Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gotb

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1448
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez gotb

  1. gotb

    Szorty jeans

    Tak. Będziesz młodą babcią
  2. gotb

    Facet w damskiej bieliznie

    Wydaje mi się, że chodzenie bez jest jednak bardziej popularnym dziwactwem niż chodzenie w męskich koronkach Przynajmniej taką mam nadzieję...
  3. gotb

    Mam ochotę na babeczkę ;)

    Jesteśmy jagódki, czarne jagódki, mieszkamy w lesie zielonym. Oczka mamy czarne, buźki granatowe, a su.ki.enki są zielone i seledynowe. Tak wyglądały?
  4. gotb

    Czy brakuje wam seksu?

    Ale to są umiejętności, które coraz większej części naszego narodu, są bardzo trudne do opanowania
  5. gotb

    Poznam kobietę Dojrzałą

    Żonaty i samotny... Brzmi dość smutno.
  6. Piszecie wierszyki Tak bez muzyki? Czy ktoś mi pomoże W muzyki wyborze?
  7. gotb

    Męska higiena

    Oby jak najdłużej
  8. gotb

    Męska higiena

    Byłby. Klasyczny "cock ring" trochę nie pasuje, a dedykowane silikonowe nakładki na końcówki są trudne do nabycia. A frotka kosztuje 50 groszy.
  9. gotb

    Męska higiena

    Natura: szybko bzyknąć niewiastę, zrobić nowe pokolenie, umrzeć w wieku lat 40. A jak ktoś woli uniknąć problemów tam, umrzeć trochę później, bzykać niewiasty z przyjemnością dłużej, to albo robi sobie obrzezanie, albo kombinuje inaczej.
  10. gotb

    Męska higiena

    Nie wiem, co w tym jest przerażającego. Są faceci co ubierają lateksowe pokrowce na swoje paróweczki by mieć mniej dzieci. Założenie frotki lata temu pod moją żołądź spowodowało zniknięcie jakiś bakteryjnych kropek, które tam były w ciągu tygodnia czy dwóch, znieczuleniem skóry na czubku fiutka, co daje dłuższe pole do zabawy, oraz wydłużeniem fiutka lub skurczeniem napletka tak, że obecnie, długo po zaprzestaniu tej zabawy, napletek nieczęsto zasłania mi główkę. I nie zajęło to lat, jak u ciebie, poszło dużo szybciej. Kawałek bawełny z gumką pod koniec fiutka jest dla mnie mało przerażający.
  11. gotb

    Męska higiena

    By powstrzymać napletek przed zsuwaniem się na żołądź. By zadbać o większą higienę pod główką fiutka. By znieczulić skórę na końcówce fiutka w celu dłuższych doznań. Oj to naprawdę działa wyśmienicie po kilku miesiącach odkrycia się tam. By fiutek był bardziej wyciągnięty i lepiej zauważalny w spodniach, co prowokuje spojrzenia i komentarze dziewcząt i facetów w wieku od lat 12 do 85. By jeszcze do tego... hmm.... a nie... nie chce mi się kontynuować
  12. gotb

    Męska higiena

    To są dokładnie przyczynki dla mnie, by chodzić pod spodniami w kompletnym niczym. Uprzedzając pytania higieniczne: da się. Papieru toaletowego można używać częściej
  13. gotb

    Męska higiena

    Podzielę się własnym odkryciem sprzed paru lat. Jest temat pt. "naturalne obrzezanie" polegający na zniechęcaniu napletka do włażenia na główkę. Można ściągać przez lata, jak ddt, można (ponoć) kupić gdzieś specjalne nakładki pod żołądź powstrzymujące napletek. A ja wymyśliłem wynalazek za 50 gr. Frotka do włosów. Założona pod żołądź. Kiedyś tak prawie codziennie chodziłem, obecnie napletek zsuwa mi się rzadko. Frotka musi być odpowiednich rozmiarów, by nie uciskała (bo groźne) i nie spadała (bo nieskuteczne), więc na początek polecam sklep, gdzie można kupować je na sztuki, by dobrać rozmiar.
  14. Powtórzę się: bierz przykład z 12-latek, które są małe, młode i płaskie, ale już chciałyby być kobietami, więc zakładają a czasem też wypychają czymś tam staniki. I wtedy się wszystkim wydaje, że mają biust. Stanik sugeruje biust. Kobiety płaskie lub prawie płaskie bez stanika wyglądają tragicznie.
  15. Też nie mam tatuaży, kolczyków, dredów, itp. Niech się pozytywnie kręcą i należy im życzyć szczęścia i zdrowia. Oraz jędrnej i nierozciągającej się w dziwne strony skóry, by na starość to nadal "miało ręce i nogi" a nie było ciężko ranną ośmiornicą prowokującą wybuchy śmiechu u pielęgniarek w domu opieki
  16. Miejmy nadzieję, że im się to nawzajem podobało. Bo mnie nadal nie.
  17. Małe, ciekawe, w niegroźnych miejscach -- bardzo tak, mogą być atrakcyjne. Ludzie wytatuowani jak most kolejowy osprejowany przez kiboli lub jak opakowanie chińskiej zupki nieco mnie odrzucają.
  18. Ja nawet jeszcze rzadziej Tak, życie to jest ryzykowne przedsięwzięcie, w większości przypadków zakończone śmiercią. Udokumentowanych i potwierdzonych przypadków zmartwychwstania jest niewiele. Jeden możliwy ponoć i tak wkrótce potem wyparował do nieba. Ale ja wolałbym być kiedyś sprawnym i wesołym 90-latkiem niż martwym 50-latkiem. W razie możliwości ryzyka należy ograniczać.
  19. I to mniej więcej napisałem: być może ryzyko małe, być może zbieg okoliczności, ale są lekarze, co nie chcą ryzykować. A co do "pierwsze słyszę": zapytaj wujka Gugla
  20. A ja dziś przechodziłem przez ulicę i mnie ani samochód, ani tramwaj nie potrącił. To nie jest tak, że każdy tatuaż tworzy wszystkie możliwe problemy każdemu, ale stwarza ryzyko. Miałaś szczęście z porodami, ja dziś z przechodzeniem przez ulicę. A to ryzyko, to jest coś o czym warto wiedzieć podejmując decyzję o wstrzykiwaniu sobie toksycznych atramentów.
  21. Są ludzie, co tak twierdzą, ale są też lekarze odmawiający wkłucia znieczulenia w kręgosłup lędźwiowy, jeśli jest tam tatuaż, bo tusz w krwioobiegu może uszkodzić układ nerwowy.
  22. To nie jest ocena całej osoby, tylko przypisanie jej pewnych cech, np. podatności na modę czy brak wiedzy o zagrożeniach dla zdrowia. A tak swoją drogą, to są ludzie, co potrafią ocenić innych na podstawie koloru czy kroju spodni, rodzaju skarpetek czy bielizny, albo typie fryzury...
  23. Ja mam nadal podejście, że tatuaż oznacza: - "byłem w więzieniu, wypuścili mnie, resocjalizacja się nie udała, więc bój się" albo - "jestem de.bi.lem/de.bilką podatną na durne mody", więc nie muszę się bać, ale tu też trzymam się z daleka Są wyjątki: małe niewinne conieco na przedramieniu czy łydce jestem w stanie zaakceptować. Ale chińskie znaczki "Nie rozmrażać przed gotowaniem" albo "Opakowanie nadaje się do recyklingu" wytatuowane na plecech lub nad zadkiem to nie wiem, czy się śmiać, czy płakać.
×