Halucyna
Zarejestrowani-
Zawartość
127 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Halucyna
-
Hej dziewczyny od dawna się tu nie udzielam, ale chciałam się pochwalić i zarazem dodac Wam motywacji i wytrwałości w leczeniu- część z Was może kojarzy moja historie z zajsciem w ciążę. We wtorek urodzil się moj synek, troszkę przed terminem, ale w normie- 38tc. Cały i zdrowy, 10/10 pkt, 56cm, 3400g. Życzę wszystkim kobietkom tu tak szczęśliwego zakończenia starań. Bądźcie dobrej myśli, trzymam za Was kciuki ♡♡♡
-
Ja mialam Prolutex wykupionego przed punkcja na wypadek świeżego transferu, ale mialam odroczony i pozniej przepisal mi luteine dopochwowo (po dluzszym stosowaniu podraznilo mnie jak cholera) więc prolutex lezy w lodowce.
-
Oo sprawdzę! Zapisalas się do szkoly rodzenia? Szpital masz juz wybrany?
-
Jesli chodzi o ubranka kupuje tylko w Smyku i H&M bo tam jest bardzo duży wybór. Kocyki, reczniki kapielowe, pieluchy bambusowe też kupilam w Smyku. Akcesoria do łóżeczka też tam kupie. A narazie pasuje z resztą
-
Kaja ja mialam to samo! Pierwszy komplecik kupilam grubo po 3miesiącu , zeby oko nacieszyć. Nosidlo jak wozek- Cybex. Ma testy i certyfikaty, i nie jest za miliony monet ale wszystko zostawiam na miesiąc przed porodem. Jedynie akcesoria kupie wczesniej. (Pieluchy bambusowe, recznik kąpielowy itp)
-
Ja tez nie szaleje z ubrankami, bo galerię mamy pod nosem i zawsze mozna podskoczyć jak czegos braknie. Dokladnie, wybor ogromny ale nie wszystko się przydaje.. ale wiadomo kobiety kupuja oczami, bo ladne u nas tez chlopczyk termin na połowę listopada. Mebelki, wozek nosidlo tez mam juz upatrzone, ale kupie pod sam koniec
-
I w jakim rozmiarze kupujesz? Ja juz mam trochę ubranek, glownie 56 kilka 62. Kompletnie nie znam się ile czego potrzeba więc ochoczo siegam rad ja tez czuje się super, nawet w gory się wybieram. Jak na polowe ciąży brzuch u mnie malutki, ludziom ciężko uwierzyc ze jestem w ciazy ja tez juz dostalam oczopląsu jak zaczelam czytac czy kokon, spiworek otulacz itp ile ludzi tyle opini. na kiedy masz termin?
-
Wszystko zalezy od kliniki, w ktorej się leczysz. Koszt jednego zarodka ok 2tys. Najlepiej sprawdz w cenniku kliniki
-
Wyniki w normie jak się czujesz? Przygotowania pełną parą? ubranka i akcesoria już kupione?
-
Trzymam mocno kciuki! Ja tez mialam progesteron nawet pod dolna granicą na poczatku ciąży, ale się unormowało. Jednak nadal biore duphaston, a zaczęłam 5msc. Teraz pojawił mi się straszny trądzik w dekoldzie i pod biustem, czytałam ze moze byc to skutek podwyzszonego progesteronu w ciąży.. Bądź dobrej myśli i uważaj na siebie
-
Tez lecialam z GonalF900, ale na dlugim. Życzę Wam powodzenia i dużo wytrwałości a przez 5lat jakimi metodami się leczyliscie?
-
Za kazdy placisz osobno. W mojej klinice pierwszy zarodek 3100zl a kazdy kilejny 2200. Laczna kwota zalezy od ilosci zarodkow. Ja tego badania nie robilam bo tez przerazily mnie koszty, stwierdziłam, ze to nasze pierwsze podejscie więc sprobujemy bez.
-
A chyba od 9tc nie biorę estrofemu. Juz powoli rozglądam się za jeansami ciazowymi, teraz bejbik nabiera tempa A to Ty juz w drugiej połowie to drugie badania prenatalne masz już za soba?
-
Wyniki będą do tygodnia. Od poprzedniej wizyty biorę tylko duphaston 3x1 no i witaminy prenatalne. A u Was jak sprawy?
-
Bede trzymac kciuki! I na czym takie badanie polega? Badaja Ciebie, nie zarodek? Lecimy juz z 13 tygodniem, ale Brzucha jeszcze nie widac w środę robimy badania usg i Nifty.
-
Magda, a Wy co teraz zamierzacie? Macie zamrożone zarodki? I jak się czujesz?
-
Dziewczyny zdecydowaliśmy się z mężem na badanie Nifty. Powiedzcie mi czy w takim wypadku i tak muszę zrobić USG prenatalne? Koleżanka musiała dostarczyć to USG w szpitalu przy porodzie. A Przecież Nifty jest duzo dokladniejsze niż to USG.. Problem polega na tym że ja już mogę nie zdarzyc wykonac to USG przef koncem 13t6d..
-
Nie zaszkodzi. I pewnie im dluzej sie stara o dziecko tym bardziej zwraca się uwage na inne kwestie.
