich zastrzykow nie umialam zrobic (ppodczas robienia takich zastrzykow wylalam dwa, gdzie jeden kosztowal 180zl i to byla moja pierwsza i ost przygoda, na tego typu zastrzyki jezdzilam do pielegniarki).

    Największym stresem w in vitro jest tylko niepowodzenie. Obawialam się ze podczas punkcji zadna komorka nie bedzie odpowiednia do zaplodnienia, pozniej czy sie zaplodnia, pamietam jak czekalam na tel od embriologa. Zaplodnily się wszystkie, mialam  sześć 5d zdarodkow. Potem balam sie czy sie przyjma. 

    A teraz stresuje się pierwszymi badaniami  prenatalnymi, i tak to będzie już 😅 kolezanka mowila mi, ze najbardziej martwila sie w 7 msc, bo kazde 30min w ktorych nie odczuwa sie ruchow dziecka to zawał.. 

    Życzę Ci dużo wytrwałości w staraniach i w calej procedurze in vitro oraz wsparcia partnera. Trzymam kciuki 😊👍

    • Thanks 1

  21.  

    Witam, to mój pierwszy wpis tutaj 😊

    Jestem po jednej nieudanej procedurze ivf.

    Właśnie zaczęłam brać zastrzyki z gonapeptylu (druga procedura).

    Ogólnie mam dobre wyniki i wysokie amh ponad 6 dlatego też martwię się hiperstymulacja, zależy mi na świeżym transferze...

    Znacie jakieś suplementy albo dieta żeby zmniejszyć ryzyko hiperki

     

    A dlaczego tak zalezy Ci na swiezakach?

    Ost badania dowodza, wieksza skuteczność mrozdzakow. Ja rowniez bardzo chcialam ze świeżych,  myślałam ze sa lepsze. Ale nie moglam bo bylo zagrozenie hiperstymulacji (mam zaawansowane PCO). Teraz sie ciesze, za pierwszym transferem zaszlam w ciaze. Większość kobiet zachodzi w ciaze w drugim transferze, jak juz jest mrozony. Poczytaj sobie o tym lub zapytaj lekarza prowadzacego. 🙂

    Jesli masz sklonnosci do wielu pecherzykow to nie unikniesz hiperki zadnymi sposobami. 


  22.  

    Halucyna jak Twoja wizyta ? Który TC i leki jak masz teraz rozpisane ?

    10tc. Dzidzia ma 3cm.

    Dalej mam mdłości, ale juz nie tak silne, zdarzały się też wymioty. Ale generalnie czuje się dobrze 🙂

    Teraz biore juz tylko duphaston. 

    W maju mam badania genetyczne. 😱 i mam nadzieje, że wszystko będzie w porządku. 

    A u Ciebie jak się sprawy mają? 🙂 dobrze się czujesz?

×