Mala

Ale Milda się zgodziła, więc dla niej to najwyraźniej "niezły ubaw" I nie bez powodu wspomniano o jej rodzinie (że jej rodzice, brat i bratowa chcieliby przyjechać do Polski)

Owszem, Michał popełnił w życiu parę błędów i to poważnych, ale teraz dojrzał (tw dwie tragedie które przeżył, też pewnie miały na to wpływ - najpierw umarła mu córeczka, a teraz żona) Zresztą obie jego partnerki też nigdy święte nie były, Milda by go doceniła.

Przeciwnie, ludzie lubią oglądać jak bohaterowie układają sobie życie od nowa. 41 lat to stanowczo za młody wiek, żeby spędzać resztę życia w samotności. Ludziom się różnie w życiu układa, mężczyźni którzy trzy razy założyli rodziny, istnieli od zawsze, w dawnych wiekach chyba było ich nawet więcej niż dziś.

Przecież Milda nie ma dzieci, a pewnie chciałaby mieć (jak zaszła w nieplanowaną ciążę, była gotowa urodzić i sama wychować to dziecko, a że poroniła, no to trudno). Jeżeli kiedyś mieliby się w sobie zakochać i pobrać, to czemu nie? Milda na pewno byłaby dobra dla Stefanka (Antek i Władek się w międzyczasie usamodzielnią).

W nowych odcinkach (a dokładnie - ostatnim) jest wyraźny sygnał że scenarzyści planują w przyszłości połączyć właśnie owdowiałego Michała z Mildą. Od razu pomyślałam, że Jurek i Antek to się SPECJALNIE "zwinęli" i zostawili ich samych.

Paulina tak napisała na swoim Instagramie.

W SPEKTAKLU "Gabinet" w którym gra w Teatrze Młyn, a nie w życiu.

Bez przesady. A co do Magdy - ona ma też córkę ze śp. Markiem Boreckim (swoim drugim mężem, który zginął w wypadku samochodowym).

Czy może ktoś przytoczyć rozmowę Pawła i Krysi w 80-tym odcinku? (Jak Paweł się zorientował, że żona nie idzie na imprezę do Sowinskiego)

No nie wiem... ze śmiercią Zyty, jak się okazało, mieli rację. Zresztą teraz, kiedy skończyła się jego przygoda z Ranczem, pan Cezary może wrócić na "stare śmieci" Ciekawie byłoby zobaczyć owdowiałego Józka z 18-letnim Zbyszkiem i młodszym dzieckiem.

Podobno Cezary Żak wraca do Klanu w przyszłym roku, tak piszą w artykule o Klanie na Wikipedii.

I już normalnie rozmawiać z rodzicami.

Teraz ona i Miłosz będą musieli zostać w domu. Po coś się te ich dzieci wczoraj pojawiły, podczas gdy wcześniej praktycznie w ogóle nie było ich widać.

Może teraz, kiedy Agnieszka Kaczorowska sama jest matką, będą pokazywać sceny Bożeny z jej dziećmi.

A w serialu zmarła dużo wcześniej; Grażynka ostatnie miesiące jej życia spędziła z nią w Brzezinach, zabrała też ze sobą najmłodszą córkę Kasię. Ten wątek wymyślono bo pani Małgorzata poszła na urlop macierzyński po urodzeniu swojego czwartego dziecka, drugiej córki Marceliny.

Chamowaty??? To chyba nie wiesz jak się czasem mężowie potrafią do żon odezwać. Chamowaty" to byłby wtedy gdyby do niej np. głupia babo" mówił, a on do niej mówi przecież "kochanie" i "skarbie"; fakt, bywa ostry, bo ma taki cięższy okres w życiu, ale kocha i szanuje żonę, nie zdradza jej. Jak go Krysia chce do czegoś przekonać, żeby odpuścił w jakiejś sprawie, to przytuli się do niego, buziaka mu da, a on już "ugłaskany", też ją zaraz całuje i tuli. I zawsze jak są sami, zbiera mu się na kochanie! A to znaczy że wciąż jej pragnie i chce z nią być. Nie dziwota że pojawił się kolejny owoc ich miłości.

Może jej się z wiekiem wyostrzył?

Ale by numer był, gdyby się okazało że żoną Błażeja jest Karolina Rafalska!

Jacek w 60-tym odcinku powiedział do Beaty: "Chciałbym żebyśmy ZNOWU BYLI RAZEM", ale Beata odpowiedziała że to nie ma sensu, bo ona nadal kocha Piotra. Będzie jeszcze jeden "bzyk" między nimi; w tym czasie nie chodziła do łóżka z Jackiem, więc nie można powiedzieć, że go zdradziła z Piotrem.

No cóż, podobno w miłości nie ma logiki

To jeszcze jakiś żonaty facet się obok niej kręcił poza Rafalskim? Bo nie mogę sobie przypomnieć.

Na razie Jasiek nic nie "kręci" to ta Weronika miałaby na niego chętkę :)

Przecież dopiero co się z nią zaręczył.

Nie mówił do Anny "mamo" bo miał matkę, proste.

Typem spod ciemnej gwiazdy, mówiąc krótko. Koziełło nie adoptował Błażeja, tylko stworzyli dla niego z Anną rodzinę zastępczą.