-
A u mnie wygladalo to tak- przestawalam pic jak byly dni plodne, potem dwa tyg nic i jak dostawalam okres to do kolejnych starań pozwalalam sobie na imprezy Ale ja wychodziłam z założenia że nie moge się zafiksowac i musze wyluzować
-
Jakim cudem nie zorientowala się, ze jest w ciazy? Miala jakies plamienia co miesiac? To wszystko zalezy od odpornosci dziecka. Znam przypadek parze urodziło się dziecko okazalo się, że ma FAS. Rodzice w szoku bo przecież matka nic nie piła. Zanim dowiedziala się o ciąży piła piwo na grillowaniu itp (nie planowali więc nie brala pod uwage ze juz moze byc w ciazy). I tyle wystarczylo. Z drugiej str wiekszosc kobiet, ktore nie planuja dziecka pija poczatkiem ciazy alkohol, zanim zorientuja się, ze okres sie spóźnia.
-
Hej dziewczyny, Powiedzcie mi jak wyglądała u Was sprawa z badaniami prenatalnymi? Mam dylemat i to spory, bo badania mam w polowie maja, a moj lekarz zaleca od razu badanie Nifty. Uwaza ze to jest najdokładniejsze badanie genetyczne zwlaszcza, że bylo in vitro. Trochę jestem skolowana bo to badanie kosztuje w granicach 2-2,6tys i oczywiście zrobilabym je gdyby te podstawowe badania wyszly zle (usg i pappa), ale tak od razu? Jakie macie w tym doświadczenie ? Jak to było w waszych przypadkach?
-
Dziekuje u Was problemem jest tylko nasienie?
-
Hej Kiteras nie ma co się martwić! Jak nie udała się inseminacja i wiedzialam, ze kolejny krok to in vitro to również byłam trochę skolowana, ale to wynikalo wlasnie z niewiedzy na temat in vitro. Obawialam się częstych wizyt w klinice, jak pogodze to z praca i tez nasluchalam sie o zlym samopoczuciu po "faszerowaniu hormonalnym". jesli chodzi o hormony, bralam ich sporo, mialam dlugi protokół czyli dlugie przygotowanie hormonalne do punkcji. Najpierw msc antykoncepcji zeby wyciszyc jajniki, potem 3tyg gonapeptyl, potem jeszcze cos innego nie pamietam nazwy i Gonal f. Ale ja nie odczulam zlego samopoczucia. Wiec jezeli cos bylo to znikome. Na pewno nie przytylam i nie popadalam w skrajne emocje, jak przed okresem. Co do punkcji- w noc przed punkcja bardzo spuchł mi brzuch, jadac na zabieg nie dopielam się w spodnie i fakt bolal mnie brzuch, czulam dyskomfort w trasie do kliniki. Podczas punkcji mialam podwojne znieczulenie uspienie bo miałam duzo pecherzy, ale moje zle samopoczucie i wieksze znieczulenie w stosunku do innych kobiet, ktore ze mna czekaly na punkcje wynikaly z mojego PCO. Inne pacjentki nie mialy takiego problemu. Ale one mialy pobrane po 2-4 pecherze, a ja 12. Brzuch mnie bolal tylko w dniu punkcji, ale nie do tego stopnia zrbym musiala brac leki. Na drugi dzien juz nic nie czulam, ale musialam na siwbie uwazac. Co do zastrzykow- gonapeptyl i gonal f robilam sobie sama, ale mialam zastrzyki, ktore trzeba bylo wymieszac- proszek z plynem, zmieniac igly i takich zastrzykow nie umialam zrobic (ppodczas robienia takich zastrzykow wylalam dwa, gdzie jeden kosztowal 180zl i to byla moja pierwsza i ost przygoda, na tego typu zastrzyki jezdzilam do pielegniarki). Największym stresem w in vitro jest tylko niepowodzenie. Obawialam się ze podczas punkcji zadna komorka nie bedzie odpowiednia do zaplodnienia, pozniej czy sie zaplodnia, pamietam jak czekalam na tel od embriologa. Zaplodnily się wszystkie, mialam sześć 5d zdarodkow. Potem balam sie czy sie przyjma. A teraz stresuje się pierwszymi badaniami prenatalnymi, i tak to będzie już kolezanka mowila mi, ze najbardziej martwila sie w 7 msc, bo kazde 30min w ktorych nie odczuwa sie ruchow dziecka to zawał.. Życzę Ci dużo wytrwałości w staraniach i w calej procedurze in vitro oraz wsparcia partnera. Trzymam kciuki
-
A dlaczego tak zalezy Ci na swiezakach? Ost badania dowodza, wieksza skuteczność mrozdzakow. Ja rowniez bardzo chcialam ze świeżych, myślałam ze sa lepsze. Ale nie moglam bo bylo zagrozenie hiperstymulacji (mam zaawansowane PCO). Teraz sie ciesze, za pierwszym transferem zaszlam w ciaze. Większość kobiet zachodzi w ciaze w drugim transferze, jak juz jest mrozony. Poczytaj sobie o tym lub zapytaj lekarza prowadzacego. Jesli masz sklonnosci do wielu pecherzykow to nie unikniesz hiperki zadnymi sposobami.
-
10tc. Dzidzia ma 3cm. Dalej mam mdłości, ale juz nie tak silne, zdarzały się też wymioty. Ale generalnie czuje się dobrze Teraz biore juz tylko duphaston. W maju mam badania genetyczne. i mam nadzieje, że wszystko będzie w porządku. A u Ciebie jak się sprawy mają? dobrze się czujesz?