Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Gość04

Zarejestrowani
  • Zawartość

    169
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Gość04

  1. Mam to samo. Też niby wszystko ogarniam Ale czasem mam gorsze dni. Też mam starszą córkę (w styczniu 3 latka) też wymaga trochę uwagi jeszcze. Dużo mi pomaga, sama się wysika, przyniesie co trzeba i ogólnie bardzo dba o braciszka Ale jednak czasem potrzebuje tej uwagi tyle co wcześniej miała jak jeszcze była sama A Ty w jakim wieku masz córkę?
  2. Hej dziewczyny długo tu nie zaglądałam, mąż wrócił do pracy i jakoś mniej czasu na wszystko przy dwójce małych dzieci w piątek minął miesiąc od narodzin synka A wydaje się jakby to było wczoraj pojawiła się u nas ciemieniucha Ale po jednym użyciu emolium na ciemieniuche zeszlo prawie wszystko ( także szczerze polecam!) Z nerkami mamy kontrolę co 2 tygodnie, aantybiotyk bierzemy już 3 tygodnie, i mamy brać jeszcze minimum tydzień 🥺 Ale to zapobiegawczo aby nie wydała się infekcja dróg moczowych. Zmieniliśmy mleko z NAN Optipro 1 na Hipp Combiotik. Kupki po NANie były wręcz biegunkowe.. teraz jest dobrze pojawiły się kolki, podajemy delicol i jest duza poprawa A Wy na jakim mleku modyfikowanym jesteście?
  3. U nas tez właśnie żółte z takim serkiem. Tylko w każdej pieluszce prawie.. A u was ile razy dziennie?
  4. Ja przy córce sporo szukałam żeby jakiś żel jej spasowal i w końcu znalazłam - Bioderma Atoderm (huile de douche). Fajnie nawilża skórę dziecka i jako jedyny się sprawdził. Córka ma 3 latka i nadal go używamy
  5. Dzięki dziewczyny. Ja też mam nadzieję że wszystko będzie dobrze i niedługo go zobaczymy.. Jak tylko go odbiorę to dam napewno znać.
  6. Nadal okazało się że dziś nie wyszedł. Test na covid ma ujemny. Cały czas coś. Dziś rano dzwoniłam to miał być wypis. Spakowalismy z mężem wszystko żeby jechać po małego i nagle wypis cofniety bo coś wyszło znowu na usg.. mam już po prostu dość tego wszystkiego. Nie widziałam dziecka na oczy jeszcze, nawet nie mogę go odwiedzić..
  7. Hej dziewczyny. My nadal czekamy na synka.. na szczęście dziś pojawiły się już lepsze wieści i najprawdopodobniej wyjdzie w środę jeśli wszystko będzie w porządku Ja odciagam mleko bo cycki nie dają radę już ogólnie czuje się dobrze, bez leków przeciwbólowych. Jedyne co to nie mogę jeszcze spać na boku
  8. U mnie już dobrze. Leki biorę tylko na wieczór przed kapaniem i żeby w nocy mniej bolało. Za to plecy bolą mnie tak że nie da się chodzić...
  9. Prawdopodobnie ja wychodzę w czwartek A synek jak będzie miał negatywny test to w poniedziałek jak skończę kwarantanne. No chyba że będzie test pozytywny to wyjdzie dopiero jak będzie miał dwa ujemne testy..
  10. Ja też nie wierzę w to co się dzieje.. naprawdę to by się nadawało nagłośnić w telewizji.. Jutro cesarka musi być. Dziecko najprawdopodobniej będzie mieć już ponad 4kg, musi być ciaza rozwiązana jak najszybciej. Jutro rano o 7 jadę na zakazny, jeśli mnie nie przyjmą prosto jade na ten pierwotny szpital tylko mam zadzwonić w drodze żeby się przygotowali na mnie.
  11. No to dobrze że już masz skierowanie, jesteś spokojniejsza. A ze mną nadal cyrk.. mąż dziś poruszył prawie całą Polskę żeby w końcu coś ruszyło na moj temat. W końcu telefon do rzecznika praw pacjenta troszkę pomógł. Rzecznik kazał dzwonić do dyrektora szpitala w którym miałam mieć CC Ale jak zwykle dyrektora nie było (podobno na kwarantannie) Ale ostatecznie wyszło tak że mam jechać na szpital zakazny, jeśli mnie nie przyjmą tam to mam wziąć pismo że mnie nie przyjęli i z tym pismem do tego szpitala gdzie miałam wstępnie rodzić. Oni wtedy robią mi izolatke i wykonują CC tylko z tego wzgledu żeby uratować matkę i dziecko bo ciąża przenoszona, zagrożona wielowodziem. Więc jutro zgłaszam się do szpitala zakaznego, zobaczymy czy mnie przyjmą albo czy wydadzą to pismo z odmową... Dziewczyny, mam po prostu dość.
