Witam wszystkich. Jestem nowa na waszym forum. Odnośnie Mariana Maleckiego mogę się wypowiedzieć tylko i wyłącznie dobrze trafiam do niego 9 lat temu w stanie żyjącego trupa po przejściu wielu lekarzy tonie psychotropów i paru psychologów. Po terapii magistra trwającej rok i nie prywatnej tylko na NFZ stanęłam na nogi, wróciłam do żywych i cieszyłam się życiem. Obecnie jestem 8 lat od skończenia tweapi i znów potrzebuje pomocy z tad moje pytanie. Czy ktoś z was wie gdzie i jak dostać się do Maleckiego. Wiem że skończył praktykę w szpitalu w andrychowie że tylko teraz prywatnie. Może ktoś coś wie. Bardzo proszę o pomoc w uzyskaniu kontaktu z magistrem małeckim zostawiam swojego emila może jakaś duszyczka zechce mi pomóc mika405@op.pl
Pozdrawiam