  12. Ogólnie czuje się dobrze. Jeśli chodzi o covida to osłabienie minęło, bóle mięśni i stawów też. Z objawów został tylko suchy (trochę upierdliwy) kaszel i brak węchu i smaku. Ale ogólnie jest dobrze. Jeśli chodzi o ciążę To mega boli mnie krocze. Większość czasu leżę lub siedzę. Nie chce żeby poród się zaczął więc zaczęłam się oszczędzać. Jutro decyzja co ze mną. Mam nadzieję że cos się wyjaśni i we wtorek synek już będzie na świecie.
  13. Wiem.. staram się cały czas być spokojna żeby te nerwy nie wywołały czasem akcji porodowej. Od paru dni piecze mnie brzuch Tak Jakby od środka, dziś trochę bardziej (może przez nerwy) nie wiecie co to może byc?
  14. Dziewczyny, to jest po prostu jakiś cyrk. Pojechałam dziś do szpitala. Nie przyjęli mnie, powiedzieli że nie są przygotowani, że nikt ich nie poinformował z tamtego szpitala że przyjadę na CC. Odeslali mnie do domu. Zadzwoniłam do lekarza prowadzącego. Kazali mi dzwonić do szpitali zakaźnych alby mnie przyjęli. Obdzwonilam wszystkie szpitale na Podkarpaciu. Nikt mnie nie przyjmie. Czy wy w to wierzycie?! To są po prostu jaja. Siedzę w domu i płacze. Nikt mnie nie chce przyjąć z pozytywnym wynikiem. Nie wiem co mam robić. Ginekolog prowadzący próbuje coś załatwić z wojewodą. Nie wiem czy to się uda. Jestem w rozsypce
  15. Nie mam pojecia. Dam znać jak znajdę więcej czasu. Dzięki dziewczyny za wsparcie.
  16. Jeśli go zobaczę.. Obyś miała rację ❤ Ale powiem Wam że chyba się już trochę nastawiłam na ten wynik pozytywny. Mam tylko nadzieję że jak najszybciej wyjdzie mi później ujemny żeby wziąć synka na ręce i przytulić
  17. To wysokie masz ciśnienie u lekarza. Obyś nie miała teraz takiego bo może Cię czasem wysłać na odział.. No chyba że przez koronę nie wyśle żeby nie narażać Cię na ryzyko zakażenia.
  18. Moi rodzice mieszkają z nami A ze mną ogólnie lepiej. Lepiej sie czuje, goraczki jak nie było tak nie ma dalej. Katar teraz doszedł i delikatny bol gardła. Mięśnia i stawy na szczęście przestały boleć, nie biorę żadnych przeciwbólowych, w czwartek wieczorem wzięłam ostatnią tabletkę. Psikam do nosa i na gardło lekami dla ciężarnych i tak się lecze narazie. Gdyby nie to jak tata się czuje to może nie myslalabym że to korona bo ja nie czuje sie źle. Ale jak patrzę jak tatę rozkłada to od razu 1000 myśli na ten temat... A z tymi świętam to będzie tragedia... nawet nie chce myśleć. Najgorsze święta w życiu...
  19. A ja Wam dziewczyny mega zazdroszczę że już macie dzieciaczki przy sobie.. teraz ta cała sytuacja z koronawirusem gdzie dziennie przybywa prawie 10 000 osób jest dobijające... Szczerze wam powiem ze myślałam że na październik cala ta sytuacja się unormuje trochę A tu coraz gorzej się dzieje ... I najgorsza ta rozłąka z dzieckiem ja teraz zyje w takim stresie że jak Tak dalej będzie to chyba pojadę rodzić mój tata już tydzień choruje, 4 dni miał gorączkę 38 stopni.. bardzo sie boję że to korona.. akurat teraz musiało nas wziąć co do CC tydzień został
  20. Mi to się wydaje że mam pozytywny.. coraz więcej tych objawów korony mam.. teraz nie czuje smaku .. Bardzo się boję że zabiorą mi dziecko i nie zobaczę go z miesiąc
  21. To w sumie z tego co piszesz wcale nie jest tak źle A duzo osob mówi że bardzo nieprzyjemne A to pobierają z gardła i z nosa?
  22. Ja już się tak steruje, po prostu masakra
  23. Najgorsze to czekanie ja mam o tyle dobrze że na 23 października zgłaszam się do szpitala i już się mną zajmują. A Wy musicie czekać na ten moment Mnie też łapie jakaś depresja chyba.. zaczynam się stresować już przed CC.. Do tego koronawirus.. i jeszcze złapało mnie to choróbsko okropne
  24. a można w 9 miesiącu brać magnez? Słyszałam że trzeba ograniczać już magnez pod koniec ciąży
×